Wysłany: 2018-05-08, 19:46 Kim jest dla Was przyjaciel?
Kim jest dla Was przyjaciel?
Opiszcie tego kogos, jego zachowania, uczucia wobec niego i wszystkie poboczne okoliczności w odniesieniu do kogoś istniejącego nawet jeśli nigdy nie mieliście szczęścia posiadać przyjaciela (np to ktoś kto zawsze mnie wysłuchuje i zwierzam mu się nawet z głupot bez obaw bycia wyśmianym itp...)
Widze, że nikt nie ma wyobrażenia przyjaciela, to smutne...
Idealny przyjaciel to ktoś:
- Przy kim mogę się czuć swobodnie,
- Z kim mogę rozmawiać o wszystkich bzdurach,
- Kto nie będzie się brzydził albo obawiał się mnie przytulić,
- kogo mogę poklepać po plecach,
- Kto gdy na mnie spojrzy będzie wiedział jak się czuje,
- z kim będę mogła porozumieć się bez słów ( znaczące spojrzenie i wszystko wiadomo)
- Kto zna moje wszystkie tajemnice nawet te najmroczniejsze,
- Kto nie będzie patrzył na mnie przez pryzmat moich błędów i złych decyzji
- Ktoś kto mnie podniesie jak upadne
- Ktoś kto odbierze telefon w nocy o północy w razie potrzeby.
- Kto zaufa mi w pełni i będzie liczył na moje wsparcie.
- Przed kim ot
worze się w pełni.
- Kto zawsze stanie po mojej stronie.
- Kto cierpliwie będzie znosił moje marudzenie i użalanie się.
A najważniejsze by był po prostu sobą, ponieważ jak można wymagać od kogoś bycia "ideałem" przyjaciela jak samym się nie jest idealnym, zresztą dla mnie człowiek zawsze powinien być sobą. No i oczywiści aby był wyrozumiały na moje zadziorne subtelne zaczepki bo tak czasem mam, że lubię podokuczać ;) Nie wiem czy to wszystko, wydaje mi się, że to sie czuje gdyby się pojawiła taka osoba.
Autorowi też pasowało by coś naskrobać : )
Mój przyjaciel to osoba, która mnie zna. Nie powierzchownie, po łebkach ale dogłębnie. Nie wie wszystkiego ale dążę do tego aby wiedział. Pomimo braku wiedzy potrafi na podstawie reszty danych doskonale uzupełnić braki i wyprzedza moje zwierzenia mówiąc to co w przyszłości chciałem mu powiedzieć.
To osoba poprawiająca mnie. Liczę się z jej opinią. Nikt nie lubi jak mu się na coś zwraca uwagę ale z nim jest inaczej. Doceniam jego słowa.
Jest zakręcony, trochę jak ja. Uwielbia się śmiać i ma doskonałe poczucie humoru. Lubię rozmieszać ludzi ale nie lubię gdy ktoś na siłę stara się usmiechać bo tak wypada. On po prostu się śmieje i wiem, że jest to szczere.
Nasze relacje są prawdziwe.
Ludzie którzy śmieją się na sile to zgroza, ja już wole gdy ktoś się niemieje niż jak ma się sztucznie śmiać.
Mój przyjaciel powinien też czasem walnąć mnie po łbie jak chce zrobić coś głupiego i stanąć w mojej obronie bo mimo tego, że biorę wszystko na własne barki jestem dość słaba. ( Tak dodam jeszcze)
Dla mnie przyjaciel to ktoś, kto jest zawsze. Nie tylko wtedy, kiedy jest fajnie wygodnie, ale przede wszystkim wtedy, kiedy jest źle. To ktoś, kto da ci kopa, kiedy tego potrzebujesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach