Zacznę od tego że, czuję się samotny od około roku. Skumulowało się na to wiele czynników. Rozstanie z dziewczyną, brak akceptacji ze strony rodziców. Tak naprawdę przed znajomymi udaję osobę ,którą tak naprawdę nie jestem. Od około roku żyję wspomnieniami nie czerpię satysfakcji z niczego. Nie akceptuje swojego wyglądu, swojej natury mam po prostu ze sobą problem. Chciałbym poznać wartościowych ludzi dla których nie będę obojętny. Znajomi którzy uważają się za moich przyjaciół nie interesują się mną i moimi problemami , utrzymują kontakt ze mną typu "od imprezy do imprezy". Nie wiem co mam robić ,bo moje obecne życie to seria porażek z którymi już sobie nie radzę . Codzienność jest straszna i z miesiąca na miesiąc coraz gorsza. Jak wy sobie radzicie z takim życiem ? Dodam jeszcze że kontaktu z bogiem nie mam praktycznie żadnego, ostatnio interesowałem się spirytyzmem i reinkarnacją][/list] |