Dom bez ogrzewania.
Podoba mi się.....
Dzieci to takie bezpośrednie generatorki. Chcesz, nie chcesz a i tak ogrzewają. My dorośli już tak nie mamy i myśl, że kiedyś i one tak będą miały jest dołujące. NIe tyle one nie będą chciały być dalej bezpośrednio otwarte ale otocznie już dorosłych przyjmuje takie postawy z mniejszą aprobatą albo wykorzystuje. No nie wiem. Po prostu jako dzieci (prawdziwi, bezpośredni, bezwarunkowi w miłości etc) znikamy i w jakimś okresie naszego życia staramy się na nowo tą naturę w sobie odnaleźć. Niektórzy wcześniej, w południe a inni dopiero pod koniec.
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-14, 12:08
Widzę, że filozof z ciebie, chyba,że to ci przychodzi tak ot z kłębowiska myśli w głowie, jak u mnie.
Dobre pojęcie czasoprzestrzeni:) Zastanawiam się tylko, gdzie siebie umiejscowić... w południe czy o północy, bo na końcu jeszcze się nie czuję
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-14, 12:27
To zależy, co masz na myśli. Ją można powiedzieć zaczynam wszystko od nową. Czyli początek, na wschodzie drugiego życia. Wg metryki południe, duchem przed południem. Wszystko się że sobą kłóci i w głowie bałagan myślowy. Czasem jakby ktoś kran odkręcił na maxa i myśli płyną jak wodą w WC z prędkością wodospadu.
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-14, 12:34
Nie . Już zaufałam raz. Nauczylam patrzeć się bardziej poprzez moją intuicję. Widzieć to co jest ukryte. Oczy mogą mylić, czyjeś słowa i gęsty też. Ważne co w środku.
To nie tak, że nie potrafię zaufać. Do tego muszę się przekonać. Co nas nie zabije to nas wzmocni.Napewno wzmocni instynkt samozachowawczy.
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-14, 12:47
Jaka? Moja działa rewelacyjnie, tylko nie zawsze chce jej słuchać i wpadam w kłopoty. To ten dar, który dostałam ale często przeważała, chęć ryzyka i wychodziło co wychodziło. Ale już ją bardziej cenię.
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-14, 13:18
No samo życie. Ryzykujesz nie wiesz gdzie zajedziesz ale nie ryzykując dostajesz w tyle. Ją dalej ryzykuje tylko szybciej robię bilans zysków i strat. Można szybciej zobaczyć wtedy prawdę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach