Wiek: 39 Dołączyła: 23 Mar 2016 Posty: 242 Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-03-25, 20:38
Wracając do tematu hobby - kocham biblioteki. Wiem, to z racji zawodu i w ogóle zboczenie, ale gdziekolwiek jestem - czy to w mieście na konferencji, czy na urlopie w jakiejś wioseczce - wszędzie szukam bibliotek. Szukam, oglądam, fotografuję, rozmawiam z pracownikami i napawam się samą obecnością :)
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1207 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2016-03-26, 12:52
Phryne napisał/a:
Czytam, ciągle czytam ;) I kupuję książki, i papierowe, i elektroniczne (dziś na przykład kolejne 6 e-booków w promocjach po 10-13 zł). Jeśli mam czas, to spaceruję lub jeżdżę na rowerze, ale to coraz rzadziej, brak czasu, niestety. Lubię jeździć do różnych miast i zwiedzać, szwendać się bez mapy i konkretnego celu. Czasem rękodzieło, jesli mam czas (a tego coraz mniej). I układam puzzle ostatnio :)
W podstawówce uwielbiałam układać puzzle. Jednak z powodu dobrej pamięci wzrokowej szybko mi się nudziły już raz ułożone a więc kolekcja rosła przy czym miejsca w pokoju ubywało.
Teraz czasami układam na kompie ale to nie to samo. Zastanawiam się nad tym, czy by nie kupić puzzli z założeniem późniejszego odsprzedania.
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Mar 2016 Posty: 242 Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-03-26, 20:28
Ja sobie niedawno kupiłam takie ładne, 2 tysiące elementów, ale niestety nie mam gdzie ich układać :D Tym bardziej, że wkrótce się przeprowadzam, więc na razie nie ma sensu ich rozkładać.
Hobby, wielogodzinne łażenie o lesie, łąkach - jak dla mnie najlepsza forma wypoczyku. Jeśli o miejskie sprawy idzie - galerie sztuki, wynajdywanie ciekawych zakątków w przestrzeni miejskiej, architektura i ta starsza i ta nowsza, W domowej kanciapie gotowanie, uprawa roślinek wszelkiego typu, muza i film, a królową tego całego bajzlu jest dobra książka
Mymaczowa, U mnie prawie tak samo, no może z wyjątkiem architektury :) Do tego często miewam krótkotrwałe zrywy zainteresowania. Rysunek, gitara, blog, decoupage, poezja i nie wiem co jeszcze. Przez 2/3 dni nagle coś jest moją pasją, a potem mi się nudzi. I tak wracam bardzo rzadko do moich "hobby". 3 wpisy na blogu od pół roku, nieskończony rysunek leży na moim biurku od 2 miesięcy, gitarę mam od jakichś 5 lat, a zapomniałam ponad połowę tego czego się nauczyłam.
w sumie to chyba mam sporo różnych zainteresowań i hobby, jakiś czas temu interesowałam się psychologią, sporo się dowiedziałam o sobie dzięki temu, lubiłam też robić zdjęcia, teraz rzadziej, lubię jeździć na rowerze, chodzić na długie spacery
ostatnio robię na drutach i trochę szydełku, przez wiele lat miałam przerwę, teraz dziergam w ramach odstresowywania
a i kiedyś jeszcze szyłam
próbuję też swoich sił w grafice komputerowej i programowaniu, ale orłem nie jestem
no i jeszcze sporo się uczę angielskiego, ale o tym już pisałam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach