Hej,
jestem tu, bo...
Czasem się trzeba komuś anonimowo wyżalić,
przynajmniej raz nie udawać, że jest ok,
ja czuję się samotna po śmierci Matki,
jestem zamknięta w sobie,
mam wrażenie, że rozpadło się całe moje dotychczasowe życie i nie mam, gdzie szukać pomocy,
moi znajomi ze studiów i dawni przyjaciele mają zupełnie inne problemy,
czuję się nierozumiana i zawsze nieakceptowana,
więc uciekam w chorobę, która pomaga mi przetrwać gorsze chwile,
cierpię na zaburzenia odżywiania. |