Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Amigo Vulnerable
2015-12-01, 18:41
27 kwiecień Kanonizacja Jana Pawła II
Autor Wiadomość
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-04-29, 08:16   

4w5 napisał/a:
cytrynka83 napisał/a:
4w5 napisał/a:
cytrynka83 napisał/a:
Cytat:
A tak ogólnie rzecz biorąc w naszym kraju już tak jakoś jest, że w sumie Polacy się z niczego nie potrafią cieszyć ... albo nie chcą ...


Ja myslę, że wielu Polaków się cieszy. Chodzi jednak o przesadę. Zauważyłam, że w naszych mediach wiele takich rzeczy jest pokazywana aż do porzygania. Przesyt i tyle, bo ile można o tym słuchać. Rozumiem, to ważny dzień, ważna sprawa,ale trochę równowagi by się przydało. Choćby dla zdrowia psychicznego :).


Nigdy nad tym nie zastanawiałem, ale rzeczywiście coś w tm jest. Każdy sukces na arenie miedzynarodowej typu kanoinazcja JP II, postawienie się słowne Rosji w konflikcie ukraińskim, zdobycie złotego medalu na IO, nominacja do Oscara itd itd.... urasta momentalnie w naszym kraju do miana spektakularnego wydarzenia. Nie wiem czy my Polacy mamy jakiś kompleks.... mniejszości? czy jak to nazwać. Dokładnie tak samo jest w drugą strone.... o sprawach typu "Matka małej Madzi i jej problemy" media potrafią żyć tygodniami.... aż tak nudnym krajem jest Polska? czy to po prostu nasza mentalność? a może ja mam jakiś spaczony punkt widzenia? :D


Kompleksy chyba mamy. Dlatego tak bardzo czepiamy się wszelkich sukcesów naszych rodaków.
Nie wiem czy tylko tak jest w naszych mediach, czy może świat już kompletnie ześwirował. Jak wiadomo sensacja najlepiej się sprzedaje.
Kanonizacją media pewnie będą żyły przez najbliższy tydzień...


No właśnie, ale czy te kompleksy są dziedziczne czy jak?... byłem wczoraj na weselu i właśnie tam sobie z kumplem rozmawiałem o tego typu podejściu. Koleś pracuje w banku gdzies w Warszawie obraca się w różnych środowiskach i właśnie był taki temat, że rodowici warszawiacy to generalnie spoko ludzi ( tak ogólnie ) a ludność napływowa z innych regionów kraju, tak własnie zachowuje się jak takie typowe wieśniaki - udało im się dostać prace, czy coś osiągnąć w wawie i teraz, się im wydaje co to oni nie są. .... znajoma wróciła ze Stanów.... i też nagle się zrobiła z niej wielka Pani... a jakby ktoś się czasem wybierał za wielką wode... to jak beędzie tam szukal pracy to wiadomo - powinien szukać wszędzie tylko nie u Polaka...

Skąd się takie myślenie berze?


Wychodzi, że nasze kompleksy są dziedziczne. Wychowujemy się unurzani w nich, to jak mamy inaczej myśleć? Nasza cecha narodowa. Mało tego, jak komuś się coś uda,osiągnie sukces, zaczyna się gnojenie. Zwykła zazdrość. Z wieśniakami udającymi miastowych to jest tak, że w dupach się co niektórym poprzewracało. Nie trzeba mieszkać w Wawie by to zauważyć. Wystarczy mała miejscowość i sytuacja, że jakaś biedniejsza dziewczyna wejdzie do bogatszej rodziny i zaczyna zadzierać nosa, bo zapomniała skąd wyszła. Do dobrobytu człowiek szybko się przyzwyczaja. Nie generalizuje i nie wrzucam w tym przypadku wszystkich do jednego worka. Są różni ludzie. Jeden obrośnie w piórka ,ale słoma z butów będzie wystawać, a drugi pomimo lepszego życia będzie taki jak był.
 
     
Mariette
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-01, 14:07   

Hmmm, trochę Was nie rozumię.
Mamy już prawie tydzień po kanonizacji.
Owszem media dużo na ten temat mówili, ale dla mnie
to było wielkie święto.
Nie pamiętam aby kogoś Kanonizowali za mojego życia.
Dla mnie i mojego środowiska, gzie się znajduję Jan Paweł II zrobił wiele.
Był dobrym i ciepłym człowiekiem.
Nie każdy musi się z tym zgadzać, ale wiele osób nie chodzi mi o katolików,
ciepło wypowiadali się o Janie Pawle II.
A mam kontakty z ludźmi różnej wiary.

cytrynka83 napisał/a:
Nasza cecha narodowa. Mało tego, jak komuś się coś uda,osiągnie sukces, zaczyna się gnojenie


Wiesz, cytrynka, chyba nie ze wszystkimi tak jest. My Polacy jesteśmy bardzo gościnni, pomocni. To bardzo ważna zaleta.
Ale myślę, że to się nie nadaje do dyskusji w tym temacie.
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-05-01, 17:34   

Mariette napisał/a:


cytrynka83 napisał/a:
Nasza cecha narodowa. Mało tego, jak komuś się coś uda,osiągnie sukces, zaczyna się gnojenie


Wiesz, cytrynka, chyba nie ze wszystkimi tak jest. My Polacy jesteśmy bardzo gościnni, pomocni. To bardzo ważna zaleta.
Ale myślę, że to się nie nadaje do dyskusji w tym temacie.


Gościnni, pomocni - zgadza się.. ale głównie dla obcych. Z sąsiadami często żyjemy, już nie tak słodko. I jak to się rzekło "ludzie wszystko wybaczą, tylko nie sukces" o to tutaj chodzi, jako Polacy jesteśmy zakompleksieni, zazdrośni na potęgę. Nie mówię tego czysto teoretycznie - widzę jak ludzie postrzegają tych, którym się chociaż troche lepiej żyje... ehhh co za naród.

A wracając do tematu... JPII oczywiście był wielką osobowością, ciężko wymagać, żeby zrobił coś więcej... ale jakoś mam do tego kanonizowania uraz... pamiętam jak tylko zmarł w 2005 roku, od razu pojawiły się głosy, żeby zrobić go świętym jak najszybciej... no jakoś ten pośpiech bardzo mi sie nie spodobał.
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-05-01, 18:51   

Cytat:
Gościnni, pomocni - zgadza się.. ale głównie dla obcych.


I z tego co słyszałam to za granicą różnie z tą pomocą bywa. Tu akurat ty Mariette mogłabyś coś więcej powiedzieć na ten temat. Choć i tu są zapewne osoby, które pomagają i takie które chcą wykorzystać sytuację. ale ogólnie mówi się, że Polak Polakowi wilkiem za granicą.

Kanonizacja...podobnie jak 4w5 razi mnie ta determinacja uznania papieża świętym natychmiast. Niechby się to odbywało, ale na tych samych zasadach co u innych świętych. Dla mnie to jest wszystko robione na siłę.
 
     
Mariette
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-03, 19:23   

cytrynka83 napisał/a:
I z tego co słyszałam to za granicą różnie z tą pomocą bywa. Tu akurat ty Mariette mogłabyś coś więcej powiedzieć na ten temat. Choć i tu są zapewne osoby, które pomagają i takie które chcą wykorzystać sytuację. ale ogólnie mówi się, że Polak Polakowi wilkiem za granicą.


Z tym się zgodzę, ale nie wszyscy. W każdej narodowości znajdą się źli i dobrzy ludzie. Staram się trzymać stronę tych dobrych, bo jednak nawet za granicą, człowiek zawsze lgnie do dobrego.

cytrynka83 napisał/a:
Kanonizacja...podobnie jak 4w5 razi mnie ta determinacja uznania papieża świętym natychmiast. Niechby się to odbywało, ale na tych samych zasadach co u innych świętych. Dla mnie to jest wszystko robione na siłę.


No tak Jan XXIII kanonizowany został po 51 latach, razem z naszym Janem Pawłem II. To prawda jak Jan Paweł zmarł, natychmiast go chcieli, aby został świętym. Widocznie zrobił wiele dobrego dla poszczególnego człowieka.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS