na pewno zamknięty w sobie, nie zawsze łatwo mi mówić o sobie, czasem rozżalam się nad sobą ale to dlatego że komuś ufam i proszę go o pomoc- uważam to za swoją wadę...
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Mar 2012 Posty: 150 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2012-09-16, 14:20
To nie jest wcale taka wada moim zdaniem. Jeżeli komuś ufasz to możesz się czasem poużalać i poprosić o pomoc. Czasami sami sobie nie jesteśmy w stanie pomóc.
Klaudinula, może masz racje.
Faktem jest że nie potrafimy czasem sobie pomóc choć bardzo tego chcemy- to jest nasza wada :)
moją inną wadą jest brak cierpliwości, bo zadania jakie daje mi tata niejednokrotnie nie są dla jednej osoby i trzymanie ciężkiej konstrukcji jednocześnie dokonując jej demontażu jest trudne i w tedy rzucam pracę i miotam tym co mam pod ręką. Umiem nad tym panować a raczej inni umieją bo pewnego razu naprawiałem koleżance komputer i zacząłem się gotować ze złości a ta mnie przytuliła tak bez słowa i cisza... znów spokojny jak dziecko. Bądź co bądź to wada...
największa to niezdecydowanie, zaraz po niej jakaś nieśmiałość? brak odwagi? tutaj to mnie trafia, jeśli chce coś zrobić albo np.zgłosić się do czegoś, powiedzieć coś i mam wewnętrzną blokadę a później żałuję że tego nie zrobiłam
Chyba brakuje mi luzu wydaje mi się, że to jest moja wada
Niestety to też jest moją wadą więc nie jesteś sama;p plus do tego dochodzi niecierpliwość , nieśmiałosc , brak pewności siebie :/ No i nie jestem typowa nastolatką XXI wieku xd jak to powiedziały mi kiedyś pewne osoby próbując mi dogryźć choć na poczatku mnie to rozśmieszyło potem zmartwiło ...niby powinnam sie cieszyć ale nie ma z czego bo trudno jest mi znaleźć kogoś podobnego heh. Bywam też ostatnio dość wybuchowa i nie poznaje siebie jakby nie ja ale ma to swoja przyczyne i dopiero z czasem będe mogła to naprawić.
Jest ich bardzo dużoooooooooo. Naiwność, nieśmiałość, niska samoocena, brak pewności siebie itp. Nie lubię w sobie tego, że nie potrafię odmówić, nie potrafię powiedzieć NIE gdy ktoś prosi mnie o pomoc. Ktoś przypomina sobie o moim istnieniu gdy czegoś ode mnie chce, a ja i tak mu pomogę;/ Za bardzo przejmuję się wszystkim...
Niska samoocena, brak pewności siebie, zamykanie się w sobie, nie jestem zbyt towarzyski, nie potrafię walczyć o ty by było mi lepiej, jak coś zacznę to nie potrafię tego przeprowadzić do końca, brak koncentracji (zwłaszcza podczas rozmowy), lenistwo, osobowość unikająca.. Na razie tyle mi przychodzi do głowy :)
Wiek: 37 Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 730 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-08-09, 23:15
Odznaczam się arogancją, mam skłonności do bycia przemądrzałym. Jestem perfekcjonistą z niską tolerancją na niedoskonałości. Wykazuję tendencję do analizowanie wszystkiego i krytykanctwa, co wiąże się z silną potrzebą objęcia rozumem wszystkiego co jest dookoła. Do tego dochodzi dość mocna dawka introwersji (ale to nie jest bynajmniej wada) i związane z nią różne dziwactwa i osobliwości.
Czasem zapominam, ale nie wybaczam. Jest jednak pewne ryzyko, że może nastąpić chwilowa poprawa mojego stanu zdrowia i istotne fakty mogą nieoczekiwanie powrócić do mojej pamięci.
Choć teraz właściwie zastanawiam się czy powinnam to jednak uznawać za wadę.
Ostatnio zmieniony przez Alia 2013-08-10, 00:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach