Ja póki co podróżuję w stałe miejsca. Zimą lubię góry, teraz w Zakopanem jestem na wczasach:) A wakacji nie wyobrażam sobie bez wyjazdu nad morze, choćby na krótko.
moja pasja sa podroze. czestym problemem jest jednak brak towarzystwa. i nie chodzi o to, ze nie mam faceta, ale nawet zwyklej paczki, a nie naleze do ludzi, ktorzy lubia sami gdzies jezdzic. zwyczajnie lubie rozmawiac, a samemu sie nie da. w przypadku kobiety to w jiektorych miejscach wrecz niebezpiecznie samej. ja chcialabym ruszyc w podroz dookola swiata, ale nie mam z kim... no i co zrobic?
Też mam ten problem, z chęcią pozwiedzałabym trochę świata, ale samemu głupio.
Wiek: 32 Dołączyła: 07 Sie 2015 Posty: 7 Skąd: Kielce
Wysłany: 2015-08-08, 17:46 kolejna kobieta kochająca podróże lecz nie w samotności
Podróże to moja miłość. Bardzo lubię poznawać ludzi i inną kulturę albo po prostu wypocząć, lecz ostatnimi czasy nie mam z kim, więc potrafię zrozumieć o co chodzi
Sporo tych miłośników podróży :) I ja do nich należę, chociaż rzadko mi się zdarza gdzieś jechać. Czyham jednak na każdą okazję i żadnej nie przepuszczam. Byle tylko wyrwać się stąd, skąd pochodzę. Na pewno jednak nie autokarem, ani pociągiem. Jechałem kiedyś pociągiem i już nie chcę więcej. Wolę motocykl. Co ja bym dał, żeby mieć kogoś, kto wsiadłby ze mną jako pasażer i pojechał nad morze, na mazury, czy... gdziekolwiek. Byle tylko mieć te poczucie, że nie marnuję życia, nie przepuszczam kolejnych dni. Wakacji.
Moją pasją są podróże, ale niestety nikt z mojego otoczenia nie podziela tej pasji, co jest naprawdę przykre. Każdą wolną chwile spędzam na spacerze chociażby bo mieście, którym mieszkam. Znam każdy zakątek mojego miasta. Moim jedynym zadowolonym kompanem z długich spacerów jest mój pies. Ludzie zrobili się tacy leniwi... Przynajmniej Ci, których ja znam. Może kiedyś uda mi się tak jak niektórym z was znaleźć jakiś ludzi, którzy podzielą te pasję i będziemy zwiedzać świat.
Moją pasją są podróże, ale niestety nikt z mojego otoczenia nie podziela tej pasji, co jest naprawdę przykre. Każdą wolną chwile spędzam na spacerze chociażby bo mieście, którym mieszkam. Znam każdy zakątek mojego miasta. Moim jedynym zadowolonym kompanem z długich spacerów jest mój pies. Ludzie zrobili się tacy leniwi... Przynajmniej Ci, których ja znam. Może kiedyś uda mi się tak jak niektórym z was znaleźć jakiś ludzi, którzy podzielą te pasję i będziemy zwiedzać świat.
W głębi serca marzę o podróżach, takich na dużą skalę :). Zwiedzanie krajów, nowych miejsc, szukanie miejsc 'dla siebie'.. Chyba pozostanie to w sferze marzeń.
Ja też lubię podróżować.Lubię zwiedzać nowe miejsca niekoniecznie ciekawe,lubę poznawać również przy tym nowych ludzi.Najczęściej podróżuję w góry i podgórski teren bo akurat to najbardziej lubię.
Na chwilę obecną to właśnie podróże nadają sens mojemu życiu. Gdy jest mi totalnie źle, przypominam sobie moje podróżnicze plany i momentalnie wiem, po co żyję. Wiem też, że nie ma rzeczy niemożliwych i jak bardzo czegoś się pragnie, to da się! :) Uwielbiam podróżować autostopem (dzięki temu można dowiedzieć się wiele rzeczy na temat odwiedzanego kraju, a przede wszystkim ta nieprzewidywalność!), z plecakiem i namiotem. Bez konkretnego planu i pośpiechu, rozkoszować się naturą i pięknymi widokami. Zwiedzanie miast nie daje mi takiej przyjemności, jak np. wejście na szczyt, bądź piknik pod wodospadem, ale.. dla urozmaicenia ujdzie :P
A jakie jest Wasze podejście do tego typu podróży?
podróżniczka, też lubię podróże - także te, o których piszesz, ale z różnych względów niestety nie mogę sobie za bardzo na nie w tej chwili pozwolić :-/
Ja teraz też nie bardzo, nad czym bardzo ubolewam. Jednak robi się już ciepło, więc zaczną się weekendowe wypady w góry! :D :D :D :D :D Nieuniknione, że autostopem! :D
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-23, 14:37
No dawniej to różnie człowiek zwiedzał:) Ja za górskimi wycieczkami nie przepadam, taka trauma z dzieciństwa. Czasem lubię ale to musi być nastrój i ochota.
Najczesciej podróżuje autem, jako matka mam tyle bagażu, ze chyba na plecach bym nie udzwignęła:) Moje dzieci to lenie. Jeszcze syn to czasem gdzieś by ze mną poszedł ale corka to typowy mieszczuch.
Raczej wycieczki krajoznawcze preferuje nizinne:)
Uwielbiam zwiedzać, muszę mieć zapewnioną rożnorodność doznań, od przyrody zaczynając na architekturze kończąc. Lubię też wypady, gdzie leze, czytam ksiazkę, piję piwo lub winko oraz morze - to w lecie a zimą np.narty.
Ostatnie moje wypady to narty w Krynicy i przed nimi Włochy.
Włochy nie autostopem ale prawie tak się momentami czułam:) Do Bolonii samolotem a potem pociągami i autobusami. Dzieci miały dość:)
Zobaczyliśmy Bolonię, Florencję, Sienę, Pizę, Livorno i Rzym oraz stacjonarnie Greve in Chianti bylo cudnie pomimo, że na przelomie grudnia i stycznia. Ta pora ma swój urok bo wszystko pięknie przystrojone. Przemieszczanie ciekawe, komunikacja super, dodatkowo różna pogoda od 0-18°C. Jedyny minus to koszta, ceny dla nas kosmiczne. Mam nadzieję, że uda mi się tam jeszcze pojechać, tym razem bez dzieci:)
kochamma [Usunięty]
Wysłany: 2016-02-23, 23:37
bardzo chciałbym podróżować, ale nie mam z kim. to wspaniała sprawa. ma sie te 22 lata, ma sie pieniądze, nie ma się obowiązków, możnaby wyskoczyć z dnia na dzień w góry czy do innego miasta, pozwiedzać, zobaczyć coś, miło spędzić czas tylko nie ma z kim ;/
kochamma [Usunięty]
Wysłany: 2016-02-23, 23:59
do głupiego kina bardzo chciałbym pójść ale nie ma z kim ;/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach