Ja z alkoholu to tylko piwo, a i to okazjonalnie. Po prostu dla zdrowotnosci. Na nerki, na lepszy apetyt , dla lepszego humoru w towarzystwie
Wódka w ogóle u mnie odpada. Czuje się po niej fatalnie (nie mowie o kacu tylko jeszcze w trakcie picia). Kolorowe alko też odpadają i wina. Także zostaje mi tylko piwo.
Ja tak jak kolega powyzej na zdrowe nerki pijam piwo a za wodka i kolorowymi trunkami nie przepadam. Natomiast wino i szmpana lubie i pijam skolei na dobre trwienie.
Nie wiem czy już w tym wątku zabierałem głos ale jeżeli nie to odp: Nie pije alkoholu
nie lubię piwa, wódki. Najlepszy dla mnie szampan a uzależniony jestem od kawy.
Ja mogę trochę zaktualizować opis zachowania. Teraz jak jestem w sklepie i widzę piwo, to się zastanawiam jak smakuje. Jak przestaje pamiętać jak smakowało i jako to jest być pod wpływem, to sobie kupię i wypiję z nudów. W praktyce to raz na 1 - 1,5 miesiąca.
Piwo tak, wóda nie - wolę dobry samogon. Alkoholikiem nie jestem ale za kołnierz nie wylewam, gdyby ktoś mnie zapytał o ostatni weekend bez alkoholu, był by problem z odpowiedzią :D
Ostatnio zmieniony przez krummi 2017-01-10, 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Damianos261 [Usunięty]
Wysłany: 2017-02-06, 20:28
Otwieram zeszyt i piszę a gdy piszę to "rozmowna wchodzi w grę"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach