Wiek: 33 Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 4 Skąd: poznań
Wysłany: 2015-08-14, 12:53 samotność i depresja
Cześć wszystkim. Jestem Marcin, mam 25 lat oraz jestem z Poznania. Duże miasto, są ludzie i miejsca gdzie mozna wyjść się zabawić. No i tu sie pojawia problem. Od około 5 lat mam depresję. Na początku mając znajomych i nawet fajne życie, wszystko bylo ok myślałem ze moze mam jakiś chwilowy dołek, okazało się jednak zupełnie inaczej. Po paru miesiącach zrozumialem że to nie jest chwilowe, zacząłem odsuwać sie od ludzi. Nie chciałem by ktoś musiał cierpieć gdy ja sobie cos zrobie. W tym czasie poznałem dziewczyne. Zamieszkaliśmy razem, ja sie zaangażowałem a ona nie, ona wolala prowadzić drugie życie na boku a ja w tym czasie zamknąłem sie z depresja sam na sam w czterech ścianach. Rozstaliśmy sie a później znów zeszliśmy. Myslalem ze cos sie zmieni ale jednak nie, i znów sie ostatnio rozstaliśmy bo mi sie nie chciało żyć w trójkącie. Choć uznałbym trójkąt jako delikatny wyskok. No ale do żeczy. Po pięciu latach poszedłem wraz z depresja na terapie i poki co jeszcze dużych efektow nie ma a po rozstaniu z panią K. zrozumialem ze jestem sam jak palec. Odciąłem od siebie wszystkich znajomych i przyjaciół. Mam problem z wyjsciem do ludzi, gdy słyszą"depresja" to sie boja nie wiedza dokładnie co to, dlatego podjąłem ryzyko forum. Jestem samotnikiem i rozumiem ludzi samotnych, dlatego może poznając ludzi tu ja poradze sobie ze swoimi problemami a ktoś poznając mnie ze swoimi. Jesteśmy tu by razem sobie pomagać, bo razem najlepiej rozumiemy to co nas dopadło. Wiem ze napisałem litanie ale moze ktoś to przeczyta i będzie chciał mnie poznać. W profilu dodałem nr gg i jestem w sumie caly czas dostępny. Pozdrawiam i dziekuje chociażby za to ze mogłem to napisać. Marcin
Wiek: 33 Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 4 Skąd: poznań
Wysłany: 2015-08-14, 20:55
No to jeszcze raz cześć :) nie sądziłem że ktoś odpisze. Co do nl bylem niedawno ale to nie jest żadne lekarstwo, co gorsze może może wpływać na pogorszenie stanu :/ mowie z doświadczenia. A czy leki są takie ważne i czy nie zryję mi to Glowy bardziej...
O, też wielkopolska ;)
Marcy na górze napisała o farmakologii, ale tu musiałbyś uderzyć do psychiatry. Zawsze warto spróbować. Mam znajomych, którym leki pomagają w depresji, mam nadzieję, że i Tobie by to pomogło. To raczej po prostu kwestia dobrania leków. Trzymaj się
Wiek: 33 Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 4 Skąd: poznań
Wysłany: 2015-08-15, 11:45
No jak nie podejmę ryzyka to sie nie dowiem. Może będzie dobrze. A Ty gdzie w tym wlkp mieszkasz? No to psychiatry mam termin w poniedziałek zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Ostatnio zmieniony przez Marcin520 2015-08-15, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach