Wiek: 36 Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-29, 22:29 Dobry wieczór :)
Dobry wieczór Wszystkim,
trafiłem do Was, bo szukałem informacji, co broi mi w głowie i mimo wielu Przyjaciół czuję się dziwnie wyobcowany - jakbyśmy siedzieli w dwóch różnych pociągach, które mijają się z różnych stron. Śmieję się, że żeby napełnić zmywarkę, muszę pożyczać talerze od sąsiadów.
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Lip 2016 Posty: 4 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-30, 07:28
witaj,
z przyjaciolmi roznie bywa... czasem tak jest, ze ten kto nosi miano twojego przyjaciela pod wieloma wzgledami moze roznic sie od ciebie. bo w sumie kazda zywa istota jest troche inna, nie ma dwoch takich samych osob. i wydaje mi sie, ze nic zlego w tym nie ma, ze ludzie sa rozni - tylko od ciebie zalezy czy zaakceptujesz cechy ich charakteru czy nie. czasem warto rozejrzec sie dookola, bo osoba, ktorej przyjacielem dotad tak nie nazywales bardziej zasluguje na takie miano.
takie oto moje rozwazania na temat przyjazni :D
Wiek: 36 Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-30, 08:42
inka napisał/a:
witaj,
z przyjaciolmi roznie bywa... czasem tak jest, ze ten kto nosi miano twojego przyjaciela pod wieloma wzgledami moze roznic sie od ciebie. bo w sumie kazda zywa istota jest troche inna, nie ma dwoch takich samych osob. i wydaje mi sie, ze nic zlego w tym nie ma, ze ludzie sa rozni - tylko od ciebie zalezy czy zaakceptujesz cechy ich charakteru czy nie. czasem warto rozejrzec sie dookola, bo osoba, ktorej przyjacielem dotad tak nie nazywales bardziej zasluguje na takie miano.
takie oto moje rozwazania na temat przyjazni :D
W pełni się zgadzam - uwielbiam różnorodność, inność. Szczególnie, gdy mamy do czynienia z grupami towarzyskimi - dodaje to im kolorytu.
Biorę swoich Przyjaciół w obronę, bo naprawdę starają się jak mogą - wyciągają mnie zawsze ze sobą, żebym nie bił się z myślami (powiedziałem im o swoich problemach - co też mnie zaskoczyło, a świadczy z mojej strony o niesamowitym wręcz wobec nich zaufaniu). Nigdy nie rzucałem słowem "przyjaciel" za często, ale cieszę się, że życie postawiło Ich na mojej drodze, bo bez nich... nawet nie chcę myśleć co by było. Niestety znalazłem się w momencie życia, którego bym się nie spodziewał - nie widzę po prostu sensu swojego jestestwa.
Wracając do przyjaciół - zapakowali się do pociągu życia z rodzinami, albo przynajmniej mają w swoich składach przedziały z życiem osobistym. Mój pociąg to tylko praca oraz próby zapchania resztek dnia innymi aktywnościami.
Dziękuję za miłe powitania Wszystkim. :)
Witaj :) mam bardzo podobnie do Ciebie. Mam przyjaciół z życiem osobistym, mam dobrą pracę, a czas po niej urozmaicam sobie, jak mogę, mam mnóstwo perspektyw. A jednak też nie widzę w tym wszystkim sensu :)
Wiek: 36 Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-30, 16:18
Napisałbym, że cieszę się, że jest nas więcej, ale z racji tego na jakim forum się znaleźliśmy, to chyba nie jest to jednak adekwatne stwierdzenie.
Myślę, że takie "życie" to cecha wielu z naszego pokolenia.
Ostatnio zmieniony przez Peder 2016-07-30, 16:20, w całości zmieniany 2 razy
Myślę, że takie "życie" to cecha wielu z naszego pokolenia.
Mówiąc szczerze, ja tego nie wiedziałam, dopóki się tu nie zarejestrowałam. Jak patrzę na swoje otoczenie, to myślę, że nikt nie ma takiego problemu jak ja. A przyszłam tutaj i zobaczyłam wielu ludzi w podobnym wieku do mnie z podobnym życiem. Mnie to jednak trochę krzepi...
Wiek: 32 Dołączył: 23 Maj 2016 Posty: 268 Skąd: Mazowieckie/Kuj-Pom
Wysłany: 2016-07-30, 17:45
Luin, część osób skrzętnie to ukrywa. Strach przed brakiem zrozumienia i odrzuceniem powoduje, że takich rzeczy nie mówi się znajomym. Co innego internet. Tutaj można być anonimowym, ten strach jest mniejszy. W najgorszym wypadku można usunąć konto i założyć nowe czy gdzieś indziej.
Luin, część osób skrzętnie to ukrywa. Strach przed brakiem zrozumienia i odrzuceniem powoduje, że takich rzeczy nie mówi się znajomym. Co innego internet. Tutaj można być anonimowym, ten strach jest mniejszy. W najgorszym wypadku można usunąć konto i założyć nowe czy gdzieś indziej.
Brzmi jak mania prześladowcza.
Ostatnio zmieniony przez Marcy 2016-07-30, 18:38, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 36 Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-30, 19:20
deaky napisał/a:
Wydaje mi się, że Przywitania to nie jest dobre miejsce na tego typu rozmowy i robimy mocny offtop
Jako niejaki gospodarz, nie mam nic przeciwko. Sam jadę zabijać demony wódką "na mieście". Wiem, to nie rozwiąże niczego. Do napisania. Bawcie się dobrze w tym temacie, czy innym. 😃
Ostatnio zmieniony przez Peder 2016-07-30, 19:29, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach