brakuje mi strasznie bliskości a do tego jestem prawiczkiem
I to jest dla ciebie jakiś problem? Ja raczej nie zaakceptowałabym chłopaka, który nim nie jest (co jeszcze bardziej zmniejsza moje szanse na znalezienie drugiej połówki...)
A ludzi najłatwiej poznaje się tam, gdzie się z nimi, mimo woli przebywa, a więc szkoła, studia, praca albo jakieś zajęcia dodatkowe. Imprezy niestety nic nie dają. To wygląda tak, że dobra, fajnie jest, ale impreza się kończy i kontakt się urywa... A może jakiś obóz studencki w wakacje?
Wychodzić, spędzać aktywnie czas wolny.
Gdzie szukać? Wszędzie. (Tylko bez takich założeń że to se szukamy żonki czy kochanki (czy tam innej wybranki (serca)), bo już na tym polegniesz. )
Nio a jakiś konkret,sorry ale jestem inżynierem i uwielbiam konkrety xD
Na przystanku, czekając na autobus. W autobusie ( moja koleżanka tak poznała swojego przyszłego męża). W bibliotece, na spacerze z psem lub bez psa, w sklepie, w kinie, w pociągu, na wycieczce. Drugą połówkę możesz spotkać wszędzie tam, gdzie są ludzie. Jest jeden warunek musisz do nich wychodzić :).
A jak zagadać? Możesz spytać się, która godzina, albo jak dojść w jakieś konkretne miejsce. Możesz wtedy zagadać np, że sam jesteś mało zorientowany i czy nie mogłaby (ta dziewczyna) trochę Cię podprowadzić w danym kierunku ^^.
Wiek: 34 Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 275 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-16, 12:50
Cytat:
Na przystanku, czekając na autobus. W autobusie ( moja koleżanka tak poznała swojego przyszłego męża). W bibliotece, na spacerze z psem lub bez psa, w sklepie, w kinie, w pociągu, na wycieczce. Drugą połówkę możesz spotkać wszędzie tam, gdzie są ludzie. Jest jeden warunek musisz do nich wychodzić :).
A jak zagadać? Możesz spytać się, która godzina, albo jak dojść w jakieś konkretne miejsce. Możesz wtedy zagadać np, że sam jesteś mało zorientowany i czy nie mogłaby (ta dziewczyna) trochę Cię podprowadzić w danym kierunku ^^.
tjaaaa..... ja nie wierzę w takie rzeczy. Takie akcje to tylko w filmach się dzieją...
Na przystanku, czekając na autobus. W autobusie ( moja koleżanka tak poznała swojego przyszłego męża). W bibliotece, na spacerze z psem lub bez psa, w sklepie, w kinie, w pociągu, na wycieczce. Drugą połówkę możesz spotkać wszędzie tam, gdzie są ludzie. Jest jeden warunek musisz do nich wychodzić :).
A jak zagadać? Możesz spytać się, która godzina, albo jak dojść w jakieś konkretne miejsce. Możesz wtedy zagadać np, że sam jesteś mało zorientowany i czy nie mogłaby (ta dziewczyna) trochę Cię podprowadzić w danym kierunku ^^.
tjaaaa..... ja nie wierzę w takie rzeczy. Takie akcje to tylko w filmach się dzieją...
I może w tym tkwi problem, w braku wiary. Gdyby takie rzeczy działy się tylko w filmach to na świecie byli by sami samotnicy. Ludzie przecież w jakiś sposób się poznają.
Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 84 Skąd: Kraków/Myślenice
Wysłany: 2013-06-16, 15:25
Nie prawda,kolega ma racje.Tak poznaje się 0.00001% ludzi,powaznie to jest taka ciekawa skrajność,nie w ten sposób tworzy sie większość par.Podejrzewam że wiekszość tworzy sie w ten sposób że poznają się przez przyjaciół i znajomych a jak sie ich nie ma to ma sie problem.
Nie prawda,kolega ma racje.Tak poznaje się 0.00001% ludzi,powaznie to jest taka ciekawa skrajność,nie w ten sposób tworzy sie większość par.Podejrzewam że wiekszość tworzy sie w ten sposób że poznają się przez przyjaciół i znajomych a jak sie ich nie ma to ma sie problem.
Cóż nie będę się kłócić. Ludzie poznają się też na studiach, w pracy albo przez wszechobecny internet, ale co ja tam wiem...
Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 84 Skąd: Kraków/Myślenice
Wysłany: 2013-06-17, 15:21
Masz racje,ale to zabrzmiało tak "nie masz dziewczyny bo nie zagadujesz do dziewczyn w parku i na przystanku":P.Takie rzeczy to raczej skrajność,dziewczyna jak chce kogoś poznać to nei idzie na przystanek i czeka aż ktoś do niej zadaga:P:P
Chyba:P,sęk w tym że ja nie wiem gdzie idzie.
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-17, 15:27
Wszyscy tu wypowiadający się mają rację. Jedyną różnicą jest prawdopodobieństwo zajścia danych sytuacji. Nie ma co się wykłócać.
Masz racje,ale to zabrzmiało tak "nie masz dziewczyny bo nie zagadujesz do dziewczyn w parku i na przystanku":P.Takie rzeczy to raczej skrajność,dziewczyna jak chce kogoś poznać to nei idzie na przystanek i czeka aż ktoś do niej zadaga:P:P
Chyba:P,sęk w tym że ja nie wiem gdzie idzie.
Wiesz, mi chodziło bardziej o takie spontaniczne poznanie, a nie zaplanowane. Rzeczywiście bez sensu, żeby iść np na przystanek i czekać aż ktoś zagada. Czasami jednak zdarza się coś niezaplanowanego. Mnie np jak stałam na przystanku zagadał starszy, bardzo kulturalny pan. Pogadaliśmy sobie, pośmialiśmy się. Szkoda tylko, że był starszy, a nie młodszy :P
Ostatnio zmieniony przez cytrynka83 2013-06-17, 17:53, w całości zmieniany 1 raz
Czasem nie warto szukać na siłę, bo nie zawsze upatrzymy sobie dobrą osobę... A jak zobaczy, że komuś zależy, to może to wykorzystać. Najlepsze znajomości często rozpoczynają się spontanicznie, z przypadku.
Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 84 Skąd: Kraków/Myślenice
Wysłany: 2013-09-22, 13:26
O to coś dopisze:)
W końcu mój temat,a trochę go zaniedbałem....
Warto jednak popróbować poodnawiać stare znajomości.Udało mi się odnowić znajomości z LO i nieźle się zdziwiłem jak się okazało że nie tylko ja poczułem się samotny trochę,okazuje się że wiele osób po skończeniu szkoły też nie ma się powoli do kogo odezwać i takie tam.
Ostatecznie będę teraz mieszkał z kumplem z LO z którym odnowiłem znajomośc a niedługo mam urodziny i organizuje je z innym starym kumplem więc powoli zaczyna się tworzyć jakiś malutki krąg towarzyski wokół mnie.
No i jeszcze raz polecam kurs tanca,wciąz smsuje z dziewczynami z tego kursu takze warto.
O i patrzeć w oczy dziewczynom jak ktoś już pisał....nawet niewiedziałem że tyle z nich puszcza do mnie oczko dopóki patrzyłem w podłoge:P
Z tym kursem tańca to podobno niezłe wyjście. Byłem osobiście na dwóch takich, jednak nie z takimi zamiarami. Mimo to, instruktorzy się śmiali, że chłopaki zapisują się najczęściej, żeby znaleźć sobie żonę. Nie ma co się dziwić, gdy na zajęciach stosunek kobiet do mężczyzn potrafił wynosić nawet 4:1.
A ludzi najłatwiej poznaje się tam, gdzie się z nimi, mimo woli przebywa, a więc szkoła, studia, praca albo jakieś zajęcia dodatkowe. Imprezy niestety nic nie dają. To wygląda tak, że dobra, fajnie jest, ale impreza się kończy i kontakt się urywa...
Jeśli rozumiem dobrze temat, chodzi o poznanie kogoś płci przeciwnej.
Jako studia rozumiem, że nie liczy się czas wolny po zajęciach, bo imprezy są oddzielnie wyszczególnione. Szkoła i studia są głównie dla pewnej grupy wiekowej. Poza tym na wielu kierunkach jednej płci brakuje albo to tylko mały procent. Poza tym ograniczanie się do przypadku (bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć z kim będziemy w grupie na studiach) i małej grupy osób IMO to słaby pomysł, bo może nie trafić się nikt z pasującym charakterem.
Praca z kolei to zależy. Niektórym zależy na pracy jaką mają, a flirtowanie w pracy może narobić czasem trochę niepotrzebnych problemów. Poza tym znów - ograniczona lista osób.
Z drugiej strony, jeśli ktoś już ma umiejętności na tyle, że może się przenosić z pracy do pracy co kilka miesięcy nie trafiając na najniższe stanowiska/bać się, że go nie przyjmą przez długi czas to można próbować. W zasadzie wtedy to chyba jedna z lepszych opcji, bo jeśli w pracy przydają się pewne cechy charakteru/podejście i często można poznać ludzi bardziej pasujących do siebie lub po prostu ciekawszych. Na studiach nie zauważyłem tego, trochę tak jakby przypadkowi ludzie się trafiali.
Jeśli chodzi o imprezy to imprezowiczem nie jestem, mogę się raczej domyślać na podstawie niewielu, na których byłem.Plusem jest to, że można spotkać dużą liczbę osób, jeśli się jest imprezowiczem i się bywa na wielu imprezach i szczerze mówiąc zdziwiony jestem, że w przypadku obustronnego zainteresowania miałby się urwać kontakt.
Czyli największa szansa na zgodność charakterów to niby praca, ale z drugiej strony ma wady. Na imprezach natomiast większa liczba osób do poznania i bardziej luźny charakter, więc też jest szansa.
To takie moje gdybanie.
Wiek: 33 Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 592 Skąd: Deep Web
Wysłany: 2018-02-21, 05:41
Ja jakiś czas temu zawitałem na jeden z portali randkowych. Byłem ciekaw, czy uda mi się tam kogoś poznać i czy rzeczywiście da się tam znaleźć jakieś ciekawe osoby. I muszę przyznać, że znalazłem tam kilka osób z podobnym wykształceniem, czy sensownym opisem samej siebie. Zainteresowała mnie szczególnie jedna kobieta, więc napisałem do niej. Niestety, po jakimś czasie, klikając po filtrach wyszukiwania, zorientowałem się, że nie logowała się na stronie dłużej niż 3 miesiące. Wiem tylko, że zaglądała tam w ciągu ostatniego roku, bo taki był kolejny filtr.
Trochę mi się posmutniało, bo ze wszystkich ciekawych osób to ona wydawała się najfajniejsza, podobne zainteresowania czy hobby etc.
Cóż, mam nadzieję, że znalazła sobie odpowiedniego mena i jest szczęśliwa A jeśli nie ma, to może kiedyś wpadniemy na siebie, spacerując z aparatami po mieście
Jednocześnie, uświadomiłem sobie, że tak naprawdę to ja sam nie wiem czego chcę. Niby w tym wieku już powinno myśleć o rodzinie czy dzieciach, ale ja nie widzę siebie w roli ojca. O ile jeszcze zapewne zdecydowałbym się na oświadczyny "tej jedynej" to nie wyobrażam sobie ojcostwa.
Ostatecznie nie pisałem już do nikogo więcej, konto usunąłem, ponieważ uznałem, że chyba nie ma sensu, żebym zawracał innym głowę swoją osobą i marnował ich czas, skoro sam nie wiem czego oczekuję.
Reasumując: jeśli ktoś jest zdecydowany, chce założyć rozidznę, rozpocząć związek, to ma szansę tam kogoś znaleźć. Może nie od razu, ale cierpliwości. Grunt to rzetelny opis. Jeśli ktoś się zdecyduej tam zajrzeć, to życzę powodzenia
Ostatnio zmieniony przez bargman 2018-02-21, 05:42, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach