Hej,
Witam was w ten jakże paskudny dzień. Forum znalazłem w sumie przez przypadek, ale pomyślałem, że może to jest to, czego potrzebuję...
Piszę tu bo tak na prawdę to chyba jedyna rzecz jaka mi pozostała poza słuchaniem muzyki, czytaniem i pisaniem tekstów. Z domu wychodzę tylko jeżeli już muszę (zakupy, urzędy itp).
Spotkania z rodziną i przyjaciółmi odpadają, ponieważ moi rodzice nie żyją, a z dalszą rodziną nie utrzymuję specjalnie kontaktów, przyjaciół po prostu nie mam.
Niektórzy pewnie się domyślili, że takie "życie" nie wpłynęło pozytywnie na moją psychikę i mają oni rację. Choruję na depresję, zaburzenia osobowości, bezsenność, stany lękowe i fobię społeczną, co dodatkowo utrudnia mi funkcjonowanie w społeczeństwie (to że dodatkowo się okaleczam i mam myśli samobójcze to szkoda gadać).
Co do moich zainteresowań to lubię czytać, słuchać muzykę (Metal... Black... Depresyjny Black [genialne, wiem]). Interesuję się trochę astronomią, dziejami życia, parapsychologią i pokrewnymi tematami, religiami, mitologią. Kocham zwierzęta, tatuaże, piercing i modyfikacje ciała.
Trochę to pewnie chaotyczne ale nie lubię mówić o sobie, jestem raczej skryty.
Pozdrawiam
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1207 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2019-09-03, 18:52
Pan Nikt, na forum niewiele się dzieje. Legendy głoszą, że strefa wiadomości prywatnych ma się lepiej. Jest jeszcze czat na dole strony.
Ja sama zaczęłam tu znów zaglądać po bardzo długiej przerwie...
Jov Tass, Biorę leki i chodzę do psychologa, ale efekty są raczej żadne... Podejrzewam, że to przez to, iż nie mam nikogo obok, kto by mnie wspierał. Jedyną osobą, z którą mogę porozmawiać o czymkolwiek jestem, tak na prawdę, ja sam.
Ahoj, Nemo ;)
serdecznie Ci współczuję Twojej sytuacji, tym bardziej, że jesteś prawie o połowę młodszy ode mnie. Nie chcę palnąć głupstwa, bo nie mam tatuaży i kolczyków, ale czy w miejscach, gdzie je robisz (studia, gabinety - jak tam je zwał) nie jesteś w stanie kogokolwiek poznać w realu? Poza tym słuchasz konkretnej muzy. Jakieś koncerty? Myślałem, że "metale" się wspierają.
Odnośnie psychologów, to mam do nich lekki żal, gdyż na pewno znają wielu samotnych ludzi, ale nie starają się ich łączyć w jakieś grupki. A nic tak nie pomaga w depresji i samotności, jak rozmowa z drugą osobą. Wiem - rodo, etc. Ale ja chętnie udostępniłbym swój nr komórki każdej osobie samotnej z okolicy, żeby pogadać z kimkolwiek w realu. Niestety dla większości lekarzy liczy się jedynie pieniądz.
Aziraal, W realu raczej się nie odezwę do nikogo obcego ot tak. Nie podejdę np. do dziewczyny i nie wypalę z jakimś komplementem. Jeśli chodzi o koncerty to byłem na tegorocznym FMB w Świeciu i skończyło się to atakiem fobii społecznej więc raczej imprezy odpadają. W samych salonach to mimo wszystko najczęściej widuję facetów (jakoś trudniej mi się konwersuje z facetami). Kobiety też są, ale przeważnie tak w wieku 30-kilka lat, z rodziną itp. Czasem zdarzy się jakaś w moim przedziale wiekowym, ale też jest zajęta, a ja się raczej nie pcham w znajomości z dziewczynami w związku. Dziwnie się wtedy czuję.
Wiek: 30 Dołączył: 02 Maj 2019 Posty: 99 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2019-09-03, 20:30
Mam już podobne środki nasenne. Działają, ale nie w wystarczającym stopniu. Poza tym, nie można ich brać więcej niż bodajże 1msc, bo uzależniają i pogłębią bezsenność. Zastanawiam się, czy istnieją lekarze, specjaliści, którzy mogą coś doradzić w tej kwestii, zarządzić jakieś leczenie na przykład.
A jakieś ziółka, herbatki i tego typu mikstury? No ewentualnie można pogadać z jakimś no nie wiem... Neurologiem? Chociaż nie słyszałem o leczeniu bezsenności bez użycia leków.
Wiek: 30 Dołączył: 02 Maj 2019 Posty: 99 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2019-09-03, 20:50
Preparaty ziołowe i tym podobne uspokajacze nie mają na mnie żadnego wpływu. Tak jak i większość leków nasennych o umiarkowanej mocy. Działają tylko silniejsze psychotropowe, jak dotąd biorę Nasen. Receptę na niego wypisał mi mój lekarz rodzinny- psychiatra, a konkretnie moja mama. Ona potwierdza, że te środki nasenne są niebezpieczne i generalnie nie można ich brać długo, a zarazem jej zdaniem nie istnieją żadne formy leczenia bezsenności, więc nic nie da się zrobić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach