Wiek: 31 Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 195 Skąd: opole
Wysłany: 2014-06-28, 16:18
W czwartek śniło mi się, że kilka nauczycielek się na mnie wkurzyło i obniżyło mi znacznie oceny końcowe (nie wiem, co im takiego zrobiłam ;)). Miałam dowiedzieć się o tym dopiero przy odbieraniu świadectwa.
... i wczoraj z takim strachem czekałam na ten dokumencik, ale na szczęście sen się nie sprawdził, uff.
Kiedyś śniło mi się, że tylko w moim domu toczy się "3 wojna światowa", tak ją we śnie nazywałam. Pamiętam jakieś bomby toczące się po ziemi (ale nie wybuchały ;)), żołnierzy (byli całkiem sympatyczni), całą ścianę z oknem wyrwaną xD
Kilka miesięcy temu miałam znowu bardzo głupi sen. Jeśli ktoś jest zbyt wrażliwy, to niech nie czyta ;))
... wyciągałam sobie (całego procesu nie pamiętam) żołądek (to była trzustka, ale nazywałam ją żołądkiem) i go czyściłam. To było czymś zupełnie normalnym, wszyscy ludzie co jakiś czas robili sobie "porządki" tam w środku ;p Pamiętam jeszcze, że w miejsce mojego żołądka wstawiłam żołądek młodszej siostry... Co ona sobie w zamian włożyła, to tam nie wiem już... To był najbardziej schizowy sen w moim życiu
Ostatnio zmieniony przez Shy 2014-06-28, 19:42, w całości zmieniany 1 raz
Mnie około dwa tygodnie temu śniło się, że wraz z jakimś kolegą chroniliśmy jego rodzinę przed zamachami. Wybuchały bomby, strzelano do nas... i co ciekawe, kilka dni później przyśniła mi się kontynuacja, w której goniłem kogoś z pistoletem w ręku xD
Mi się śniło ostatnio z tego co pamiętam, że byłam w lochu z jakimś małym dzieckiem, siedziałam sobie na skrzypiącym bujanym fotelu i słyszałam krzyk dziecka, które leżało sobie wrzeszczące z przestrachu koło ściany, czyli ogromnych , spróchniałych drzwi. Słychać było z nich jak jakieś zwierzęta coś jedzą i tak potwornie głośno to robiły. W lochu była tylko 1 zapalona żarówka, a ja siedziałam sobie w cieniu patrząc na tą sytuację. Nagle wstałam i poszłam do innego pomieszczenia, zabiłam jakieś kurczaki i dałam pożywienie aligatorowi i wężowi boa, które były właśnie w tamtym pomieszczeniu i szykowały się na zjedzenie dziecka, które płakało po drugiej stronie
Mało sypiam więc i snów mam nie za wiele.. Jeżeli już coś mi się "pojawia" to bardzo drastycznego, krwawego.
Ostatni sen: odcięto mi głowię... a potem sobie ją przyszyłam i po problemie :)
Ja rzadko pamiętam sny, ale ostatnio zapamiętałem kawałek.
Patrzyłem na jakąś listę osób z ocenami z testu na studiach. Obok mnie było wiele osób i większość cieszyła się, bo zaliczyła. Ja patrzę na listę i nie było mojego nazwiska, przeszukuję jeszcze raz i dalej nie ma.
Obudziłem się lekko przestraszony...
Mnie się w nocy śniło że ze znajomym zwiedzaliśmy piękną jaskinię.Był mały stawik i krystalicznie czystą i ciepłą wodą w której się kąpaliśmy.Były różne dziwne ale piękne rośliny i były piękne ptaki,które nie wiadomo skąd przylatywały i gdzie odlatywały.Piękny sen :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach