Wysłany: 2014-03-18, 22:06 samotność i brak ochoty na wszystko.
Cześć, mam pewien problem. Mam dopiero 18 lat, miałam dość długo chłopaka, ale nam nie wyszło, dużo razy próbowalismy, ale nic z tego. Teraz po nim nie mogę sobie nikogo znaleźć, mam już przyzwyczajenia z nim związane i wydaje mi się, że już z nikim nie będę potrafiła być. Jestem przez to samotna, nawet noe wierzę w to, że kiedyś będę szczęśliwa z kimś innym.. pomocy.
Od jak dawna jesteś beż chłopaka? Jeśli kilka miesięcy, to może nie jesteś gotowa na kogoś nowego. Czasami trzeba pobyć trochę samemu, przeanalizować pewne sprawy.
może na ten okres poszukaj jakiegoś hobby, które pochłonęło by trochę twojego wolnego czasu.
Jesteś młoda, przeżywasz rozstanie, na to żeby uczucia się uspokoiły też trzeba trochę czasu. Spokojnie, przed tobą jeszcze studia, praca. Chyba trochę za bardzo panikujesz. Dopadły cię negatywne myśli. Daj sobie czas, nie rób nic na siłę.
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-19, 14:12
Cytat:
Jestem przez to samotna, nawet noe wierzę w to, że kiedyś będę szczęśliwa z kimś innym.. pomocy.
Witaj dżadża, na forum.
Z jednym nie wyszło, trudno. Jesteś młoda, na pewno znajdziesz jeszcze swoją tzw;
"połówkę" trochę cierpliwości.
Czas leczy rany, i wierzę że Tobie się to uda. Teraz jesteś trochę "zdołowana" ale to minie. Na pewno się jeszcze uczysz, Pamiętaj nauka nie idzie w las, tylko w nas.
Każdemu są potrzebne doświadczenia życiowe.
Wiek: 38 Dołączył: 05 Mar 2014 Posty: 372 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-03-22, 22:55
dżadża,
witaj ciężko jest zaleczyć rany po rozstaniu, i trudno wypelnic pustkę po braku bliskej osoby,doskwiera brak spotkań ,sms ,rozmow wspolnie spedzania czasu,ale jesli mialo sie cos rozpaść to lepiej wczesniej niz później,znalazlas sobie raz chlopaka to zrobisz to jeszcze raz ale tym razem bedziesz juz bardziej doswiadczona przez zycie i bedziesz bardziej uwazac, Mariette ma racje najlepszym lekarstwem na bol po rozstaniu jest czas.......
Masz dopiero 18 lat. Daj sobie czas, nie szukaj na siłe tylko dlatego że przyzwyczaiłaś się mieć chłopaka. Nawet nie masz za sobą połowy swojego życia. Głowa do góry:D
Czas to najlepsze co możesz sobie podarować. Przechodziłam przez to raz, po rozstaniu. To znak, że się kochało. Myślę, że się wyliżesz. Pozwól sobie wygoić serce. Jedni potrzebują miesiąc, inni rok a jeszcze inni, nie czują tego.
Wiek: 30 Dołączyła: 02 Maj 2014 Posty: 13 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-02, 13:35
Również bardzo cierpiałam po stracie chłopaka, to naturalne. Niektórym przechodzi szybko, a niektórzy potrzebują więcej ilości czasu. Masz dopiero lat 18, ja w tym wieku też straciłam chłopaka. Wtedy wydaje nam się, że już nikogo nie pokochamy i nikt nie pokocha nas. To minie. Zajmij się sobą, wychodź do ludzi. Znajdź hobby :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach