Wysłany: 2017-05-29, 08:01 Dojrzałość czasami pomaga pogodzić się ze światem
Taki mam w życiu czas, że potrzebuję słów, rozmów, dotykania się duszami. Chcę i potrafię rozmawiać z osobami w każdym wieku, a bagaż doświadczeń często w tym pomaga i jaki by nie był nie chciałabym go zresetować.
Nie jestem obiektywnie nieszczęśliwa ani przegrana, wiodę życie postrzegane za udane i wartościowe. Od zawsze jednak zmagam się huraganem emocji, lęków, nadziei, upadków i wzlotów, których nie widać gołym okiem, a które domagają się, domagają się ...
Pomimo tego, że smutek coraz częściej na wierzch wypływa, doceniam mnogość doświadczeń i emocji, których w życiu przyszło mi dotknąć. Może to dzięki temu coraz mniej się buntuję, a coraz więcej we mnie zgody na świat takim, jaki jest i płynięcie z nurtem, a nie ciągle pod prąd.
Więc choć czekanie jest tym, co mnie zawsze najbardziej bolało, teraz czekam. Czekam na to co przyniesie kolejny dzień, zakręt, spotkany człowiek, przypadkowa rozmowa ...
Zapraszam do mojego świata, chętnie też wejdę do Twojego i wypiję kawę :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach