Wiek: 26 Dołączył: 05 Maj 2019 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-05-05, 19:00
Widzę że ostatni raz w tym wątku ktoś pisał rok temu, także trochę odkop :D
W środę byłem na Endgame i naprawdę film mi się bardzo spodobał. Nie mogę powiedzieć żebym był wielkim fanem marvela, ale obejrzałem chyba wszystkie filmy MCU i uważam że taki finał był naprawdę świetny. Gdy przeglądałem fb, to widziałem że większości osób się średnio podobał, ale za to na vk (czyli takim rosyjskim facebooku) bardzo dużo osób wyrażało się bardzo pochlebnie o tym filmie. Nie jest on bez wad i główną jest dość dziwnie poprowadzona akcja przez pierwszą godzinę, ale gdy tylko się przez to przebrnie, to naprawdę można się fajnie bawić :)
"Black Mirror" NetFlixa. Rewelacja ostatnich lat. Zdecydowanie mój the best of.
Specyficznie to netflixowskie? To ciekawe, ja zawsze słyszałem że te sezony produkowane
przez Channel 4 były lepsze od netflixowskich.
Sam widziałem kilka odcinków, kilka było ciekawych, kilka mniej, w niektórych satyra była zbyt oczywista, potem doszedłem do momentu w którym mogłem zgadnąć twist w połowie odcinka i stwierdziłem że nie ma sensu tego oglądać :P
"Poradnik Pozytywnego Myślenia"
Zabierałem się z 50 razy i wreszcie obejrzałem.
Powiem tyle - top 10 najlepszych filmów jakie widziałem i chyba pierwszy, na którym na końcu na serio się rozbeczałem aż tak...
Ostatnio obejrzałem. Fajny film. W niektórych kwestiach moim zdaniem lekko naiwny i nierealistyczny, ale to raczej standard w filmach, które da się przyjemnie oglądać. Pomijając główny wątek przy okazji kilka rzeczy, było pokazanych, których nie pokazuje się zwykle w filmach i za to plus, pomimo że zostały potem zignorowane, nie było nawet krótkiego dialogu o tym.
Na pewno takim wątkiem była piosenka i sposób, w jaki miał sobie poradzić z emocjami, gdy ją słyszy. Nie było to wyjaśnione albo ja nie zajarzyłem. Czy po prostu osoba Tiffany spowodowała, że przestała się pojawiać, bo go uspokoiła ten jeden raz, gdy ją słyszał?
Trochę też dla mnie dziwne było zachowanie psychiatry, który nie ostrzegł, a wręcz zachęcał do kontaktu z kobietą, która w chwili rozmowy na nieprzyjemny temat i wyjaśnieniach wybuchła i zaczęła krzyczeć fałszywe zarzuty wobec jego pacjenta. W realnym życiu takie coś może doprowadzić do linczu, aresztowania a nawet jakiegoś wyroku skazującego przed sądem. Te ostatnie dwa byłyby jeszcze bardziej prawdopodobne dla bohatera, gdyż miał już jeden zakaz zbliżania się do innej kobiety. Z drugiej strony scen u psychiatry było niewiele i były krótkie.
Ostatnio zmieniony przez długopis 2021-01-11, 23:01, w całości zmieniany 1 raz
Kończymy z dziewczyną oglądać Firefly. Spodziewałem się Power Rangers o dodatkowych punktach kiczu, a wyszła całkiem zgrabna historia, chociaż to dialogi i postacie stanowią największy atut serialu.
Niedawno skończyliśmy Gambit Królowej i pewnie coś nowego poszukamy.
Szczerze po obejrzeniu the Office człowiek czuje już pustkę, która ciężko zapelnic.
Ja patrzyłem wczoraj na horror "Halloween 3" w telewizji. Ale wszystkie te części już obejrzałem.
Zawsze byłem fanem horrorów amerykańskich i mam kilka takich na płytach DVD.
Horrory i thrillery amerykańskie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach