nie będę oryginalny - postanowiłem zarejestrować się na tym forum, ponieważ czuję się osamotniony. Mam 30 lat i w przeciągu dwóch ostatnich miesięcy, moje życie posypało się całkowicie. Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami, w moim przypadku tych par było kilka. Mam rodzinę, przyjaciół, na których mogę zawsze liczyć. Nawet dużo postronnych osób pomaga mi wyjść z dołka, ale osoba, na której najbardziej mi zależało doprowadziła mnie do załamania nerwowego. Chciałbym się wygadać, być może wyżalić, a także wysłuchać, być może moje rady komuś pomogą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach