Wysłany: 2017-10-12, 10:28 Poznam dziewczynę w skarpetkach.
No dobrze, mogą być też faceci. Tylko niech koniecznie noszą skarpetki. Nie znamy się jeszcze, więc lepiej dla nas abyśmy od razu nie wnikali w sferę intymności. Wolę dziewczyny. Noszą lepsze skarpetki. No i same ładniej pachną. Lubię rozmawiać. Często się smucę, często też śmieję co czyni mnie człowiekiem. Mam nadzieję, że też nim jesteś. Jestem zagubiony, ale lubię się gubić. W czyichś oczach. Sam mam niebieskie. Nie jestem rasistą, inny kolor mi nie przeszkadza. Lubię zdjęcia. Szczególnie te szare i w kiepskiej jakości. To oznacza, że ktoś nie ma pieniędzy na aparat, ale ma duże serce. Też mam serce. Często boli, ale to znaczy, że ciągle jeszcze bije. Lubię spacerować po lesie. Nie szukam grzybów. Próbuję doszukać się szczęścia. Uważam, że w życiu najważniejsza jest nadzieja. Mam nadzieję, że do mnie napiszesz.
Lubisz Lane Del Ray? (Nawet "Ray" macie wspolne). Czytajac Twoj post w glowie zabrzmiala mi jej piosenka "Born to die".
A jesli skarpetki beda dziurawe?
A co jesli szare i kiepskiej jakosci zdjecie wcale nie swiadczy o braku finansow ani o duzym sercu?
A jesli jednak znajdziesz tego grzyba w lesie to co?
A co jesli przegapiles szanse na szczescie,kiedy pukalo bardzo cichutko?
A co jesli nie ma juz nadziei?
Wtedy jednym z tematów naszych rozmów staną się problemy finansowe.
Cytat:
A co jesli szare i kiepskiej jakosci zdjecie wcale nie swiadczy o braku finansow ani o duzym sercu?
Szare zdjęcia zawsze o czymś świadczą. Mogą o tym poświadczyć wszystkie osoby robiące szare zdjęcia.
No_drama napisał/a:
A jesli jednak znajdziesz tego grzyba w lesie to co?
Ostatnio znalazłem! Byłem wtedy na spacerze, kompletnie nie wiedziałem co z nim zrobić, a wiedziałem, że jest z tych jadalnych. Na szczęście spotkałem jakiegoś grzybiarza po drodze i mu go dałem. Był zadowolony.
No_drama napisał/a:
A co jesli przegapiles szanse na szczescie,kiedy pukalo bardzo cichutko?
Szczęścia nie da się przegapić, można jedynie go nie dostrzec. Nie, to nie to samo.
Cytat:
A co jesli nie ma juz nadziei?
Nadzieja umiera ostatnia. Najpierw umiera głód. Właśnie zjadłem kolacje.
Ostatnio zmieniony przez reynevan002 2017-10-12, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
[quote="reynevan002"]
Nie mamy. Jestem Rey, Reynevan von Bielau.[/guote]
u la la ale gafa z mojej strony...mam ochote zalozyc papierowa torbe na glowe.Ze wstydu.
No i prosze-do tego jestes von baronem....Niemieckim :P
reynevan002 napisał/a:
Szare zdjęcia zawsze o czymś świadczą. Mogą o tym poświadczyć wszystkie osoby robiące szare zdjęcia.
O czyms zawsze,ale czy akurat o bogatym wnetrzu?
[quote="reynevan002"]Ostatnio znalazłem! Byłem wtedy na spacerze, kompletnie nie wiedziałem co z nim zrobić, a wiedziałem, że jest z tych jadalnych. Na szczęście spotkałem jakiegoś grzybiarza po drodze i mu go dałem. Był zadowolony.[quote/]
Nie no, fajnie ze grzybek jednak odnalazl kogos,kto go chcial.Bo przeciez mogl skonczyc wyrwany i rzucony...
reynevan002 napisał/a:
Szczęścia nie da się przegapić, można jedynie go nie dostrzec. Nie, to nie to samo.
Pozwole sobie sie nie zgodzic. Czy roznica nie jest tylko semantyczna miedzy przegapieniem a niedostrzezeniem? A moze cos tu przegapilam?
reynevan002 napisał/a:
Nadzieja umiera ostatnia. Najpierw umiera głód. Właśnie zjadłem kolacje.
Sa rozne rodzaje glodow,nie kazdy da sie zaspokoic, moze tez o to chodzi,zeby w zyciu nie dostac wszystkiego?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach