Ja lubię różne wycieczki rowerowe,głównie dalsze.Do takich miejsc przeważnie docieram pociągiem.Byłem między innymi w Bieszczadach rowerem i tam urządziłem sobie różne ( również górskie ) wycieczki rowerowe.
kochamma, w góry można spokojnie iść samemu i chłonąć piękno natury całym sobą! Dodatkowo takie spacery w samotności sprzyjają myśleniu i czasem można wpaść na jakieś genialne pomysły :) Dawniej również nie wyobrażałam sobie podróży w pojedynkę, a za granicę to już w ogóle. Jednak w tamtym roku urządziłam sobie samotną 5cio tygodniową wędrówkę po Hiszpanii. Było magicznie! A w dodatku poznałam tyle ludzi, że nie czułam się samotna:) Osobiście bardzo zazdroszczę Ci tego czasu, bo ja go już tyle nie mam niestety :(
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-24, 20:29
MorrisEm zawsze jestem ostrożna, muszę jeździć szybko bo jak stoje to się wywracam:)
kochamma [Usunięty]
Wysłany: 2016-02-25, 00:14
to wszystko zależy od człowieka. znam osoby które są w gorszej sytuacji towarzyskiej odemnie a nie mają z tym problemu, a ja mam. znam tez osoby co same chodzą do kina, ale dla mnie to masakra. byłem raz i wyszedłem po pół godziny ze łzami w oczach. wszyscy sie śmiali, cieszyli, komentowali wspólnie zdarzenia a ja siedziałem jak ten palec sam.
kochamma, mam tak samo - z tego powodu rzadko chodzę obecnie do kina, a co dopiero na jakieś koncerty, imprezy... Po prostu nie widzę siebie samego na takich eventach w sytuacji, gdy dookoła mnie jest pełno grup znajomych, (a zwłaszcza) zakochanych par, etc.
Z kinem i koncertami mam podobnie- sama bym nie poszła, bo czułabym się dosyć dziwnie. Zamiast cieszyć się wydarzeniem, obserwowałabym innych i zapewne jeszcze bardziej załamałabym się swoją sytuacją. Co innego z wycieczką rowerową, wypadem na weekend w góry, czy jazdą autostopem - to mogę robić sama i jest GIT :) Choć wiadomo, z kimś byłoby pewnie lepiej..
Mam podobnie! :P
Kocham góry, cholernie za nimi tęsknię, ale sama za nic w świecie bym się nie wybrała i koniec końców czekam na łaskę znajomych. Tak samo z koncertami czy wyjściami do kina i wieloma innymi rzeczami.
Choć może jeszcze to się zmieni. Kiedyś nie wyobrażałam sobie nawet samotnych spacerów, a teraz mi już one nie przeszkadzają.
Wiek: 32 Dołączył: 24 Maj 2016 Posty: 268 Skąd: Mazowieckie/Kuj-Pom
Wysłany: 2016-07-30, 19:09
Też mam podobnie. Dlatego do kina chodzę od wielkiego święta (jak jakimś cudem wyciągnę znajomych), a na dużym koncercie byłem raz. Myślę, że prędzej się przełamię i sam pojadę w góry lub nad morze, niż namówię na taki wyjazd znajomych.
Też mam podobnie. Dlatego do kina chodzę od wielkiego święta (jak jakimś cudem wyciągnę znajomych), a na dużym koncercie byłem raz. Myślę, że prędzej się przełamię i sam pojadę w góry lub nad morze, niż namówię na taki wyjazd znajomych.
Ja też, od wielkiego święta. Ale to jeszcze byłabym w stanie zrobić sama, muszę tylko się przełamać. Na dużym koncercie byłam dwa razy.
Ja zawsze jeździłam w góry z moją przyjaciółką. Ale od kiedy ona ma chłopaka, to koniecznie chce jeździć z nim. A z kolei on tego nie chce i jeżdżą razem tylko nad morze. I jest mi przykro, bo naprawdę nie rozumiem, dlaczego wobec tego ona nie chce nadal jeździć ze mną.
A ja lubie czasem pójść sam do kina- ostatnio byłem gdzieś w marcu na polskiej komedii 7 rzeczy... film był kiczowaty i tandetny, ale mimo wszystko uśmiałem sie strasznie.
Wiek: 31 Dołączył: 01 Sie 2016 Posty: 37 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-01, 23:20
Ja uwielbiam podróżować samotnie, lubię założyć plecak na plecy i wyjść na wycieczkę przed siebie bez jakiegoś większego celu i przygotowania. Uwielbiam nocować pod gołym niebem, wpatruję się wtedy w gwieździste niebo i rozmyślam nad tym, jakimi to mrówkami jesteśmy w skali tego ogromu, jaki otacza naszą planetę.
Też mam podobnie. Dlatego do kina chodzę od wielkiego święta (jak jakimś cudem wyciągnę znajomych), a na dużym koncercie byłem raz. Myślę, że prędzej się przełamię i sam pojadę w góry lub nad morze, niż namówię na taki wyjazd znajomych.
Ja też, od wielkiego święta. Ale to jeszcze byłabym w stanie zrobić sama, muszę tylko się przełamać. Na dużym koncercie byłam dwa razy.
Ja zawsze jeździłam w góry z moją przyjaciółką. Ale od kiedy ona ma chłopaka, to koniecznie chce jeździć z nim. A z kolei on tego nie chce i jeżdżą razem tylko nad morze. I jest mi przykro, bo naprawdę nie rozumiem, dlaczego wobec tego ona nie chce nadal jeździć ze mną.
Doskonale rozumiem Twoją sytuację. Zawsze mówię, że w większości przypadków przyjaźń kobiet trwa, dopóki nie znajdą sobie chłopaka. Albo po prostu sama mam pecha i trafiam na takie koleżanki. Moja przyjaciółka też ma na mnie czas tylko wtedy, kiedy nie ma chłopaka. Nie chce z Toba jeździć, bo jest zajęta chłopakiem. Z dziewczynami w związkach jest ten problem, że nie mają czasu na samotne koleżanki. Nie pojadą z nami na wakacje, nie wyjdą na sylwestra, mają czas na wyjście z nami może 3X w roku. Dlatego odpuściłam sobie dziewczyny w związkach i szukam teraz koleżanek, które tak jak ja są samotne.
A co do podróżowania i wychodzenia samej, to kiedyś też tak czekałam na cud, że z koleżankami będę wychodziła, że będą miały na mnie czas kiedy są w związkach. A nawet jeśli się z nimi spotykam, to nie wiem jak Wy, ale ja ciagle wysłuchuję głupie teksty w moja stronę, bo jestem samotna, bo nie mam chłopa/męża/dzieci przez co już niedobrze mi sie robi. Dlatego odcinam się od tych ludzi, na nikogo nie liczę, tylko na siebie. Postanowiłam, że albo będę siedzieć w domu i nic ze swoim życiem nie robić, albo postaram się spełnić swe marzenia, działać. W tym roku spełniam swoje marzenie- lece do Indonezji sama, długo na to zbierałam. Na nikogo się nie oglądam, wiem, że nikt z moich znajomych by nawet po Polsce ze mną nie jeździł. Tez miałam ten stan, że byłam smutna, dużo płakałam, bo kolezanki przebierają w facetach, a ja sama jak zwykle. Całe życie jestem singielką, dlatego stwierdzilam, że nie będę już czekac na cud, że chcę cieszyć się tez życiem, zrobić coś dla siebie i mieć gdzieś innych i ich głupie komentarze... Myślę, że warto spełniać swoje marzenia, cieszyć się życiem, mimo tego, że jesteśmy samotne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach