samotność to taki bul na który nie ma lekarstwa. jestem samotny od kiedy pamiętam , było kilku znajomych z którymi mogłem pogadać , no ale to tylko przelotne znajomość . w największym stopniu samotność doskwiera mi dlatego że nie potrafię związać się z kobietą , brakuje mi tego czegoś co daje związek , wspólne wspieranie się , dotyk partnerki , po prostu przytulić się i nic nie mówić . im bardziej się staram poznać kogoś tym bardziej mi nie wychodzi . staram się być twardy i nie wzruszony , ale kiedy nikt nie widzi po prostu się rozklejam .czasami brakuje mi sił , ale staram się żyć dalej . |