[zapominajka]

no właśnie, co takiego?

ja się pochwalę, otóż dziś na pewnym forum dotyczącym prawa o ruchu drogowym napisałam coś głupiego, no może nie całkiem, ale mi się co nieco pokręciło, wszystko było by dobrze, pewnie bym przyznała się do błędu, gdyby nie banda trolli, która rzuciła się na mnie i zaczęła mnie obrażać i wyzywać, no to, zamiast się wycofać dolałam oliwy do ognia, nawypisywałam takich przemądrzałych głupot, że teraz pewnie co niektórym się klawiatura rozgrzała do czerwoności, tak się powpieniali

jestem zła, naprawdę zła...

[4w5]

To jest bardzo dobra cecha bronić swojego zdania w zaparte mimo, że jest się w błędzie ;D

[zapominajka]

a co

nie musieli mnie obrażać, i od razu świętej wojny wywoływać.... ale wiesz co dla niektórych oznacza "mieć rację", nie potrafią odpuścić...

jutro albo pojutrze zajrzę na to forum i poczytam, na razie nie, żeby mnie nie korciło im jeszcze odpowiedzieć

[Bari]

Półtora miesiąca temu czekając w szpitalu w kolejce do okulisty naskoczyłem na gościa, bo mówił że "ci państwo pchają się bez kolejki", a ja myślałem że chodzi o mnie i kobietę z synem którzy byli w kolejce po mnie, a się okazało że miał na myśli dwójkę siedzącą obok... Sprawa została wyjaśniona, przeprosiłem, ale i tak mi było głupio że zamiast posłuchać o co chodzi to od razu tak wyskoczyłem (byłem już poirytowany trzygodzinnym oczekiwaniem + to że byłem po nocce w pracy i już prawie zasypiałem na szpitalnym korytarzu).

[Panoramix]

Najgłupszą rzecz jaką zrobiłem to napisałem do przyjaciółki po operacji na silnych prochach, że coś do niej czuje
Na szczęście przyjaźń przetrwała. Ale nigdy więcej takich rzeczy.

Najgłupszą rzecz jaką zrobiłem to napisałem do przyjaciółki po operacji na silnych prochach, że coś do niej czuje
Na szczęście przyjaźń przetrwała. Ale nigdy więcej takich rzeczy.