Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.
Znalezionych wyników: 5
Samotność Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Toksyczna przyjaźń - ktoś to zna?
harakiri

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5845

PostForum: Przyjaźń i znajomości   Wysłany: 2013-03-06, 21:28   Temat: Toksyczna przyjaźń - ktoś to zna?
Zacznę od tego, że mój, a właściwie nasz przypadek jest nietypowy, a całość problemu to z mojej perspektywy błędne koło bez szans na przerwanie.
Otóż mam przyjaciółkę, z którą spędzam jakieś 50% czasu, czyli bardzo dużo. Znamy się 15 lat, czyli bardzo długo, a nasza przyjaźń przypomina małżeństwo. Pochodzimy z jednej miejscowości, razem chodziłyśmy do podstawówki, liceum i teraz jesteśmy na studiach (ten sam kierunek). Nasza przyjaźń jest bardzo głęboka, ona jest dla mnie prawdziwą przyjaciółką, ale to sięga zdecydowanie zbyt daleko. Wydawać by się mogło, że skoro taka przyjaciółka-bluszcz znacząco ogranicza twoje indywidulne życie wystarczy powiedzieć odejdź, zostaw mnie etc. Ale nie potrafiłabym powiedzieć tego z wielu powodów. Pierwszy związany jest z moim odwiecznym problemem, a mianowicie nieśmiałością, czyli w konsekwencji brakiem umiejętności nawiązania nowych kontaktów (mam tylko przyjaciółki, które znam od zawsze). Kiedy zdarza się (sporadycznie), że jestem bez niej wśród innych ludzi zawsze zostaję zupełnie sama i im dłużej to trwa tym bardziej brnę w tę samotność, aż w końcu zaczynam za nią tęsknić żeby podzielić się z kimś tym co czuję i w ten sposób sama wpadam w jej ''sidła''. Poza tym ja jestem da niej niemal wszystkim, jej rodzice nie okazują jej miłości i ani odrobiny zainteresowania (i to zniszczyło jej życie już na zawsze) , a do innych osób ma bardzo negatywne nastawienie, tylko ja potrafię zrozumieć ją i jej problemy i nigdy jej nie ranię. Mamy ze sobą wiele wspólnego, wiele razem przeszłyśmy i mówię jej o wszystkim, jest niezwykle zaradna, samodzielna, szczera, pomocna, zdolna do poświęceń i świetnie zoraganizowana (oraganizuje nawet moje życie), porafi opiekować się dziećmi, domem itd.
Jednak druga strona medalu jest taka, że oczywiście ma też swoje wady. Zdarza się, że jestem od niej w czymś lepsza i wtedy zawsze okazuje swoją zazdrość (najbardziej zazdrości mi mamy), kiedy ktoś prawi mi komplementy albo okazuje sympatię od razu ogranicza mój kontakt z tą osobą, więc to również wpływa na moją znikoma ilość znajomych, związek z mężczyzną to dla mnie sytuacja jakiej nie potrafię sobie wyobrazić. Jest pesymistką i ma zupełnie negatywne nastawienie do życia i napotykanych ludzi, bardzo często, właściwie bez przerwy, ostro krytykuje wszystkie osoby, śmieje się z nich i unika kontaktu z innymi, boi się prosić o pomoc. Jest mi bardzo niezręcznie, gdy krytykuje osoby, które stoją tuż obok, bo sama nigdy bym tak nie postąpiła. Poza tym nie ma w niej młodzieńczej duszy; nigdy nie chodzimy na imprezy, nie spotykamy nowych osób, jesteśmy zupełnie bierne, dzielimy ze sobą tlko smutki i żale i jej to wystarcza. Jej wystarczam tylko ja i nasza stabilna przyjaźń. Natomiast ja chcę żyć jak inni, cieszyć się każdym dniem, śmiać się, bawić, nawiązywać nowe znajomości, dzielić szczęściem, marzyć. Mimo, że ona jest zawsze blisko, to potrzebuję intymnego związku, jestem bardzo osamotniona, ale nie potrafię wejść z nikim w żadną relację, a ona tego nie rozumie i tylko utrudnia mi moje bezowocne starania... :cry:
Czy ktoś z Was kiedykolwiek spotakał się z podobna zależnością? Jeśli chcecie o coś spytac to śmiało - oczekuję pytań lub porad, jeżeli ktokolwiek jest w stanie coś tu poradzić. Jak sądzicie kogo powinnam się poradzić w tej beznadziejnej sprawie?
  Temat: Kara śmierci
harakiri

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 11341

PostForum: Poważne tematy   Wysłany: 2013-02-11, 02:21   Temat: Kara śmierci
Ilekroć czytam wypowiedzi dotyczące stosunku wobec kary śmierci dopatruję się w nich jakiegoś żartu. Czy część z was naprawdę jest za? dla mnie to nie do pomyślenia, że zdrowy człowiek chce czyjejkolwiek śmierci. Jestem w stanie zrozumieć to uczucie tylko i wyłącznie w przypadku ofiary/rodziny ofiary, która kieruje się, oczywiście, emocjami, choć nie może decydować o losie winnego. Lwia część z was nie zabiłaby kurki czy pieska, a wnioskując z waszych wypowiedzi jesteście chętni odebrac życie bliźniemu. W mojej opinii to czyn ohydny, niehumanitarny, niegodny myślącego, zdrowego człowieka naszych czasów z odrobiną chociaż empatii(choć nie to jest w sprawie istotne). Nawet nie poruszam kwestii tortur, bo uważam, to za jednocześnie śmieszne, żałosne i bardzo, bardzo smutne. Aż nagle poczułam się znacznie gorzej...
  Temat: Czego teraz słuchacie?
harakiri

Odpowiedzi: 3555
Wyświetleń: 170014

PostForum: Muzyka   Wysłany: 2013-02-11, 01:49   Temat: Czego teraz słuchacie?
jefferson airplane - white rabbit
  Temat: Witam
harakiri

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 2512

PostForum: Przywitania   Wysłany: 2013-02-11, 01:34   Temat: Witam
Blaise napisał/a:
Siemanko! :-)

takie moje małe spostrzeżenie że dużo osób dołącza do forum/ pisze pierwszą wiadomość,
właśnie w niedzielę, niedziela to chyba najbardziej samotny dzień w tygodniu...


rację masz stuprocentową, nienawidzę niedzieli tak samo jak poniedziałku :roll:
  Temat: Witam
harakiri

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 2512

PostForum: Przywitania   Wysłany: 2013-02-10, 13:02   Temat: Witam
Mam 20 lat. Pochodzę z małej wioski. Raz na jakiś czas czuję silną potrzebę dołączenia do grona forumowiczów i skorzystania z Waszych porad, sugestii. Mam nadzieję, że dzięki Wam wkrótce znajdę odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Witam wszystkich raz jeszcze i życzę udango dnia :szczerbaty:
 
Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS