Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Plusy i minusy nieposiadania partnera
Autor Wiadomość
liliana 
Aktywny



Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 214
Wysłany: 2015-02-22, 09:13   

jacek54pp Ale co boli?
 
     
jacek54pp 
Nowy

Wiek: 63
Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 47
Wysłany: 2015-02-22, 10:24   

Samotność:-) Niech Ci będzie że niewiesz:-)
 
     
liliana 
Aktywny



Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 214
Wysłany: 2015-02-22, 10:33   

jacek54ppmam dzieci, jestem bez faceta, ale nie osamotniona więc nie rozumiem skąd Twoja opinia. czy samotność zawsze musi boleć? Ja ją lubię...
Ostatnio zmieniony przez liliana 2015-02-22, 11:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
jacek54pp 
Nowy

Wiek: 63
Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 47
Wysłany: 2015-02-22, 12:11   

Taaaaaaaaaaaaaa :uscisk:
 
     
liliana 
Aktywny



Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 214
  Wysłany: 2015-02-22, 12:15   

Nie musisz wierzyć. :glaszcze:
:) Napisz mi do czego mi facet, bo może o czymś nie wiem..
Ostatnio zmieniony przez liliana 2015-02-22, 12:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
jacek54pp 
Nowy

Wiek: 63
Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 47
Wysłany: 2015-02-22, 13:17   

Faceta jak masz podręką możesz użyć jak wibrator. Lecz pomimo tego że nie jest tak doskonały jak ten na baterie to on ma jedną funkcje której wibrator nie ma. Facet może przytulić :uscisk:
 
     
liliana 
Aktywny



Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 214
Wysłany: 2015-02-22, 13:27   

Wiesz, piąty rok biorę leki, które zredukowały moje libido do poziomu piwnicznego. Szczęśliwie przed tym zdążyłam się wyszaleć i rozmnożyć :-D . Więc obecnie jakikolwiek wibrator jest mi zbędny.
Co do przytulania - rodzice mnie w dzieciństwie nie przytulali, więc też nie mam takich potrzeb teraz. A jak w okresie największego bólu potrzebowałam się przytulić i wysmarkać komuś w rękaw, to jeździłam notorycznie do przyjaciółki.
 
     
jacek54pp 
Nowy

Wiek: 63
Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 47
Wysłany: 2015-02-22, 13:53   

Ojtam ojtam , pewnie jesteś jak skała ;-)
:przytul:
 
     
liliana 
Aktywny



Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 214
Wysłany: 2015-02-22, 14:34   

jacek54pp, próbowałam wysłać odpowiedź na maila albo jako prywatną wiadomość, ale wyskakuje jakiś błąd. Nie chcę odpowiadać na forum, więc jeśli jesteś zainteresowany moim stanowiskiem, podaj maila (jeśli tylko uda Ci się wysłać z portalu do mnie wiadomość na priv)
Za przytulaski ślicznie dziękuję :-)
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2015-02-22, 17:46   

liliana, jak chyba zdecydowana większość tutaj robi podstawowy błąd
uważa, że brak partnera= samotność



samotności nie określa, stan cywilny, czy rodzaj związku ;)
 
 
     
liliana 
Aktywny



Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 214
Wysłany: 2015-02-22, 18:02   

Czerwona93, a nie jest tak po trochu w ocenie większości społeczeństwa? Ja nie mam partnera, ale mam jakieś małe grono koleżanek, brata, rodziców, dwoje dzieci - więc nie wiem, jestem samotna czy jednak nie?
 
     
pique 
Aktywny


Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 300
Skąd: wawa
Wysłany: 2015-02-22, 18:03   

Czerwona93 napisał/a:
liliana, jak chyba zdecydowana większość tutaj robi podstawowy błąd
uważa, że brak partnera= samotność



samotności nie określa, stan cywilny, czy rodzaj związku ;)

Ja myślę że doskonale to wie,
 
     
pique 
Aktywny


Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 300
Skąd: wawa
Wysłany: 2015-02-22, 18:13   

Teraz kolej na minus :
W takiej chwili gdy po raz n-ty z kolei leci ta sama smutna piosenka i niepoliczalna już łza płynie po policzku... nie ma osoby która położy dłoń na ramieniu, skieruje wzrok w Twoje oczy i bez słów dotknie serca...
 
     
jacek54pp 
Nowy

Wiek: 63
Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 47
Wysłany: 2015-02-23, 08:44   

Samotności są różne. Samotność siedemdziesięciopięcioletniego człowieka jest beznadziejną samotnością (przeważnie). Natomiast samotność 20-latka jest samotnością z przyszłością w 99.99% ;-) .
Tu za każdym razem występuje błąd. Po wypisaniu postu też , lecz zostaje zapisany.
Wysłałem pw do liliany, zobaczymy.
Ostatnio zmieniony przez jacek54pp 2015-02-23, 08:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Johnston 
Milczący


Wiek: 28
Dołączył: 22 Paź 2014
Posty: 59
Wysłany: 2015-02-24, 11:33   

Plusy nieposiadania? Dla mnie na pewno to, że nie muszę się dostosować. Nie mam żadnych zobowiązań i mogę odplywac we własny świat kiedy mi się podoba. Wiem, że to egoistyczne i wygodne, ale może "ktoś kiedyś" (hehe..) to we mnie zmieni.

Minusy? Brak wsparcia od kogoś w ciężkich chwilach, podniesienia na duchu, tchniecia życia. Nie ma też tej radości przebywania z ukochaną osobą, dzielenia smutków i radości. Brak poczucia, że komuś na nas zależy. A to wszystko się potęguje zwłaszcza kiedy brak jakichkolwiek bliskich osób.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS