Dziękuję za wasze odpowiedzi. Trochę przyznaję Wam rację, a trochę nie.
Dlaczego? właśnie, tu dotyczy problem.
Wy nie macie nikogo tzw. zmarłych, jesteście młodzi, wśród was wszyscy żyją.
Ja już pochowałam, rodziców, męża. przyjaciół. Zawsze o nich pamiętam, nie chodzi o 1 listopada, ale cały rok. Dla mnie to są bliskie osoby, o których trzeba pamiętać. A te szczególny dzień "wszystkich świętych"Hmm, lubię go, dlatego, że właśnie mogę zapalić świeczkę, czy znicz na cmętarzu i tą osobę wspomnić, pomyśleć o nie/nim. Jest to wielka zaduma i duże wspomnienie.
Vyar napisał/a:
Nie biorę udziału w celebrze bo nie jestem katoliczką.
Nie musisz być katoliczką, to nie jest "celebra" to jest wspomnienie naszych kochanych zmarłych. Wierz mi że nawet innowiercy biorą udział w celebracji, też zapalają świeczki na grobach swoich bliskich.
Nie zrozumiałaś. Nie biorę udziału w obrzędach. Świeczki zapalam, ale unikam pielgrzymek w koło cmentarze i takich tam. A inni mogą robić, jak uważają.
Nie mamy zmarłych? Nie wiem, czy istnieje taka osoba. Każdy ma babcię, dziadka, przyjaciół, znajomych. Niektórzy kogoś z rodziców lub oboje. Młodość nie ma immunitetu na nieszczęścia. Nie bądź niesprawiedliwa.
Ostatnio zmieniony przez Vyar 2013-10-19, 22:13, w całości zmieniany 1 raz
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-19, 22:14
Cytat:
Nie biorę udziału w obrzędach. Świeczki zapalam, ale unikam pielgrzymek w koło cmentarze i takich tam. A inni mogą robić, jak uważają.
Ja też nie, ale zapalam świeczki, idę po prostu na cmentarz powspominać.
Są nie pielgrzymki, tylko procesje. Rozumię Cię.
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-19, 23:01
cytrynka83 napisał/a:
Kiedyś klimat 1 listopada był inny. Pamiętam, jak byłam mała, to chodziłam z rodzicami na groby zapalić świeczkę. Wtedy świeczki były jeszcze nie zasłaniane, nie miały plastikowej obudowy. Czuć było ciepły żar ze świeczek i z daleka było widać łunę. Był klimat, była atmosfera..
cytrynko83 wiem, kiedyś był inny, też to przeżywałam to co Ty z rodzicami. Ale dzisiaj jest tzw, to samo, tylko my już inaczej odbieramy, są inne czasy, dla mnie gorsze,
Ludzie robią dużo na pokaz, a chyba nie o to chodzi, nie ważne jaką masz świeczkę, ale ważna intencja. Dziś, jest inaczej. Klimat, wszystkich świętych jest do dzisiaj, tylko hmm, media swoje zrobiły. Ja mam nadal taką naturę jak kiedyś. Zapalić, świeczkę na święto zmarłych należy każdemu.
Dużo myślenia w ten dzień, dużo rodziny, duży ruch na ulicach, smutne, ale piękne cmentarze tak mocno rozświetlone.
A że stragany... z cukierkami i ze zniczami... no cóż. Kiedyś nie było lepiej, jak byliście dziećmi nie byliście tak zgorzkniali. Nie było tyle sceptycyzmu. Teraz widzicie że to głupie i niewłaściwe, że tak się dzieje. Świat się nie zmienia, to my z biegiem czasu postrzegamy coś inaczej.
Blaise, chyba masz rację. Gdybym była dzieckiem raczej cieszyłabym się, że coś się dzieje, że są rzeczy... Hmh, przełamujące rutynowo-melancholijną część tego dnia.
A więc zesceptyczniałam trochę.;)
Na pewno odbiór tego święta zależy przede wszystkim od ludzi, których ma się okazję obserwować. I jest wiele rzeczy, na które można by narzekać. Ale jeśli ktoś naprawdę chce - może przeżyć ten dzień wyjątkowo, i nic z zewnątrz nie powinno tego popsuć;).
Po pierwsze uszanowanko dla wszystkich osob na forum.
Mariette napisał/a:
Dla mnie to są bliskie osoby, o których trzeba pamiętać. A te szczególny dzień "wszystkich świętych"Hmm, lubię go, dlatego, że właśnie mogę zapalić świeczkę, czy znicz na cmętarzu i tą osobę wspomnić, pomyśleć o nie/nim. Jest to wielka zaduma i duże wspomnienie.
Przepraszam , a przez resztę roku to co? Jest zakaz zbliżania się na cmentarz i zapalania zniczów , masz blokadę umysłu i nie możesz ich wspominać?
Nie ma takiego zakazu, ale nie każdy ma czas, i blisko, a w ten dzień wszyscy ustawowo mamy wolne i mamy czas żeby się tym zająć, żeby trochę przystopować w życiu. Myślę, że nie ma blokady na wspominanie, ale w ten dzień jakoś bardziej szczególnie się myśli, więcej bardziej intensywnie.
Nie ma takiego zakazu, ale nie każdy ma czas, i blisko, a w ten dzień wszyscy ustawowo mamy wolne i mamy czas żeby się tym zająć, żeby trochę przystopować w życiu. Myślę, że nie ma blokady na wspominanie, ale w ten dzień jakoś bardziej szczególnie się myśli, więcej bardziej intensywnie.
Czyli twierdzisz , że mimo iż ktoś za kimś tęskni nie potrafi wygospodarować JEDNEJ niedzieli raz na miesiąc/dwa by pojechać na cmentarz zapalić znicza , posiedzieć chwilę , pomyśleć?
Pojawia się tutaj chodzenie na cmentarz tylko 1 listopada by pokazać , że "pamiętamy". Jest to moim zdaniem głupie i bezmyślne. Moim zdaniem albo pamiętamy o kimś cały rok chodzisz na grób raz na miesiąc albo całkiem dajesz sobie spokój...
To powiedz mi proszę dlaczego masz w dupie zmarłą rodzinę przez cały rok i przypominasz sobie o nich raz na rok? Przez resztę roku nie są godni? Czy masz na utrzymaniu milion dzieci i musisz pracować 7 dni w tyg. 18h dziennie by je utrzymać?
Nie mam w dupie zmarłej rodziny, nie przypominam sobie o nich raz na rok.
Pracuję po 10 godzin dziennie, bo taką mam pracę, od pn do pt, do tego soboty i niedziele spędzam na uczelni.
Wolny czas wolę poświęcić żywym, których i tak mam nie wiele.
Nie mam w dupie zmarłej rodziny, nie przypominam sobie o nich raz na rok.
Jak to nie masz? Sam stwierdziłeś , że na cmentarz chodzisz raz w roku. Naprawdę takie zainteresowanie , że aż może zmartwychwstaną aby Ci podziękować. x) Zresztą , np. pomyślenie o zmarłych w czasie jazdy do pracy takie poświęcenie im uwagi...
Bo zakładam , że to masz na myśli mówiąc , że nie przypominasz sobie o nich raz na rok.
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-24, 09:47
patjak napisał/a:
Przepraszam , a przez resztę roku to co? Jest zakaz zbliżania się na cmentarz i zapalania zniczów , masz blokadę umysłu i nie możesz ich wspominać?
Oczywiście, cały rok możesz chodzić na cmentarz, nikt tego nie zabrania. Ale raz w roku jest jakaś uroczystość.
Jak masz urodziny, czy imieniny też Cię odwiedzają znajomi, nie przychodzą tylko na urodziny, ale odwiedzają Ciebie w inne dni, na pewno oni, czy Ty miło ich wspominasz.
Dlatego ten dzień jest inny, szczególny. Ale każdy z nas ma prawo się wypowiedzieć.
patjak napisał/a:
masz blokadę umysłu
Nie, nie mam, nie obraziłam Ciebie, i też proszę bez głupich komentarzy. dziękuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach