Wysłany: 2012-12-12, 18:59 Re: Cieszycie się z małych rzeczy ?itp.
SalaSamobójców napisał/a:
Ja od siebie dodam że cieszę się jak pójdę coś lub gdzieś sam zrobić . Jest to bardzo motywujace do życia w moim przypadku , co mnie nareszcze cieszy .
Mam podobnie, cieszy mnie każda pierdoła, którą uda mi się samej zrobić.
Mnie normalnie cieszy jak komuś smakują moje dania tzw.(wynalazki) i mogę je gotować z myślą dla kogoś. W ogóle jakoś nawet chyba zgadzam się z Tobą Cytrynko83, że tzw. pierdoły dają najwięcej radości bo po prostu nie oczekując na jakaś reakcje z drugiej strony się "ją" otrzymuje np. w postaci uśmiechu. Hmmm wiec chyba warto dzielić się pomagać nie licząc na odwzajemnienie. Bynajmniej ja tak myślę...!!!:P
wiem, że cieszą takie rzeczy, mnie też, i już mam dość, bo ja mało lubię jeść i aż czasami trochę wylewam eh jedzenia mamty, żeby nie było jej zawsze przykro.....:( że nie jem ale kulfa nie lubię np.
Monixa7 hmmm jak to cieszą Cie te rzeczy ale masz ich dość?? Nie rozumiem znaczy, ze masz ich nadmiar na co odzień?? Wylewasz to znaczy, ze nie jesteś głodna czy słaba kuchnia mamy cio??;)
rozumiem hmmm to powiedz mamie, że np. później zjesz bo na pewno jest pyszne co zrobiła! No fakt tyle milionów ludzi cierpi z głodu, że głowa boli....:(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach