W dzisiejszych czasach coraz częściej mamy do czynienia z różnego rodzaju oszustwami przez Internet, wyłudzeniami pieniędzy na różne sposoby.
Oszuści coraz częściej czują się pewnie w sieci, bo myślą, że będą bezkarni, gdyż będą anonimowi.
Już tak do końca nie jest, chociaż nie zawsze udaje się namierzyć i złapać oszustów z Internetu.
Ludzie też coraz częściej dają nabierać na różne rzeczy, ufają, a oszuści na to tylko czekają.
Jak już dochodzi o oszustwa, kradzieży jakichś pieniędzy, to już potem jest prawie niemożliwe, aby odzyskać stracone pieniądze.
Po pierwsze dlatego, że najpierw trzeba by złapać oszustów i udowodnić im winę oszustwa.
Po drugie, nawet gdyby ich łapano i udowodniono winę, namierzono w sieci, to wtedy i tak mogliby nie oddać pokrzywdzonym ukradzionych pieniędzy, gdyż już by ich nie mieli, ani też żadnych innych majątków, z czego komornik mógłby ściągnąć jakieś pieniądze dla pokrzywdzonych.
Najczęściej, złodzieje, oszuści nie przyznają się do tego, że okradają i oszukują.
Starają się wypierać od winy.
Tacy ludzie kradną i oszukują po to, by korzyść mieli tylko dla siebie.
Ja ostatnio widze wiele takich informacji w temacie sprzedazy ksiązek na FB czy OLX, wiele jest przypadków, że ktos wystawia ksiązki / rzeczy których nie ma, wysyłaja do przelewu jakiegos linka. Podejrzanego linka nadmienie, i ktoś naiwny płaci, konto FB czy OLX znika i osoba znika. Duzo osób sugeruje sprawdzenie konta na JAKITOBANK, a takze by prosic o ewentualne fotografie danej rzeczy z jakas karta z data czy np w przypadku książek nr konkretnej strony. Na FB sa grupy przestrzegające przed takimi oszustami, nawet juz jest pare znanych oszustów, którzy zakładają duzo kont i sprzedaja najczęściej ksiązki, najbardziej pożadane i rzadkie. Harry Potter to wabik na takich. W starym wydaniu oczywiscie.
Ale z wyczytanych informacji moge powiedziec, że paru takich oszóstów udało sie złapać, bo ludzie wspólnie zgłosili przestepstwa.
Tyle moge napisać jesli chodzi o takie drobne oszustwa bo o jakis zakrojonych na wysoką skale przekretach nie słyszałam.
Internet jest najczęściej wykorzystywany przez nieuczciwych ludzi, na całym świecie do okradania i oszukiwania naiwnych.
Przykład: oszustw matrymonialnych, gdzie "grasują" na różnych portalach randkowych oszuści, podający się za różne osoby, z fałszywymi profilami.
Wyłudzają od kobiet pieniądze, udają różnych ludzi i zdobywają fałszywe zaufanie.
Ale są i kobiety nieuczciwe, które wyłudzają od naiwnych facetów pieniądze.
Do mnie np. na pocztę też są wysyłane "podejrzane" wiadomości, z jakimiś ofertami od kobiet, związane z pieniędzmi, ale ja w ogóle nie odpowiadam na takie znajomości i kasuje.
Są różne oszustwa w sieci i tam tylko czekają na ludzi naiwnych, łatwowiernych, którzy dadzą się nabrać.
A potem, jak ludzie dadzą się oszukać, to tacy się potem śmieją, że "złapali frajerów".
Każdy, kto się daje komuś wykorzystywać, oszukać, to tzw. FRAJER...
Za takiego uchodzą ludzie naiwni i łatwowierni.
Tak, masz racje jesli chodzi o oferty matrymonialne to na pewno czesto sie tak zdarza. Nigdy nie miałam takiej sytuacji ani nie znam nikogo kogo cos takiego spotkało. Jednak wiele sie słyszy w telewizji, czy nawet jest to znany motyw w filmach czy serialach. Moim zdaniem osoba która celowo wykorzystuje naiwność ludzką a w szczególności potrzebę miłości do własnych celów, to zwykłe bydle, i los sie odpłaci z czasem. To bardzo smutne, że ludzie potrafią czerpać korzyści z cierpienia innych.
Ale każdy, złodziej, nieuczciwy ma taki cel, żeby okradać i oszukiwać innych.
Tacy na tym bazują.
To już jest wcześniej przez takich ludzi zaplanowane i wprowadzane w realizację. Złodziej, oszust najczęściej nie tylko nie ma skrupułów wobec oszukiwanych, ale też nie odczuwa żalu, sumienia i nie jest takiemu szkoda ludzi pokrzywdzonych.
To jest człowiek, który kieruje się tylko własnym zyskiem, dla własnych korzyści, z egoizmu, z podłości, bo "kasa mu uderza do głowy".
I co też ważne, często ( jak to mówią socjologowie ), złodziejem i oszustem może być nawet osoba, po której nikt by się nie spodziewał, że może być nieuczciwa...
Ludzie niektórzy mają "dwie twarze... ".
To jest celowe podejście, żeby utrzymać to przez całe życie w tajemnicy, żeby odgrywać taką rolę: złego i dobrego.
I to nie tylko w serialach i na filmach fikcyjnych tak się dzieje, ale w rzeczywistości również.
Nie zawsze jest widać po kimś: nieuczciwość, złe zamiary, tak jak w przypadku ludzi zdemoralizowanych, kryminalistów po których jest z daleka widać, że tacy są.
Czasami, a może i często to są ludzie, którzy żyją normalnie, którzy sprawiają wrażenie, spokojnych, fajnych ludzi.
Ale, pozory potrafią mylić i nie jeden się o tym przekonał.
[ Dodano: 2020-09-19, 19:43 ]
W sieci ludzie są w jakiś sposób anonimowi.
W "dobie Internetu" można być ANONIMOWYM, chociaż już nie ma całkowitej anonimowości, bo da się "namierzyć" przez policję, informatyków od: cyberprzestępczości, oszustów, przestępców.
Tyle że to nie jest proste, a przynajmniej nie zawsze.
Dużo ludzi w życiu realnym się zachowuje normalnie, są postrzegani przez znajomych, rodzinę normalnie, a w sieci tacy się zmieniają w innych ludzi.
Jak siedzą na portalach randkowych, na forach, na stronach internetowych, wtedy zmieniają swoje dane ( bo każdy to może, dobrowolnie robić w sieci ), nazwy użytkowników, no i swoje zdjęcia.
To jest wykorzystywane w celach przestępczych, oszustw.
Żadne prawo tego nie zwalczy, bo Internet jest wolny, a nie można zakazać całkowitego korzystania z Internetu.
Ludzie płacą za Internet i mają prawo z niego korzystać.
W Internecie każdy niemal może się podawać za kogo tylko chce.
To tylko zależy od podejścia ludzi, czy mają w tym jakiś cel. Czy mają złe zamiary.
I własnie przez takie osoby interent może nie cały, ale portale randkowe, czy forma, czy aukcje internetowe sa postrzegane jako zło. Chodzi mi o to, ze taki OLX no nie, mozesz sobie sprzedac co chcesz i ktoś moze kupic co chce ale trafi jedna czy druga osoba na oszusta i potem sie obawia ma blokade i juz nie kupi nawet jak cos uzna za potrzebne. Portale randkowe, kazdy ma prawo do szczęscia i moze akurat pani X która mogła by trafic na Pana Y, trafia na oszusta Z i całkowicie sie zniecheca, potem już nie próbuje a pan Y czeka własnie na nia, bo ona jest mu przeznaczona. I nawet tutaj na forum, napewno trafiły sie osoby które skrzywdziły drugie osoby, bo trafił sie jakis bydlak/bydlaczka który/a chcili tylko zyskac na cierpieniu innych.
Zgadzam sie, ze takie osoby robia to z pełna premydytacja, bo aby coś tak wymyslnego zaplanowac ( jak te ksiazki o ktorych wspomniałam wczesniej) trzeba to dobrze rozegrać. Przykre jest to, ze ludzie tak naprawde niszcza samych siebie. I własnie przez te anonimowość nie mozna dokonac selekcji.
Co do dwulicowosci. Ja uwazam, że kazdy ma dwie twarze, ale tez kazdy decyduje którą twarz gra pierwsze skrzypce. Nie ma ludzi całkiem dobrych, czy całkiem złych.
Internet jest najczęściej wykorzystywany, na świecie do zła, oszustw.
Jak ma być zaufanie do portali randkowych, do czatów internetowych, skoro każdy może się podawać za różne osoby?
Nie ma uczciwego podejścia w sieci do nikogo.
Są oczywiście, WYJĄTKI, ale małe. Można trafić na osoby, szczere, w porządku w sieci, ale takie musiałyby mieć od początku, szczere, uczciwe nastawienie.
W sieci zawsze trzeba mieć ograniczone zaufanie, jak się rozmawia na portalach randkowych, na czatach.
No, na forach internetowych to też nie zawsze jest ciekawie.
Tam też siedzą różni ludzie.
Na forach też można być anonimowym, bo można nie podać prawdziwych danych, a nikt nie weryfikuje autentyczność forumowiczów.
Można też, na każdym forum zakładać kilka kont, pod różnymi nazwami, ze zmienionymi danymi.
Są osoby, które rejestrują się na forach tylko po to, żeby "robić tam zamieszanie" i "hejtować".
Zresztą są też takie, KOMENTARZE, na różnych stronach internetowych, gdzie każdy może się wypowiedzieć na jakiś temat ( teraz pod każdą stroną w sieci można komentować tematy ).
No i tam niektórzy takie bzdury wypisują, bez zastanowienia się. Oczerniają bezpodstawnie innych ludzi, obrażają.
Tak jest niemal zawsze, jak są ważne tematy poruszane, jakieś tragedie, krzywda.
To jest pełno komentarzy i ludzie naprawdę oceniają, nie znając prawdy. Na Facebook'u też można komentować, zarówno wpisy ludzi, jak i zdjęcia.
I tam też niektórzy bzdury wypisują.
No ale tego się nie zatrzyma, bo mamy wolność słowa, tyle że są tego granice...
Co do watku kilku kont i komentowania, to niektórzy w ten sposob zarabiają pieniądze. Sa ogłoszenia dla freelancerów, by pisać z rożnych kont komentarze np. pochlebne o jakims lekarzu, albo reklamujące coś, i taka osoba dostaje za to normalna kasę.
Hejterzy to tak naprawde zakompleksieni ludzi, którzy by twarz czegoś takiego nie powiedzieli, ale fakt takie komentarze sprawiają wiele przykrości.
Ja nigdy nawet bym nie pomyślał, żeby ludzi wykorzystywać w sieci i oszukiwać.
Nigdy nie miałem takiego zamiaru.
Ja nigdy nie byłem chciwy na pieniądze, jak wielu innych ludzi, bo każde oszustwo, kradzież, to wynika z chęci posiadania jak największej ilości pieniędzy.
Pod wpływem pieniędzy ludzie potrafią zrobić różne, podłe rzeczy.
To jest, jak: nałóg... Jak się to posmakuje, to już ciągnie do tego.
Tak, jak po narkotykach i alkoholu.
Jak ludzie wiedzą, że mogą, nieuczciwie zdobywać sporo kasy, i to w krótkim czasie, to jest pokusa...
Jak oni mają iść do normalnej pracy i pracować za minimalną pensje, z miesiąca na miesiąc, to wolą zdobywać dużo większe pieniądze, nieuczciwie, okradając innych, w bardzo krótkim czasie.
To jest wygodne i kusi. I stąd jest właśnie tyle, różnych oszustw finansowych.
A wielu takich ludzi nie pójdzie do normalnej pracy, za niską pensje, bo im się to nie opłaca.
Bardziej się opłaca zdobywać: podwójnie, a nawet potrójnie, w ciągu tygodnia pieniądze, niż raz na miesiąc, najniższą pensje.
Takim myśleniem kierują się ludzie nieuczciwi.
Są też tzw. HAKERZY, którzy włamują się na konta różnych ludzi i okradają tych ludzi ze wszystkich pieniędzy, oszczędności, przelewając na swoje konto.
Nie ma, stu procentowych zabezpieczeń w sieci, na kontach.
Dobrzy "hakerzy" potrafią się włamać na niemal każde konto bankowe.
Chociaż ja się na tym nie znam, bo nie jestem hakerem.
Nie wolno się dawać nabierać na różne rzeczy w sieci.
Trzeba zawsze mieć świadomość, że jak ktoś komuś, np. poprzez wysłanie wiadomości e-mail proponuje jakąś, finansową transakcję ( do mnie takie wiadomości przychodziły, na pocztę, być może też z zagranicy, ale ja i tak nie mam i nie miałem nigdy żadnego konta bankowego, więc gdyby nawet ktoś chciał mnie oszukać, to nie miałby jak, bo wszystko się odbywa przelewem. Nie mam też za dużo pieniędzy i nie miałbym nawet z czym wejść w jakąś "transakcję" ).
Nie wolno ufać, a już tym bardziej na samym początku kontaktu.
Bo każde takie zaufanie może być przez kogoś wykorzystane do oszustwa.
Czasami, a może i często to ludzie, którzy są oszukiwani, okradani są sami sobie winni.
Bo dali się "omamić" i zaufali.
A tyle jest teraz ostrzeżeń przed różnymi oszustwami w sieci? Policja ostrzega, psychologowie ostrzegają.
Jak już dochodzi do oszustw i kradzieży w sieci, na różne sposoby to jest prawie niemożliwe, aby odzyskać stracone pieniądze.
Tu, policja jest bezradna, jeżeli nie ma dowodów winy, jeżeli nie można złapać winnych oszustw.
Tak samo, OSZUŚCI MATRYMONIALNI, którzy już okradli sporo kobiet, na duże miliony-łącznie to też tacy się nie przyznają do winy ( przestępcy, złodzieje prawie nigdy się do swojej winy nie przyznają, mimo że są realnie winni ).
Nie jedną kobietę, tacy dranie doprowadzili do ruiny finansowej.
Ponieważ one brały jakieś kredyty bankowe, zapożyczały się w bankach, żeby za darmo oddawać kasę złodziejom i one pozostały z długami.
Kiedyś patrzyłem na reportaż w telewizji, bo temat był właśnie o: oszustwach matrymonialnych i jedna kobieta, która poznała jakiegoś gościa na portalu randkowym, ślepo zaufała, dała się wykorzystać, i to z łatwością, straciła cały dorobek życia.
Jeszcze zapożyczała się u znajomych, w bankach, żeby "z miłości" przekazać duże kwoty dla złodzieja i oszusta.
I, jak on się "ulotnił" z kasą, przestał się odzywać, to ona wpadła w takie długi, straciła też prace ( a wcześniej miała bardzo dobrą sytuacje finansową, jednak wszystko to straciła, z głupoty ) i musiała ogłosić tzw. UPADŁOŚĆ KONSUMENCKĄ. Nie miała z czego spłacać rat za kredyty i nie miała też pracy.
Tak ją drań podły doprowadził do bankructwa.
I to nie jedną kobietę, ale wiele kobiet. Tacy nie mają żadnych uczuć, empatii i nie współczują pokrzywdzonym, ani trochę.
Nie mają też żalu, a mało który przestępca, zły człowiek odczuwa żal za złe uczynki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
