Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy singiel może być szczęśliwy?
Autor Wiadomość
Mattian23374 
Nowy


Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 18
Wysłany: 2016-04-27, 15:19   

zapominajka napisał/a:
dlaczego singel nie może być szczęśliwy, to jakoś zabronione, czy co?



Jasne że singiel może być szczęśliwym, sam takim byłem. Całe życie sam, miałem wszystkich w nosie, cieszyłem się samotnością jednak ile można ? Od około 2 lat, zaczęło mi to przeszkadzać. Ale jest już raczej pozamiatane...
 
 
     
MorrisEm 
Aktywny


Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 296
Skąd: Podbieskidzie
Wysłany: 2016-04-27, 15:38   

Mattian23374 napisał/a:
Ale jest już raczej pozamiatane...

A dlaczegóż to?
 
     
Panoramix
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-27, 17:15   

Joanna_23 napisał/a:
Panoramix napisał/a:
O fajnie :) czyli mam podobne zainteresowania. Również jeżdżę na mecze piłki nożnej i robie masę zdjęć. Fajnie byloby się kiedyś spotkać. :)


A na jakie mecze jeździsz? Tzn. których drużyn? ;)


Ja sam kibicuje Cracovii oraz Lechowi Poznań. Na Reymonta byłem dwa razy, większość ludzi których znam jest za Wisłą. Ja kibicuje Cracovii i nie przeszkadzam mi to jakoś. Pewnie dlatego, że jak w pracy byli za jedną i drugą to trzeba było to pogodzić i już. Na Wisle byłem dwa razy. https://picasaweb.google.com/m/viewAlbum?uname=114836945281004675940&aid=5939776305184795601&start=0
Na wyjazdy bym pojeździl, ale ja sam nie mam z kim. Zdjęcia? Nie umiem, ale pstrykam, może w końcu się nauczę :mrgreen:

Pozdrawiam fanke z Wroclawia :)
Ostatnio zmieniony przez Panoramix 2016-04-27, 17:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mattian23374 
Nowy


Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 18
Wysłany: 2016-04-27, 17:38   

MorrisEm napisał/a:
Mattian23374 napisał/a:
Ale jest już raczej pozamiatane...

A dlaczegóż to?


Wiesz… Mam złą reputację, znaczy się wstyd ze mną się
zadawać. W szkole byłem szkalowany przez co oddaliłem się od ludzi… Nie mam gadki, wyglądu, charakteru, jestem za spokojny… Przegapiłem pewien okres w życiu, i teraz jest już za późno na pewne rzeczy…
 
 
     
MorrisEm 
Aktywny


Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 296
Skąd: Podbieskidzie
Wysłany: 2016-04-27, 17:45   

Mattian23374 napisał/a:
MorrisEm napisał/a:
Mattian23374 napisał/a:
Ale jest już raczej pozamiatane...

A dlaczegóż to?


Wiesz… Mam złą reputację, znaczy się wstyd ze mną się
zadawać. W szkole byłem szkalowany przez co oddaliłem się od ludzi… Nie mam gadki, wyglądu, charakteru, jestem za spokojny… Przegapiłem pewien okres w życiu, i teraz jest już za późno na pewne rzeczy…

Co Ty bredzisz chłopie? Masz 21 lat jak widzę. życie przed Tobą. Nigdy nie jest za późno, żeby się zmienić, poznać nowych ludzi, otworzyć się. Ja w to wierzę, zmieniam się, staram się pracować nad swoim charakterem, poznawać nowych ludzi, a też nie jestem raczej duszą towarzystwa. Też byłem w szkole raczej outsiderem, ale to było dawno i się nie liczy. Nie ma co patrzeć na to co było, ważne jest to co przed nami. Trzeba walczyć o każdy nowy dzień.
 
     
35EN 
Nowy

Wiek: 28
Dołączył: 26 Kwi 2016
Posty: 32
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-04-27, 18:00   

Ale zawsze warto próbować. Ja w liceum tez sie trochę zamknąłem w sobie, raczej nikt na mnie uwagi nie zwracał, na szczęście szkołę mam za sobą, mam pracę, która trochę mnie zmieniła na lepsze. Też piękny nie jestem, gadki jakiejś super nie mam chociaż zawsze sie jakiś temat znajdzie, ale trzeba próbować, ja próbuje cały czas, tylko jak do tej pory na początku jest ok ale później okazuje się, że jednak żadna nie chce się ze mną związać. No jedna chciała i nawet przez jakiś czas była ale to było nieporozumienie... Ale mi już tak przeszkadza samotność, że ciągle próbuje. I też byłem spokojny ale są sposoby na to. A Ciebie przecież każdy nie zna, szukaj w osobach, które Cię nie znają, w innym otoczeniu, abyś nie bał się zagadać pierwszy ;-)
 
     
MorrisEm 
Aktywny


Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 296
Skąd: Podbieskidzie
Wysłany: 2016-04-27, 18:18   

35EN napisał/a:
A Ciebie przecież każdy nie zna, szukaj w osobach, które Cię nie znają, w innym otoczeniu, abyś nie bał się zagadać pierwszy ;-)

O właśnie, to miałem na myśli pisząc o poznawaniu nowych ludzi.
 
     
Mattian23374 
Nowy


Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 18
Wysłany: 2016-04-27, 18:29   

Z drugiej strony po co próbować, skoro wiesz że i tak z tego nic nie wyjdzie ? Powiem Ci że mam dość porażek… Jest to bezsensu.
Łatwo jest mówić otwórz się, idź zabaw, fajnie pogadaj, a później jak przyjdzie coś, to boisz się w oczy nawet spojrzeć… Tak zjebany charakter… Niby mam tylko 21 lat ale raczej zerowe szanse na zmianę… I czy był próbował, czy nie to tego już nie zmienię… Do obcych ludzi będę podchodził ? I się błaźnił bardziej ? Zresztą, mieszkam w małym miasteczku, i większość siebie zna...
 
 
     
MorrisEm 
Aktywny


Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 296
Skąd: Podbieskidzie
Wysłany: 2016-04-27, 18:34   

No ale z nami jakoś rozmawiasz normalnie? To pierwszy krok, żeby coś zmienić. Poznasz kogoś w necie - niekoniecznie na tym forum, może się zaprzyjaźnicie, później spotkanie na żywo i ani się nie obejrzysz jak będziesz miał wokół siebie garstkę oddanych i wiernych przyjaciół. Optymizm przede wszystkim! Z początku jest ciężko, droga życia niestety nie jest usłana różami, ale zawsze warto próbować i wierzyć w to, że będzie lepiej. Padłeś? Powstań. Padłeś ponownie? Pozbieraj się, otrzep z kurzu i naprzód. Za zakrętem być może czeka na Ciebie nagroda za Twój wysiłek, tylko musisz tam dojść i sprawdzić, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi.
 
     
Mattian23374 
Nowy


Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 18
Wysłany: 2016-04-27, 18:42   

MorrisEm napisał/a:
No ale z nami jakoś rozmawiasz normalnie?


No, normalnie. Po prostu, umarła u mnie żmudna nadzieja...
 
 
     
MorrisEm 
Aktywny


Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 296
Skąd: Podbieskidzie
Wysłany: 2016-04-27, 18:44   

Mattian23374 napisał/a:
No, normalnie. Po prostu, umarła u mnie żmudna nadzieja...

Oj, to niedobrze... Mówią, że nadzieja umiera ostatnia. Musisz ją czym prędzej odzyskać.
 
     
35EN 
Nowy

Wiek: 28
Dołączył: 26 Kwi 2016
Posty: 32
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-04-27, 19:19   

Ja też mieszkam w małym mieście, po za tym mam taką pracę, że codziennie jestem w innych mieszkaniach, u innych ludzi, cały czas też jestem na miescie, ludzie mnie widzą itp. I to jest dobre, bo są większe szanse na poznanie kogoś nowego, a do obcych ludzi w sensie dziewczyn nie ma się co bać zagadać, czasem nawet jakiś uśmieszek jak się mijacie może coś zapoczątkować. Według mnie lepsze to niż zamykanie się w domu. I wiem, że to boli jak narobisz sobie nadzei a potem okazuje się, że niepotrzebnie, ale trzeba próbować.
 
     
MorrisEm 
Aktywny


Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 296
Skąd: Podbieskidzie
Wysłany: 2016-04-27, 19:25   

35EN napisał/a:
Ja też mieszkam w małym mieście, po za tym mam taką pracę, że codziennie jestem w innych mieszkaniach, u innych ludzi, cały czas też jestem na miescie, ludzie mnie widzą itp. I to jest dobre, bo są większe szanse na poznanie kogoś nowego, a do obcych ludzi w sensie dziewczyn nie ma się co bać zagadać, czasem nawet jakiś uśmieszek jak się mijacie może coś zapoczątkować. Według mnie lepsze to niż zamykanie się w domu. I wiem, że to boli jak narobisz sobie nadzei a potem okazuje się, że niepotrzebnie, ale trzeba próbować.

I taka postawa mi się podoba. Sam wyznaję podobną filozofię. Trzeba wychodzić do ludzi, może uda się poznać kogoś fajnego. Zawsze trzeba mieć nadzieję.
 
     
35EN 
Nowy

Wiek: 28
Dołączył: 26 Kwi 2016
Posty: 32
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-04-27, 19:52   

Chociaż szczerze mówiąc nie jest łatwo, niestety większość dziewczyn jest taka a nie inna i patrzy przede wszystkim na wygląd zewnętrzny i doświadczenie w związkach i tych innych sprawach, ale zawsze można próbować, zagadywać, pomachać z samochodu. Tylko nie wolno odpuszczać chociaż czasami sam już chcę odpuścić, ale jak pomyślę, że mam być sam przez długie lata to wolę jednak coś kombinować, poznawać itp. żeby w końcu trafić na tą odpowiednią, która odwzajemni uczucie.
 
     
elliot 
Milczący



Wiek: 32
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 57
Wysłany: 2016-04-28, 05:06   

35EN napisał/a:
Chociaż szczerze mówiąc nie jest łatwo, niestety większość dziewczyn jest taka a nie inna i patrzy przede wszystkim na wygląd zewnętrzny



Faceci też :usmiech: Nie raz widzę, jak ludzie piszą "przyciągnij wyglądem, zatrzymaj charakterem", więc jednak widać, co jest na pierwszym miejscu. Pewnie dla wielu lepiej byłoby mieć pustą lalę, ale ładną, którą można "ustawić" po swojemu, niż dziewczynę mniej urodziwą a z pasją, wspólnymi zainteresowaniami etc. I to samo się tyczy oczywiście drugiej strony. Byle bardziej atrakcyjny, dobrze sytuowany, opalony, wysoki, z nowym modelem BMW.

W sumie nie wiem już sam czy związki mają sens; jak widzę zdrady, rozwody, kłótnie (choć, w sumie kto się nie kłóci), to że z czasem uczucie się wypala... myślę, że lepiej po prostu postawić na budowanie relacji przyjacielskich (na które oczywiście też trzeba duuuużo czasu, wysiłku i cierpliwości). To więcej warte od jakiegoś zauroczenia, miłości która najczęściej słabnie. Przyjaźń może być na całe życie, jesteś wolny, możesz poznawać takich ludzi jakich chcesz, nikt nie jest zazdrosny.... mi to w sumie pasuje. W miłość już nie wierzę; ale nie jest mi już z tego powodu specjalnie smutno. Nie muszę być sam, nawet jeśli nie będę z kimś drugim.

Matko jedyna, co ja piszę... chyba pora iść spać :aniolek:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS