Ostatnio? Stanie gdzieś na kompletnym odludziu obok przystanku autobusowego w trakcie burzy.;)
Pawlo2.4 [Usunięty]
Wysłany: 2013-12-04, 03:20
Mnie się dosyć często śni że czeka mnie WIELKA podróż do wnętrza Ziemi. Zawsze jestem na samym początku Drogi. Ten sen dosyć często się powtarza. Prawdopodobnie podświadomość chce mi coś przekazać...
abc [Usunięty]
Wysłany: 2013-12-04, 12:56
Pawlo2.4, tak, myślę, że masz rację. Cóż, życzę rozpoczęcia podróży. Nie ma nic gorszego niż tkwienie w martwym punkcie. Ja mam dość posrane sny ostatnio, dużo zombie, uciekania, i ciągle śni mi się, że jestem kimś innym - np. grubym, obleśnym facetem po pięćdziesiątce... o.O
Przez ostatnie kilka tygodni w ogóle nie miałem snów. Kompletnie nic.
NO niestety ja też :/ Uwielbiam śnić, a tu nic, zupeeełnie nic. Jak na złość bo ostatnio zdarza mi się czekać cały dzień tylko po to aby w końcu iść spać i po prostu śnić :/
To ja chyba śnię za wszystkich, bo ostatnio w moich snach dzieje się naprawdę mnóstwo rzeczy.;)
Ewakuacja z uszkodzonego orkanem domu, pomieszkiwanie w namiocie gdzieś na dziedzińcu jakiejś szkoły, przemawianie na studenckiej konferencji w Ameryce, zwiedzanie ciemnego, pełnego kanałów i drewnianych mostków miasta, ćma swobodnie chodząca po pajęczynie, ucięty palec i wycieczka na pogotowie...
Wariactwo jednej nocy.-,-
Mnie , co ciekawe już kilka razy śniło się ,że mam świadomość we śnie że to tylko sen.
Moje reakcje były różne ; gdy to było po raz pierwszy , to chciałem zrobić coś złego , czego bym nie zrobił w realu ; pomyślałem o napadzie na Jubilera.
Zaraz po tym przypomniałem sobie ,że to tylko sen , więc i tak żadnych łupów nie uda się
przemycić do realu , no ale pomyślałem też że ten jubiler to tylko postać ze snu , więc nikomu tak na prawdę nie wyrządzę krzywdy. Po zastanowieniu odpuściłem to sobie.
Wybrałem inne pole działania sennego ; poszedłem na dziewczynki ; tu nie musiałem nic przemycać do realu , a przyjemność była zrealizowana we śnie , bez niczyjej krzywdy
- oj działo się , działo !
Jakieś 3 - 4 miesiące temu aż 3 razy w ciągu tygodnia śniła mi się koleżanka, z którą byłem skłócony. Pamiętam tylko jeden z tych snów, kiedy to ona spadła ze schodów, jej przyjaciółka spanikowała i zostawiła ją tak, a ja wezwałem pomoc. Nie wierzyłem w senniki, ale po tych snach z ciekawości sprawdziłem i to zwiastowało pogodzenie się. Jak się okazało, jakiś czas później porozmawialiśmy szczerze i udało nam się oczyścić relacje, które teraz są na dobrym poziomie.
Kiedyś też śniło mi się że brałem ślub z uroczą brunetką, która przypominała moją znajomą Z tym że ta znajoma zerwała ze mną kontakt miesiąc temu. I prawdę mówiąc, czuję się lepiej, ta znajomość niszczyła mnie psychicznie.
Jeszcze innym razem śniło mi się, że wskoczyłem do płonącego bloku - właśnie za tą samą brunetką. Szukałem jej w mieszkaniu, poparzyłem się dość mocno, a jej tam nie było, bo powiadamiała sąsiadów i pomagała im w ewakuacji. Teraz myślę, że to niejako było ostrzeżenie dla mnie, żeby w zbyt głębokie relacje z nią nie wchodzić, bo i tak do niej nie dotrę, a tylko się sparzę. Szkoda tylko że wcześniej tak tego nie zinterpretowałem - jednak się sparzyłem.
Jeszcze kiedyś śniło mi się, że jakiś plastik wtopił mi się w kolano albo że mrówki mi wyjadły kolano aż do kości - i wiele innych głupich snów, których chyba już nie pamiętam. Ale były też takie łagodniejsze, przyjemniejsze, np. że miałem w portfelu 3 tys. zł xD
Nigdy nie udało mi się doświadczyć zjawiska, które nazywane jest snem świadomym. Może kiedyś będzie mi to dane... A chciałbym, bo to chyba ciekawe doświadczenie. Zdarzyło mi się kiedyś, że już się obudziłem, kontaktowałem ze światem, ale miałem jeszcze obraz ze snu. Nigdy w stanie nie byłem go utrzymać - rozmazywał się i koniec spania...
Miałem dzisiaj taki dziwny, ale jednocześnie fajny sen, że flirtowałem z jakąś uroczą brunetką (no nie wiem jakim cudem nie zapamiętałem jak wyglądała, skoro była ładna i bardzo mi się podobała), chyba nawet się z nią całowałem :D Ale najbardziej w pamięci utkwił mi moment, jak delikatnie musnąłem jej policzek zewnętrzną stroną dłoni, a ona się uśmiechnęła tak... uwodzicielsko (?) :P
czekolada88 [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-02, 23:29
Ostatnio zombie mnie goniło. Ale nie wiem, czy dogoniło :P
Kiedyś śniło mi się, że jestem seryjnym mordercą o.O Ale to akurat pewnie efekt maratonu z CSI: NY, gdyż to był odosobniony przypadek po tymże właśnie maratonie ;)
Ostatnio zmieniony przez czekolada88 2014-03-02, 23:30, w całości zmieniany 1 raz
...a najgorszy sen jaki miałem to wizja własnej śmierci. Była tak realna, że jak w końcu przebudziłem to aż zerwałem się z łóżka cały zlany takim charakterystycznym zimnym potem, i pierwsze o czym pomyślałem to czy ja jeszcze żyje czy już nie :).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach