Wiek: 33 Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 54 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-08-19, 18:07 Kolega zapomina o mnie przez dziewczynę
Mam pewnego kolegę, który sam o sobie mówi, że jest moim przyjacielem. Znamy się prawie 6 lat. Od zawsze się dobrze dogadujemy, gdy się widzimy jest kupa radości, zawsze jest o czym rozmawiać, doskonale się rozumiemy, aż nie raz płaczemy ze śmiechu.
Jednak od pewnego czasu kolega zaczął mnie olewać. Problem pojawił się odkąd znalazł sobie dziewczynę.
Np. Umawiamy się na sobotę na godzinę 14, on po 13 pisze smsa "trochę się spóźnię, bo muszę pomóc wujkowi, zadzwonię gdy będę mógł". Dzwoni po 17 i umawia się na 19.
Potem przed 19 dzwoni, że nie da rady się spotkać i że możemy umówić się jutro na 16.
Następnego dnia wysyła smsa, że dzisiaj nie, bo jedzie nad morze. Wiadomo z dziewczyną. Ok niech się spotyka, jednak niech się nie umawia ze mną i potem sobie planuję, a on jedzie z dziewczyną.
Podobna sytuacja miała miejsce kilka razy.
Co myślicie o jego zachowaniu? Jak dla mnie to olewka, a sam mówi, że jesteśmy przyjaciółmi.
Dla mnie to nie fair, umawia się ze mną, a spotyka się z dziewczyną. Powinien albo od razu ustawić się z nią, albo dotrzymać słowa i spotkać się ze mną. A nie, że czekam, planuje i okazuje sie, ze nie będzie miał dla mnie czasu, mimo ze się umówił.
Jak przemówić mu do rozumu? :)
Ostatnio zmieniony przez Hazuki 2012-08-19, 18:08, w całości zmieniany 2 razy
No raczej mu nie przemówisz, niestety tak bywa, że jak nasz przyjaciel poznaje kogoś, to my jako znajomi, czy przyjaciele nie jesteśmy już zbytnio potrzebni, bo on już woli spędzać czas z kimś innym... a drugą stroną to trochę hipokryta z niego, skoro sam mówi, że jesteście przyjaciółmi a później tak nieładnie się wobec Ciebie zachowuje, ja proponuję albo z nim pogadać jak to wygląda z Twojej strony, a jeśli to nie poskutkuje, to przestań traktować go jako przyjaciela, tylko podejrzewam, że jak nie będzie już miał dziewczyny, to nagle znów się nim stanie...
Wiek: 33 Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 54 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-08-19, 18:33
Ja wiem, że lepiej spędza się czas z płcią przeciwną, ale jeśli ktoś się umawia, a potem przekłada spotkanie, żeby potem stwierdzić, że się nie wyrobi to jest coś nie tak. Mógł od razu powiedzieć "słuchaj chcę dzisiaj spędzić dzień z dziewczyną". Poza tym gdyby to się zdarzyło raz, ale sytuacja miała miejsce już parę razy.
A co myślisz o odwróceniu kota ogonem? Czyli nie będę się do niego odzywał, a gdy on zadzwoni, powiem że nie mam czasu, że mam jakąś sprawę, lub że zwyczajnie mam randkę :P
Mr.eM [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-19, 18:38 Re: Kolega zapomina o mnie przez dziewczynę
Hazuki napisał/a:
Mam pewnego kolegę, który sam o sobie mówi, że jest moim przyjacielem. Znamy się prawie 6 lat. Od zawsze się dobrze dogadujemy, gdy się widzimy jest kupa radości, zawsze jest o czym rozmawiać, doskonale się rozumiemy, aż nie raz płaczemy ze śmiechu.
Jednak od pewnego czasu kolega zaczął mnie olewać. Problem pojawił się odkąd znalazł sobie dziewczynę.
Np. Umawiamy się na sobotę na godzinę 14, on po 13 pisze smsa "trochę się spóźnię, bo muszę pomóc wujkowi, zadzwonię gdy będę mógł". Dzwoni po 17 i umawia się na 19.
Potem przed 19 dzwoni, że nie da rady się spotkać i że możemy umówić się jutro na 16.
Następnego dnia wysyła smsa, że dzisiaj nie, bo jedzie nad morze. Wiadomo z dziewczyną. Ok niech się spotyka, jednak niech się nie umawia ze mną i potem sobie planuję, a on jedzie z dziewczyną.
Podobna sytuacja miała miejsce kilka razy.
Co myślicie o jego zachowaniu? Jak dla mnie to olewka, a sam mówi, że jesteśmy przyjaciółmi.
Dla mnie to nie fair, umawia się ze mną, a spotyka się z dziewczyną. Powinien albo od razu ustawić się z nią, albo dotrzymać słowa i spotkać się ze mną. A nie, że czekam, planuje i okazuje sie, ze nie będzie miał dla mnie czasu, mimo ze się umówił.
Jak przemówić mu do rozumu? :)
Słowo "przyjaciel" w tym przypadku nie znajduje potwierdzenia, niesłowność wybija się tutaj przed szereg, więc miej wątpliwość, byś później się nie rozczarował. Nie rób nic na siłę, niech to się toczy swoim tempem. Jeśli jednak jest Twoim przyjacielem, to za jakiś czas wszystko wróci do normy, oprócz tego, że będzie poświęcał jej czas. A jeśli wszystko pójdzie tym torem, to wyjdzie na jaw, że potrzebował Cię tylko do zabicia czasu, tak może być Miałem tak dużo razy, więc to nie są puste słowa.
Co Ci to da, że będziesz złośliwy i potraktujesz go tak samo? Mnie się wydaje, że nic, po prostu powiedz mu, że albo się z Tobą umawia i przychodzi, albo niech się nie umawia.
Od jakiego czasu Twój kolega ma dziewczynę? Jeśli krótko to być może przechodzi okres największej fascynacji nią, przerabiałam to z kilkoma znajomymi. W tym czasie nie istnieje nic poza drugą połówką, choć to dziwnie brzmi to mijało im to po jakimś czasie. Mam na myśli oczywiście zapominanie o starych znajomych. Mimo wszystko masz rację, że takie umawianie się na spotkanie, a później nie do końca zgrabne "wykręcanie się" należy traktować jako olewanie. Mona ma rację, raczej nie przemówisz koledze do rozsądku, ale jeśli jego znajomość z dziewczyną trwa krótko to może warto to przeczekać?
Wiek: 33 Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 54 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-08-19, 18:43
Mona85 napisał/a:
Co Ci to da, że będziesz złośliwy i potraktujesz go tak samo? Mnie się wydaje, że nic, po prostu powiedz mu, że albo się z Tobą umawia i przychodzi, albo niech się nie umawia.
To, że zdaniem naukowców ludzie najbardziej pożądają to co do nie dawna było w zasięgu ich ręki, a nagle staje się nieosiągalne. Nauczę w ten sposób go pokory :P Aby bardziej mnie doceniał i na przyszłość nie będzie w ten sposób postępował :)
Mr.eM napisał/a:
Miałem tak dużo razy, więc to nie są puste słowa.
Czyli wiesz, co mówisz. Hmmm może i masz rację. Kolega nie ma wielu znajomych, ja byłem jednym z nielicznych. Oczywiście dla mnie ro zrozumiałe, że chce spędzać czas z dziewczyną, jednak tak jak mówisz, nie może być tak, że się umawiamy, a on się nie spotyka.
baronowa napisał/a:
Od jakiego czasu Twój kolega ma dziewczynę?
Od jakiegoś tygodnia.
Ostatnio zmieniony przez Hazuki 2012-08-19, 18:44, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście dla mnie ro zrozumiałe, że chce spędzać czas z dziewczyną, jednak tak jak mówisz, nie może być tak, że się umawiamy, a on się nie spotyka.
Racja. Musisz z nim o tym porozmawiać, to chyba będzie najlepszy sposób.
Hazuki napisał/a:
Od jakiegoś tygodnia.
Czyli krótko. Na Twoim miejscu wstrzymałabym się jeszcze z surowymi osądami i przeczekała tę sytuację. :) Być może wszystko wróci do normy, a to po prostu krótki przyjacielski kryzys. Wbrew pozorom żadna relacja nie jest idealna, moim zdaniem po czymś takim nie można jeszcze skreślać przyjaźni czy nawet koleżeństwa.
Też radziłabym na razie poczekać i obserwować. Jeśli sytuacja jednak nie wróci do normy, najlepiej żebyś porozmawiał z kolegą i powiedział mu co o tym sądzisz. Odwracanie kota ogonem nic ci nie da. Najlepiej rozmawiać i wyjaśniać takie sprawy
Wiek: 33 Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 54 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-08-19, 19:08
Ok, ale dalej nie wiem, co zrobić gdy on się odezwie. Czy spotkać się jak nigdy nic? Szczerze, w takim wypadku czułbym się jak frajer. Kolega igra sobie, a ja się mimo wszystko spotykam.
Jeśli źle się z tym czujesz to jak do ciebie zadzwoni, porozmawiaj z nim i powiedz jak wygląda to od twojej strony. Twój kolega jest w lekkim amoku spowodowanym dziewczyną i może nie do końca zdaje sobie sprawę, że ty w ten sposób to odbierasz. Skoro ty do tej pory nie reagowałeś, to on widocznie uznał, że ci to pasuje. Spokojna rozmowa powinna wszystko wyjaśnić. Z drugiej strony z dziewczyną jest dopiero tydzień. To bardzo krótko. Możliwe, że za tydzień mu przejdzie. Jeśli rozmowa nie odniesie rezultatu to pozostaje ci przeczekać, aż kolega wróci do normalności
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach