Blondynka w porshe uderzyła w malucha którego prowadził facet.
Wychodzi narysował jej kółko na ulicy. Proszę z niego nie wychodzić.
Zbił jej lusterka. Ta się śmieje. Zbił jej reflektory. Ta się śmieje.
Zbił jej szyby ta się śmieje. Zniszczył
jej maskę. Śmiech. Zmasakrował cały samochód.
Śmiech. Czemu pani się śmieje? Bo jak pan nie widział wychodziłam z kółka.
Leci facet w samolocie, zaś obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata. W pewnym momencie facet dzwoni po stewardessę. Na pytanie co podać, pasażer mówi:
- Poproszę kawę.
- A dla mnie, stara cioto, tylko pepsi - wykrzykuje papuga do stewardessy. Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi lecz zapomniała o kawie dla pasażera. Więc ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wyżłopała swoją Pepsi i klasycznie dorzuciła stewardessie: - A dla mnie, stara cioto, przynieś następną Pepsi. Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę i wykrzyczał do niej:
- Daj mi, stara cioto, kawę!
Tego stewardessa nie zdzierżyła - poszła po pilota i razem z nim wypieprzyli faceta z samolotu wraz z papugą.
Lecą tak oboje na dół, a papuga mówi: - No, kurwa, jak na kogoś, kto nie umie fruwać, to masz tupet!
Pozar w bloku. Ludzie spanikowani wolaja Supermana,
a ze ten balowal to po pijaku nie bedzie latal i krzyczy:
-skaczcie, bede was lapal.
Skoczylo dziecko, pozniej jego matka i ojciec.
Superman wszystkich zlapal, ludzie bija brawo.
Wtem skacze Murzyn. Supermam odsunal sie,
murzyn rozbil sie o chodnik. Superman krzyczy:
-ej! Spalonych nie wyrzucajcie!
Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia...
- Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra... mam prośbę! zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!!!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował 5 razy..
Jedzie sobie dwóch dresów, 200% testosteronu, niedaleko nich stoi młody chłopak o dość kobiecym typie urody.
Dresy: - Hehe, ale ciotunia, pedałek k...a, pewnie się daje dymać za maseczki Olaya.
Chłopak nie reaguje, za to starsza pani się odzywa do jednego z dresów:
- A twój ojciec to nie był pedałek?
Dres: - Co k...a!? Poje..o?
- Taki męski jesteś, że chyba dwóch facetów musiało cię robić.
Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną zakonnicę. Siada więc koło niej i pyta czy nie chciała by z nim uprawiać seksu.
- Nie! - odpowiada zakonnica. - Jestem poślubiona Bogu. - Wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku.
Kierowca autobusu, który słyszał całe zamieszanie odwraca się i mówi:
- Jeśli naprawdę chcesz się z nią przespać to mogę ci powiedzieć jak.
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy. Wystarczy, że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę świecącym proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że jesteś Bogiem!.
Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza na nagrobka i powiedział, że jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą.
Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to stosunek analny bo musi ona pozostać dziewicą. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i krzyknął:
- Ha, ha, jestem hipisem!
- Ha ha! krzyknęła zakonnica. Jestem kierowcą autobusu!
Jedzie zakonnica autobusem i słyszy słowo "kurwa". Idzie do księdza i pyta się co to znaczy. - To znaczy "zakonnica". Jedzie zakonnica autobusem i słyszy słowo "chuje". Idzie do księdza i pyta się co to znaczy. -To znaczy "ludzie". Jedzie zakonnica autobusem i słyszy słowo "cipa". Idzie do księdza i pyta się co to znaczy. - To znaczy czoło. Jedzie zakonnica autobusem i mówi: Ale mi się cipa spociła. Ludzie patrzą na nią jak na wariatkę. - Co chuje. Nigdy żeście Kurwy nie widzieli?
Rozmowa chłopaka z dziewczyną:
- Ilu miałaś partnerów seksualnych?
- Trzech... A nie, dziewięciu. Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja.
elliot [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-07, 17:25
Gra półsłówek
Cyganie przed żarem - żyganie przed carem,
Mądra Jola - jądra mola,
Mój w tatarskiej hordzie - chuj w tatarskiej mordzie,
Domki w Slupsku - Słomki w dupsku,
Gra półsłówek - sra półgłówek,
Pojenie Denisa - dojenie penisa,
Pił w Szczawnicy - szczał w piwnicy,
butki jak sanie - sutki jak banie,
Stój Halina! - Chuj Stalina,
Bolec na styku - stolec na byku,
Kolega mi dał - dolega mi kał,
Bicze na palu - picze na balu,
Dran w kupie - kran w dupie,
Głód w parku - płód w garku,
Palenie wanny - walenie panny,
Szał na kortach - kał na szortach.
Przychodzi zakonnica do lekarza:
- Panie doktorze z pochwy sypią mi się znaczki pocztowe!
Lekarz kazał się zakonnicy rozebrać i po dokładniejszych oględzinach stwierdził:
- To nie znaczki pocztowe, tylko naklejki z bananów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach