Samotność jest straszna, człowiek nie lubi być sam, ale nie ma co się łamać na brak tej jednej jedynej osoby. Skąd to wiem? Otóż mnie wychowała głównie matka, mój ojciec nas bił- przetrwałem. W wieku 22 lat moja mama zmarła w szpitalu na moich oczach- było źle, dałem radę, pochowałem i obiecałem sobie że nie poddam się i będę żyć, będę walczyć o szczęście, obiecałem że nigdy nie będę taki jak mój ojciec. Zostałem sam- nie mogłem się wtedy załamać. Praca, dom, rachunki i opłaty, jedzenie, gotowanie, sprzątanie. Wszystko musiałem zrobić sam, nikt mi nie pomógł, bo nikt już nie pozostał. Wszystko co mam i czym żyję osiągnąłem sam. Czy jest mi z tym ciężko? Tak. Czy chciałbym mieć kogoś? Tak, ale czy znajdzie się ktoś kto będzie w stanie wypełnić tak ogromną pustkę w moim sercu? Nie wiem. Jeżeli nie, trudno. Jeszcze się nie poddałem i walczę dalej. Dostałem od życia lanie, ale co mam zrobić? Usiąść i płakać? Nie, pomimo tego że samotność jest mi tak bardzo bliska. Ktoś by powiedział że nie mam dla kogo żyć, że to już tylko wegetacja..ale skoro nie mam dla kogo żyć to będę żyć w imię tych co już odeszli. Pomimo że już resztkami sił, ale wciąż walczę, a jak przegram to nie dla tego że się poddałem tylko, dla tego że zabrakło mi już sił. Jak ważne jest to co się ma, doceni tylko ten kto to stracił. Bo to nie sztuka uciec od problemów, tylko sztuką jest umieć je rozwiązać.
Chyba jeden z najpozytywniejszych pierwszych postów na forum, kamikze wykazał się męstwem w starciu z życiem czego wszyscy powinniśmy mu pogratulować. Po prostu nie można dać się zeżreć przez stwarzanie wokół siebie barier nie do pokonania...
NovemberRain [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-18, 21:29
kamikze, jestem Ci wdzięczna, że to tutaj napisałeś.
Napisałeś o tym, jak wiele złego Cię w życiu spotkało, ale mimo tego po przeczytaniu poczułam taką lekkość w sercu.
To taka ogromna wiara w człowieka i w jego siły - uwielbiam to uczucie.
Życzę Ci wielu pięknych lat bogatych w cudowne i niesamowite doświadczenia.
Hakim [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-19, 16:15
NovemberRain napisał/a:
Napisałeś o tym, jak wiele złego Cię w życiu spotkało, ale mimo tego po przeczytaniu poczułam taką lekkość w sercu.
To taka ogromna wiara w człowieka i w jego siły - uwielbiam to uczucie.
To też ładnie napisałaś.
Gratulacje kamikze, nie poddałeś sie, nie załamałeś i starasz sobie radzić z życiowymi problemami, chociaż masz ich dużo.
Ja tez mam trudną sytuacja rodzinną i w wielu kwestiach musze radzić sobie sam i nie moge liczyć na pomoc innych.
NovemberRain [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-19, 18:52
Hakim napisał/a:
NovemberRain napisał/a:
Napisałeś o tym, jak wiele złego Cię w życiu spotkało, ale mimo tego po przeczytaniu poczułam taką lekkość w sercu.
To taka ogromna wiara w człowieka i w jego siły - uwielbiam to uczucie.
To też ładnie napisałaś.
Gratulacje kamikze, nie poddałeś sie, nie załamałeś i starasz sobie radzić z życiowymi problemami, chociaż masz ich dużo.
Ja tez mam trudną sytuacja rodzinną i w wielu kwestiach musze radzić sobie sam i nie moge liczyć na pomoc innych.
Miło, dziękuję :)
I jak widać Hakim, również świetnie sobie radzisz z problemami, z jakimi przyszło Ci się zmierzyć.
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-20, 08:06
kamikze napisał/a:
Bo to nie sztuka uciec od problemów, tylko sztuką jest umieć je rozwiązać.
Piękny jest ten Twój post, Adamie. Przeszedłeś w swoim życiu wiele trudnych chwil,
nie poddałeś się, walczysz nadal z przeciwnościami losu.
Masz piękny charakter i wiesz jak sobie poradzić w życiu, na pewno znajdziesz bliską sercu osobę. Zyczę Ci tego z całego serca. Powodzenia.
Czasem też mam wrażenie, że to bardziej 'wegetacja' niż życie, ale trzeba czasem zacisnąć zęby i działać dalej.
Możliwości człowieka są naprawdę duże, są ludzie którzy ulegają wypadkom, są przykłuci do łóżek, jeżdzą na wozkach, są ludzie którzy przetrwali obozy, wojny ale nie poddali się i żyją dalej. Dlaczego? Moim zdaniem pomimo że stracili wszystko to zachowali swoj honor i godność. Bo możesz w życiu stracić dom, pieniądze, pracę, ktoś może zabrać ci bliskich, wolność ale nikt nigdy nie pozbawi cię twojego honoru i godności, po to jest najcenniejsze co mamy. Nie zabierze pod warunkiem że sami tego nie oddamy. Czasem nie mamy wyboru i musimy żyć na krawędzi a to czy spadniemy na dno zależy już tylko od nas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach