Wiek: 33 Dołączył: 12 Sie 2013 Posty: 12 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-08-12, 22:37
Ja natomiast mogę powiedzieć, że dla mnie muzyka ma wymiar głównie rozrywkowy. Słucham bardzo dużo muzyki. Komponuję i gram ulubione utwory instrumentalistów, którzy mnie inspirują i napędzają do rozwoju w tej sferze ;)
Wiek: 26 Dołączyła: 12 Sie 2013 Posty: 37 Skąd: Ostrowiec
Wysłany: 2013-08-13, 11:17
Muzyka,zależnie od mojego nastroju, zapewnia mi wyciszenie, relaks, odprężenie lub "podładowanie akumulatorów", wyżycie się, rozrywkę. Muzyka to sposób na wyrażenie siebie i na spędzanie czasu. Dzięki muzyce poznałam wiele dziś niezwykle ważnych dla mnie osób.
Muzyka ...czym jest hmmm....
Stabilizatorem niestabilnego systemu nerwowego :]
Uprzyjemniaczem czasu w pracy ( słuchawki na łeb no bo ileż można słuchać trajkotania kierowniczek i innych półgłówków :P).
Wiek: 27 Dołączył: 22 Wrz 2013 Posty: 422 Skąd: Południe
Wysłany: 2014-10-02, 15:00
Muzyka pozwala mi się zrelaksować oraz jest nieodłącznym elementem mojego życia. Każdego dnia jej słucham. W zależności od nastroju wybieram różne gatunki. Muzyka ułatwia mi też myślenie i dużo lepiej mi się pracuje, gdy coś leci w tle.
Muzyka daje mi energie nastraja pomaga układać słowa w zdania - zawsze jak pisze teksty to słucham muzyki. Zajmuje też czas, relaksuje, kiedy siadam do pianina i zaczynam grać .
Oderwaniem od rzeczywistości. Sama gram na gitarze i poświęcam temu wolne chwile. Są to takie momenty tylko dla mnie, jedna z niewielu rzeczy, której nikt mi nie może odebrać. Muzyka daje mi pewnego rodzaju siłę i nadzieję
Sand [Usunięty]
Wysłany: 2014-10-04, 18:33
Muzyka jak narkotyk.
Do pewnego momentu muzyka była dla mnie pewnego rodzaju ucieczką. Być może dlatego, że sam próbuję trochę "muzykować"od dłuższego czasu jest inspiracją.
Muzyka, która towarzyszy mi właściwie niemal codziennie, pełni w moim życiu różne role i niesie ze sobą różnorodne wartości.
Przede wszystkim kryje się w niej często niezwykłe piękno, które wzbudza podziw. Jest nośnikiem wielu pozytywnych emocji i często budzi we mnie "tęsknotę" za tym, żeby zaistniały one w moim życiu, co jest świetną motywacją do przeprowadzania w nim zmian. Muzyka jest też dla mnie jedną z niewielu rzeczy, które są w naszym życiu pewne i których nikt nie może nam odebrać.
Muzyka potrafi również przechowywać wspomnienia o różnych wydarzeniach i osobach. Często przywołuje ona we mnie podobne stany emocjonalne, które były obecne, gdy np. dany utwór stawał się dla mnie ważny. Również sama z siebie często wpływa na mój nastrój, bądź jej wybór podyktowany jest moim nastrojem w danym momencie.
Na koniec: muzyka jednoczy wokół siebie ludzi. Dość często jest tematem moich rozmów ze znajomymi i może być dobrym środkiem do tego, żeby wyrażać siebie i dzielić się sobą z innymi. Może być wspólnym zainteresowaniem, w oparciu o które często udaje się nawiązywać ciekawe znajomości.
Muzyka potrafi również przechowywać wspomnienia o różnych wydarzeniach i osobach. Często przywołuje ona we mnie podobne stany emocjonalne, które były obecne, gdy np. dany utwór stawał się dla mnie ważny.
O tak,to prawda. Muzyka to taki "magazyn wspomnień".
raccoon napisał/a:
Na koniec: muzyka jednoczy wokół siebie ludzi. Dość często jest tematem moich rozmów ze znajomymi i może być dobrym środkiem do tego, żeby wyrażać siebie i dzielić się sobą z innymi. Może być wspólnym zainteresowaniem, w oparciu o które często udaje się nawiązywać ciekawe znajomości.
Zawsze bardzo żałuję że moi znajomi nie są tak wkręceni w muzykę jak ja. W temacie pewnych zespołów czy muzyków jestem prawdziwą psychofanką Szkoda, że nikt nie podziela mojej obsesji
Muzyka jest całym moim życiem. Bez muzyki nie byłabym w stanie funkcjonować normalnie. To jakby wielka cząstka mnie. Niektórzy ludzie się modlą, chodzą do kościoła, a ja włączam ulubioną muzykę i słucham.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach