Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przyczyny Waszej samotności
Autor Wiadomość
PrzytulAnka 
Początkujący



Dołączyła: 24 Wrz 2017
Posty: 157
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-09-25, 23:36   

Ja zawsze długo siedzę przy kompie, a potem chodzę nieprzytomna następnego dnia. ;-P Muszę się zacząć przestawiać.
Dobranoc. Lżejszego jutra ci życzę. Sobie zresztą też. I każdemu, kto tam jeszcze ma ochotę. ;-)
 
 
     
Amigo Vulnerable 
Moderator


Wiek: 28
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 459
Wysłany: 2017-09-26, 06:47   

Chyba jeszcze tu nie pisałem.
A to fajny temat, bo z czasem można zobaczyć coraz to inne przyczyny.
Więc u mnie ma dziś tak:
- osobowość unikająca (poczytajcie w google)
- nieśmiałość (odnośnik do pkt. 1)
- skrajnie niska samoocena (też pkt. 1)
- szybkie skreślanie ludzi (znaczna większość strasznie mnie nudzi...)
- pasmo porażek życiowych, bezrobocie, bieda
- wygląd (na końcu, bo chyba najmniej ważny pośród tego wszystkiego, no ale jednak)
 
     
Janyc 
Nowy

Wiek: 24
Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 11
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-26, 18:36   

Jestem nowy tutaj więc na wstępie opowiem o swoich przyczynach, może jakaś dobra dusza skleci z tego diagnozę.

-Naturalnie nie potrafię dogadać się z większością ludzi, nie znajduje z nimi języka wspólnego i choć się nie wstydzę nie potrafię stworzyć dłuższej niż 3/4 zdaniowa konwersacji z ludźmi
-Nawiązywanie kontaktów w moim wykonaniu wydaje się takie "wymuszone"
-Prawdopodobnie mało kto z moich znajomych traktuje mnie poważnie (nie widzę w tym problemu, ale przeszkadza to w poznawaniu znajomych własnych znajomych)
-Kompletna bezradność w kontaktach damsko-męskich, nie wstydzę się odezwać ale nie robię tego często bo prawdą jest, że prawie z nikim nie mam wspólnych tematów
-Wolę zmienić otoczenie niż siebie
-Odczuwam niepokój gdy słucha mnie więcej niż jedna osoba, oczywiście tylko wtedy kiedy myśl którą przekazuje jest skierowana do kogoś konkretnego
-Nie wiem czy to ma znaczenie ale czasami gdy wydaje mi się że mówię (wprawdzie w eter) głośno to nagle okazuje się, że nikt mnie nie usłyszał mimo że gęsto otaczają mnie ludzie

Na razie chyba wszystko jak coś jeszcze zauważę to będę pisał.
 
     
Null 
Nowy


Wiek: 53
Dołączył: 20 Lis 2017
Posty: 24
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2017-11-22, 00:33   

U mnie to jest długa lista ale spróbuję.

- silny introwertyzm
- nieśmiałość
- trudnośći w nawiązywaniu nowych kontaktów międzyludzkich, zwłaszcza z kobietami
- chroniczna depresja
- DDA
- pasmo porażek życiowych
- wygląd

Jak jeszcze coś przypomni mi się to dopiszę.
 
 
     
PrzytulAnka 
Początkujący



Dołączyła: 24 Wrz 2017
Posty: 157
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-11-22, 00:50   

Jak czytam o waszych problemach, to moje wydają mi się zerowe. :-?
 
 
     
Tromasz 
Nowy

Wiek: 33
Dołączył: 25 Lis 2017
Posty: 5
Wysłany: 2017-11-30, 14:44   

Cześć Wam,

Cóż, po blisko 8 latach związku przyszła kolej i na mnie. Od tego czasu minęło już ponad pół roku, dlatego też się tu znalazłem. Generalnie poczułem co to jest samotność. Wynająłem sam mieszkanie i jest..pusto. Smutno. Cicho.
Zawsze się uważałem za osobę nieśmiałą, ciężko nawiązujący relacje z kobietami. Dlatego po głowie chodzą takie myśli, że to początek dłuugiej samotności :)
 
     
chihiro 
Nowy

Dołączyła: 30 Lis 2017
Posty: 1
Wysłany: 2017-11-30, 20:29   

Hej,
jestem tu, bo...
Czasem się trzeba komuś anonimowo wyżalić,
przynajmniej raz nie udawać, że jest ok,
ja czuję się samotna po śmierci Matki,
jestem zamknięta w sobie,
mam wrażenie, że rozpadło się całe moje dotychczasowe życie i nie mam, gdzie szukać pomocy,
moi znajomi ze studiów i dawni przyjaciele mają zupełnie inne problemy,
czuję się nierozumiana i zawsze nieakceptowana,
więc uciekam w chorobę, która pomaga mi przetrwać gorsze chwile,
cierpię na zaburzenia odżywiania.
 
     
PrzytulAnka 
Początkujący



Dołączyła: 24 Wrz 2017
Posty: 157
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-12-03, 04:32   

Współczuję mocno. Powinnaś poszukać pomocy profesjonalisty. I niech ci się polepszy. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.
 
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 335
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2017-12-03, 13:22   

Rzeczywiście, poważne problemy mają tutaj ludzie i Nas wszystkich to, w jakiś sposób łączy.
Być może niektórzy mają problemy z fobią społeczną na forum, czyli unikanie ludzi, lęki przed jakimiś wystąpieniami, brak chęci na wiele spraw?
Sam tak miałem, kiedy byłem młodszy i zapadłem na depresję, odczuwałem przed czymś lęk, niepokój, zagubienie, a to są typowe objawy depresyjne, ale, co ciekawe, fobia społeczna nie zawsze występuje przy depresji u niektórych ludzi, chociaż nie znam się na tym, ale czytałem o tym.

Sama samotność też jeszcze nie świadczy o FOBII SPOŁECZNEJ, a tym bardziej o depresji.
Prawie każdy się czuje samotny, inni osamotnieni i każdy sobie musi z tym jakoś radzić, ale inni mają łatwiej, inni trudniej.
Ja nauczyłem się sobie radzić, nawet z osamotnieniem i jest mi trochę łatwiej, ale nigdy nie będzie do końca dobrze.
 
 
     
SamotnyOptymist 
Nowy

Wiek: 34
Dołączył: 17 Gru 2017
Posty: 2
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2017-12-17, 12:30   

Przez 6 lat byłem z dziewczyną i w tym czasie 2 razy sie rozstawaliśmy głównie z jej winy. To ja dawałem jej kolejne szanse. Teraz rozstaliśmy trzeci raz bo mnie zdradziła. Nie mam przyjaciół. Ona była moją jedyną przyjaciółką. Jest taka pustka z którą ciężko sobie poradzić.
Bardzo chciałby mieć dziecko. Stworzyć własną rodzinę i się o nią troszczyć.
Kobieta którą kochałem w jednej chwili zabiła we mnie chęć do życia.
Ale ja sie nie poddam. Zajmę się sobą i będę robił to na co mam ochotę. Mam nadzieję, że Bóg kiedyś skieruje mnie na tory mojego anioła z którym przejdę przez życie i sie zestarzeje.
 
     
sadness 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 18 Gru 2017
Posty: 10
Skąd: śląsk
Wysłany: 2017-12-18, 19:07   

Kilka razy się spaliłem, biegałem za dziewczynami, robiłem co chcą, aż w końcu musiało się to skończyć tak a nie inaczej. Teraz nie szukam na siłę. Wierzę, że miłość sama nadejdzie w odpowiednim dla mnie momencie. I już nigdy nie pozwolę się wykorzystywać. ;)
 
     
Vuko 
Nowy


Dołączył: 19 Gru 2017
Posty: 25
Wysłany: 2017-12-19, 10:02   

Zabunkrowanie się w domu przed komputerem , brak motywacji do działania :( Brak przyjaciela z którym mógłbym dzielić zwycięstwa i porażki :( Typowa wegetacja praca dom i tak całe dnie :(
 
     
Aionka
Nowy

Dołączył: 30 Gru 2017
Posty: 5
Wysłany: 2017-12-30, 15:22   

Właściwie to nie wiem, co jest przyczyną mojej samotności, bo jestem dość otwartą osobą o wielu zainteresowaniach i lubię ludzi. Widać, że im we mnie coś jednak musi nie pasować. Traktuję ludzi poważnie, nawet tych ledwie poznanych, ale nie mam często wzajemności i w tym problem, że często się po takim potraktowaniu wycofuję. I tylko czasem wyję do księżyca za bratnią duszą. Bez skutku.
 
     
Introwertyk_23 
Nowy

Wiek: 29
Dołączył: 15 Sty 2018
Posty: 4
Skąd: Będzin
Wysłany: 2018-01-16, 11:19   Powód 1

Bo nie chcę mieć dzieci ;.;
 
     
roman 
Nowy

Wiek: 37
Dołączył: 29 Gru 2017
Posty: 20
Wysłany: 2018-01-17, 15:50   

Nie wyszło z kimś.

Teraz problemy przytłaczają mnie i to nie jest dobry moment na szukanie kogoś (albo dania sobie szansy).
Ostatnio zmieniony przez roman 2018-01-17, 15:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X