Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.
Znalezionych wyników: 37
Samotność Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Tatuaż.
dzikasowa

Odpowiedzi: 198
Wyświetleń: 45205

PostForum: Pogaduszki   Wysłany: 2017-01-17, 20:00   Temat: Tatuaż.
Satan'sLittleHelper napisał/a:
Ależ proszę, ja się w ogóle nie czuję zgorszona Miło mi niezmiernie ;)


Ty mnie lepiej tak przekornie nie prowokuj, bo ze mną o zgorszenie naprawdę nietrudno...
i dostaniemy tutaj jeszcze bana :diabelek:
Lubisz się gorszyć, Pomocnico Szatana?

no ale odchodzimy od tematu wątku. Więc może zdradzisz mi - o ile to nie naruszy Twojego bezpiecznika intymności - na jakiej części ciała znajduje sie ów prywatny tatuaż?
  Temat: Tatuaż.
dzikasowa

Odpowiedzi: 198
Wyświetleń: 45205

PostForum: Pogaduszki   Wysłany: 2017-01-17, 17:18   Temat: Tatuaż.
Satan'sLittleHelper napisał/a:
Ale nie musisz tego rozumieć, gdyż Twoje zdanie i tak mnie nie obchodzi


dałabym Ci za to buziaka, ale nie chcę siać zgorszenia :D

widać Miciński i konszachty z samym Szatanem dobrze Cię zabezpieczają przed opinią innych.
przyklaskuję :D
  Temat: Tatuaż.
dzikasowa

Odpowiedzi: 198
Wyświetleń: 45205

PostForum: Pogaduszki   Wysłany: 2017-01-16, 23:33   Temat: Tatuaż.
Satan'sLittleHelper napisał/a:
Trochę mnie tu nie było, w moim życiu też nic się nie zmieniło (na lepsze) ale tatuaż kolejny jest :D


co przedstawia ten tatuaż?
Jim na koszulce. Zawsze mnie kręcił, taką niepoprawną psychodelke miał w głowie. Do dziś mnie interesują tacy ludzie :D

(fotka w awatarze to Ty? jesteś bardzo piękna)
  Temat: Przyczyny Waszej samotności
dzikasowa

Odpowiedzi: 632
Wyświetleń: 82036

PostForum: Samotność   Wysłany: 2017-01-02, 16:15   Temat: Przyczyny Waszej samotności
Czarnowij napisał/a:
Obiektywnie – to samotność, ale subiektywnie nie odczuwam tego dotkliwie.

Przyczyn trochę by się znalazło. Na pewno jest nią introwertyzm, niechęć do wystawiania się na bodźce zewnętrzne, a już szczególnie te, których źródłem mogliby być inni ludzie. Zresztą, nieraz już zastanawiałem się, gdzie tu się kończy introwertyzm, a zaczyna egoizm. Może to samotnictwo jest właśnie wynikiem egoizmu?


Ja czuje poodbnie, ale swój egoizm postrzegam jak stawianie muru wokół siebie. To organizowanie własnej, autonomicznej przestrzeni zyciowej. Nie postrzegam tego jako samolubstwa, lecz jako pewien mechanizm obronny.
  Temat: Pozdrowienia, powitania
dzikasowa

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 529

PostForum: Przywitania   Wysłany: 2016-12-30, 15:38   Temat: Pozdrowienia, powitania
Nazwa forum Cię zneciła? Więc samotność może być też czasem interesująca...? ;)
Czarnowiju (ależ nick! ) witamy w naszym skromnym gronie!
  Temat: Rozstanie - sytuacja bez wyjścia
dzikasowa

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5323

PostForum: Miłość i związek   Wysłany: 2016-12-27, 16:02   Temat: Rozstanie - sytuacja bez wyjścia
Pisałeś, że chcesz stworzyć niepatologiczną rodzinę, ale zauważ, że związałeś się z dośc 'patologiczną' dziewczyną. Nasze doświadczenia z dzieciństwa i atmosfera domu rodzinnego kształtują w nas pewne schematy, które nieświadomie powielamy przez resztę zycia. I ty wszedłeś z nią w coś poodbnego, co miałes w domu (hustawki nastrojów, odrzucenie w róznych postaciach itp - to juz wiesz najlepiej sam). Zauważ, jak wiele osób z trudnym dzieciństwem dziedziczy swoje problemy w dorosłości. To nieświadomy proces niestety.
A co do dziewczyny - nigdy nikomu nie daj sie tak traktować. (kto Cię tak traktował, czy moze nadal traktuje, że tak na to pozwalasz, rodzice? )
Jak chcesz sobie pomóc na resztę zycia idź do jakiejs mądrej osoby po pomoc.
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-27, 15:52   Temat: moje spojrzenie na samotność
PostrzelonyLew napisał/a:
Platon mnie rozwala na każdym kroku. Patrząc na to w jakich czasach żył i co opisywał... Współcześni "myśliciele" mogą mu sandały lizać... Oczywiście, że ma rację. Tylko pełna kontrola nad sobą i swoimi emocjami, inaczej nazwane - pełna świadomość swoich uczuć, emocji, decyzji, pragnień - to jest coś, do czego powinniśmy dążyć.


Ja bym tam Platonowi nic nie lizała. Z ta jaskinią to moze mu i wyszło, ale reszta to takie tam totalitarne i niehumanitarne bajdurzenie, człowieka jako jednostki nie uświadczysz, sam motłoch a na górze tyrania. To nie dla mnie. Ja lubię indywidualnośc i umiarkowaną anarchię :D

PostrzelonyLew napisał/a:
Z tym największy problem mają kobiety, z założenia dużo bardziej emocjonalne. Ale faceci również. A do tego wszystkiego rękę przykłada niestety współczesne społeczeństwo i religia.


Emocjonalnośc raczej nie utrudnia smoswiadomości, ale podejrzewam, ze masz tu na myśli neurotyczność. Moze to bardziej kobieca przypadłość, ok, ale faceci za to cierpią na iluzję megasiły, kontroli, sprawczosci nad wszystkim i nie maja kompletnie dostepu do swoich słabości i skrytych, bolesnych uczuc. A przeciez to one sa droga do samoswiadomosci.
Spoleczenstwo i religia to duże blokady, zgadzam sie.

PostrzelonyLew napisał/a:
Bo mam świadomość tego, co jest najważniejsze i do czego powinienem dążyć w życiu. Pytanie czy Ty też masz?


Więc do czego dazysz i co jest dla Ciebie najwazniejsze? (bo ja to tak trochę nihilistycznie obserwuje i czekam co bedzie za horyzontem ;)

PostrzelonyLew napisał/a:
Czy samotność to ucieczka w negatywnym odbiorze tego słowa? Tak, jeśli jest nieświadoma. Wydaje mi się, że człowiek mający świadomość, dokonuje po prostu wyboru, dokonuje rachunku zysku i strat. I wybiera to, co uważa dla siebie za najlepsze. Ciężko kogokolwiek za to karcić. Bo nie ma za co. To jego życie, jego decyzje.


Czinaski w swoim tytułowym tutaj poście bardzo trafnie porównał swoją sytuacje do bycia gejem, któremu jakis homofob na to nie pozwala. Więc czasem tak jest, ze bycie samemu to nie nawet kwestia wyboru, ale stan rzeczy. To jest zasadnicza róznica, której nikt nie łapie.

PostrzelonyLew napisał/a:
Jeśli chodzi o moją skromną osobę, to jest to samotność z wyboru. Przynajmniej na razie, od pół roku. Być może moja obecność tutaj podparta jest potrzebną kontaktu, być może podobnie jak u Ciebie. Nie twierdzę, że przed niczym nie uciekam. Ale staram się obserwować siebie i definiować moje lęki. I stawiać im czoła. Robię to coraz bardziej świadomie.


Bardzo mnie to cieszy. Mało jest ludzi pracujących nad soba, a to fajna przygoda ;)
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-27, 11:11   Temat: moje spojrzenie na samotność
PostrzelonyLew napisał/a:
, że o tym wiesz, ale to klasyczna ucieczka i wycofanie.


Oczywiście Lwie, ze wiem! Cytowany przez Ciebie Platon powiedział kiedys cos w ten deseń, ze zycie bez konttroli jest mało wartościowe, a najlepszą kontrolą jest samoświadomośc myśle. A Ty co o tym sądzisz?

PostrzelonyLew napisał/a:
Ale coś mi się tu nie zgadza. Skoro masz coś takiego - to dlaczego tutaj jesteś?


Jestem po to, aby o sobie opowiedziec, uzewnętrznić sie, podzielić soba, moze komus pomóc. A to, ze nie szukam kogoś na siłe, jestem pokrecona w odmienny sposób niż inni, inaczej przezywam bycie samej i za bardzo nikt nie wiem o co mi chodzi, dyskwalifikuje mnie na tym forum?

Samotnośc, to zawsze ucieczka - przed lekiem, odpowiedzialnością, wyrzeczeniami, kompromisem, zmierzeniem sie ze sobą, odrzuceniem, własna inicjatywa, słabościami i setką innych spraw. I nie rozśmieszaj mnie, ze Ty nie uciekasz :d Coś tam kiedyś przebakiwałes Lwie o kompromisach, wyrzeczeniach, a jednak tez jestes na tym forum ;) A ja mam wysoki poziom leku przed powaznymi relacjami, a odległośc daje mi poczuce bezpieczeństwa. Kontakt fizyczny oczywiście wskazany i pożadany, ale przy sporej odległosci jest kontrolowany i tymczasowy, a to mi daje iluzje spokoju.
A do konca życia, to chciałabym sie dobrze czuć sama ze soba, bo to jest dla mnie podstawą.
Spotkanie netowe? dla mnie no problem! ;) tylko musze go chcieć najpierw. wracam do pracy, miłego, pa ;)
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-26, 13:04   Temat: moje spojrzenie na samotność
Abraxas, no niestety, ale Twoje bólu nikt nie uniesie, musisz go sama dźwigac, a jezeli bedziesz go sobie dociążac nic Ci to nie pomoże. Jeżeli ktoś się uprze moze go boleć i do konca zycia, i dużo zalezy od Ciebie samej jak sie będziesz czuła. Bo czasem wyjść z bólu to wiekszy wysiłek niż w nim być. Ja dzis mało spalam w nocy, wstałam rano i dla otrzeźwienia poszłam pobiegac do parku. I zagadał mnie jakiś młody facet, w moim wieku, przyjechał tu na swieta do rodziny i tez sobie rano w parku biegał. Rozmowa fajna, zaprosił mnie na kawę po południu. Ale ja oczywiście odmówiłam, bo koles mieszka w miescie obok, to tylko 20 km. To za blisko geograficznie, jest dla mnie za odpowiedni wiekowo, to duże zagrożenie, a na szybkie randki dzis nie mam ochoty. Wróciłam do domu siadłam w kuchni i sie poryczałam z mojego pokręconego popie*dolenia, ze zycie mi daje, a ja jestem taka kaleka, która nie ma rak i nie potrafi tego przyjąc. Wypiłam szklanke mleka i sie uspokoiłam, bo są na świecie ludzie, którzy nie maja prawdziwych rąk, a musza zyc. I ja po prostu sie z tym pogodzilam, mnie jest dobrze z jakims satelitą, który moze byc dalkeo, ale odbieramy na tych samych falach, mamy siebie w głowach, i jest bezpiecznie, bo daleko własnie. Tak jak ludzie, którzy nie mają rąk posiłkują sie nogami lub ustami.
Abraxas, spróbuj sie pozbierac sama ze sobą, a wtedy ludzie sami do ciebie przyjdą. I nawet psycholog Cie nie poukłada, jezeli nie włozysz w to trochę pracy włąsnej.
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-25, 19:36   Temat: moje spojrzenie na samotność
wiesz, ja miałam taki moment w życiu, że myslałam kategoriami zyletka, pociąg czy wysoki most. Myślałam, ze nie wytrzymam, ze to bedzie wieczne i już na zawsze. I byłam z tym całkiem sama, jak zreszta zawsze ze wszystkim. I własnie ta perpsektywa wieczności w tym bólu mnie przerażała. Ale to mija. W tamtym momencie nigdy nie myslałam, ze moze być tak dobrze jak teraz, mimo ze dzis jestem sama i też nie jest całkiem do smiechu ( w koncu co bym na tym forum robiła ;), ale da się oddychać. Dałas radę unieśc siebie przez ten czas, dasz radę jeszcze trochę. I ja wiem, ze uczucia nie słuchają sie teorii, ale nie są oporne na czas, to minie. Napisz tu wszystko co tylko chcesz, co Cię gniecie najmocniej w środku.
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-25, 18:31   Temat: moje spojrzenie na samotność
Abraxas napisał/a:
Samotnosc nie ma dobrych stron. Tylko pozornie. Nie ma nikogo , kto by pamiętał o nas ani zechciał wysluciąć czy wyjść gdzies. Czuje się wtedy osaczenie, panikę, lek. To takie na pozór normalne. Ze ktoś jest obok.
Ktoś czeka. Ktoś powie " dobrze,ze jestes".
Można się nauczyć ze tak jest. Ale kiedyś i tak pojawi się ktoś, kto przebije mur złudzeń. A jego odbudowany okaże się już niemożliwe.

Największą szkoda jest dać osobie samotnej nadziei na przyjaźń, na coś więcej. Dla tego kogoś będzie to jedna z wielu znajomości. Dla ciebie będzie to wszystkim.


cześc Abraxas.
Ludzie nam dają rózne nadzieje, a naszym błędem jest często to, ze uzalezniamy swoje życie tylko od tego jednego człowieka. A potem on odchodzi, albo coś się kończy, a nasze fundamenty leca i rozjeżdzają nam się nogi. Ja chodziłam na profesjonalną terapię 3 lata, a nadal mam lek przed bliskością. Ale u mnie to juz nieulaczalne, dostosowałam się :) Ale wiem, jak to boli, kiedy ktoś odchodzi, ąz brakuje powietrza i nie da się oddychać, a ssie strasznie. Ale to mija, bo nigdy nie jest wiecznie super, ani wiecznie do bani. Wszystko ewoluuje, emocje się wyczerpują, pojawiają się nowe, inne, zycie daje nowe szanse i zmienia perspektywę. Sorry za ten górnolotny ton, nie cchcę się wymądrzac, pisze tylko swoje doświadczenia. Jak nie masz się komu wygadac pisz tu ile wlezie. Ja cholernie lubię czytac :)
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-24, 12:50   Temat: moje spojrzenie na samotność
Mniejszośc w naturalny sposób wcześniej czy później sie odnajduje. I nawet nie trzeba się nałazić ze świeca jak ten stary dobry Diogenes, bo zycie jest na tyle długie, ze daje szanse fajnym przypadkom. trzeba tylko miec odwage spróbować.
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-24, 11:18   Temat: moje spojrzenie na samotność
Święta mnie nie biora, nie lubię, ale bez rodziny są calkiem znośne. Choć w tym roku i tak w bezpiecznych warunkach szpitalnych - praca.

Czinaski napisał/a:

to nie tylko brak doświadczenia w tej kwestii ale w ogóle w byciu z kimś co dla wielu kobiet pewnie jest odrzucające (chyba, że są z Oazy)


Troche pzresadzasz. Seks czy znajomości to nie rynek pracy, gdzie pokazuje sie cv i przedstawia swoje umiejetnosci. To sprawa intuicyjna i spontaniczna (jak Revenn wyżej pisał ). I nie wszyscy ludzie, czy tam kobiety, oceniają takimi kategoriami jak myślisz. Niektórzy lubią i patrzą głębiej. Bo rajcujące są zupełnie nie związane z cielesnościa sprawy, bo to całośc przeciez, która jest w głowie. Mnie rajcowało, oprócz ciekawej osobowosci czy intelektu tez to, ze jestem dla takiej osoby pierwsza, kreciła mnie jego ciekawośc. No i bedąc pierwsza, stawałam sie dla niego nieśmiertelna, bo juz mnie przeciez nigdy nie zapomni. Jak u Kundery. Wesołych.
  Temat: Do wszystkich!!!
dzikasowa

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3520

PostForum: Kosz   Wysłany: 2016-12-23, 22:50   Temat: Do wszystkich!!!
Drogie Samotniki! Te tymczasowe, jak i permanentne. Te, którym źle i smutno, jak i te, którym dobrze, bo nie maja innego wyjścia. Te, które sa same w domu, jak i te samotne w tłumie. Te bez nikogo, jak i samotne w małżeństwie. Chciałam Wam zyczyc, abyście sie mało smutali, a jeżeli już, to żeby ten smutek był przemijajacy i konstruktywny. Chciałam Wam życzyć, aby każde z Was znalazło sobie coś, co będzie powodowało przyjemne ciepło w serduszku i nie musi to byc drugi człowiek. Ludzie odchodzą, umierają, zdradzają, a Wy bedziecie ze sobą samym do końca życia. Dlatego życzę Wam, aby każde z Was polubiało siebie samego, bo bez tego to nigdzie ani rusz ;)
Także smacznego makowca i uważajcie na ości w karpiu.
pozdrawiam wszyskich ciepło :)

[ Komentarz dodany przez: Sunrise: 2016-12-24, 11:29 ]
Przeniesiono tutaj http://samotnosc-forum.waw.pl/topics12/zyczenia-vt132,90.htm#77460
  Temat: moje spojrzenie na samotność
dzikasowa

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 1567

PostForum: O nas   Wysłany: 2016-12-23, 22:02   Temat: moje spojrzenie na samotność
Czinaski napisał/a:
ale mam poczucie humoru. Może trochę zwichrowane i nie dla każdego zrozumiałem ale jednak


pewnie ze masz, już teraz sie czuje przez skórę, mimo, ze to 'oficjalna' i publiczna rozmowa ;)

co do Bukowskiego: Ok, ale mnie po prostu nie bierze jego sposób ucieczki i walki, mam z nim widać inne horyzonty i preferencje. A popularny jest dosyć myśle. Jego twarz jest tematem murali, cytatami oblepia sie połowa studentek polonistyki, w necie jest go prawie tyle co memów z kotami, a osttanio, kiedy byłam w jednej kawiarni i zapytałam o hasło do wifi usłyszałam: 'charlesbukowski z małej litery pisane razem' :D
Hłasko to brak kasy, cykliczne zabijanie psów, kradzieże, oszustwa, ruchanie na prawo i lewo (kobiet, jak i ludzi ogólnie), pijaństwo i ogólnie pojęta amoralność, która jest oczywiście wynikiem rozczarowania rzeczywistością i krytyki normatywnej, ale jakże zakłamanej obyczajności i prawości. I dla mnie nuuuda w czytaniu straszna, a przyjemnośc jak przy borowaniu zęba lub chorobie wenerycznej. Miało nie boleć i być fajnie, ale skończyło sie inaczej.
Ciekawszy jest Henry Miller i jego kochanica Anais Nin. ideologicznie podobni, ale pięknie to ubierają w dekadenckie ciuszki, dlatego czyta się naprawdę z dużym smakiiem.
Ale ja jak juz wspomniałam starzeję się i teraz czytam 'Czary i czarty polskie' w opracowaniu Tuwima (i dlatego chyba na urbexach wszędzie duchy widze )
A Tokarczuk to już taka spokojna mądrośc, która sie nie buntuje, lecz hm.. uważnie eksploruje, robi takie psychologiczne urbexy ;)

Czinaski napisał/a:
Twórczości Olgi Tokarczuk nie znam. Z jednej strony motywujący ten cytat ale z drugiej jak dla mnie zbyt optymistyczny


Co jest złego w optymiźmie?
Dorosłośc jest bardzo optymistyczna :D Jest sie wolnym, niezależnym, ma sie prawo do samostanowienia, wyboru, ryzyka - no własnie, a wg Ciebie na ile to realne i prawdziwe?

Byłam dzis na miescie w tych strasznych sklepach kupic cos do jedzenia, abyśmy w te swieta głodem nie zmarli i zrobiłam tez zakupy dla Mojzesza ze starego dworku. Pójde go tam odwiedzić jeszcze raz.
Jezu, i patrzyłam na tych ludzi i juz nie wyobazam sobie siebie z rodziną, płaskim telewizorem, odkurzonym dywanem, rosołem w niedzielę i mezem bez prostaty. Jedynie mój syn od 14 lat jest niewymowną treścią codzienności, mimo, że jestesmy odrębnymi istotami i posiadam też swoją własną treść. Ale to jest bardzo specyficzne - geny. Nie ma takiej miłosci, ani nienawisci, jak pomiędzy genami. Potęgują wszystko milion razy i odbierają rozsadek.

Czinaski napisał/a:
Problemem tego świata jest to, że inteligentni ludzie są pełni wątpliwości, a idioci pewni siebie" - jedni przypisuja te słowa Bukowskiemu, inni Bertrandowi Russellowi. Nie wiem jaka jest prawda.


z uwagi na sympatię stwaiam na Russella :D

Czinaski napisał/a:
Czytałaś książkę? Mam plan taki, żeby wytatuować sobie ten autobus i fragment piosenki Eddiego Veddera "Society"


nie czytałam. A ten tatutaż to w jakim miejscu?

Czinaski napisał/a:
Kazimierza Nowaka nie znam. Może kiedyś poznam


nie poznasz, bo gośc nie żyje. Ale postać fascynująca dla mnie ;)

A co do pracy, jeśli moge tak ogólnie zapytac, to gdzie sie tak strasznie codziennie meczysz i szczerze nienawidzisz, jak pisałes w swoim pierwszym tutaj poście?

dobrego dnia jutro ;)
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS