Mieszkam blisko Łodzi. Na co dzień pracuję. Z zainteresowań mogę wymienić przede wszystkim słuchanie muzyki i naukę języków obcych(kolejność jest przypadkowa). Te czynności wypełniają mój czas wolny i znajduję w tym ogromną przyjemność. Z powodu niezbyt krystalicznego zdrowia nie mam zbyt wielu znajomych (jedyni to Ci z którymi pracuję) i dlatego postanowiłem się poświęcić temu do czego otrzymałem dar od Boga czyli samodzielna nauka angielskiego i włoskiego. Podoba mi się też hiszpański ale to jedna rodzina z włoskim i dlatego by się nie mieszało słownictwo ciągnę tylko te dwa. Czasem niemiecki - według mnie najtrudniejszy.
Oprócz zainteresowań językowych, to warto wspomnieć o wielkiej sympatii do kotów. Mam jednego który rok temu był w stanie kwalifikującym się do uśpienia. Przeżyłem to bardzo ale na szczęście Boża Opatrzność uratowała mi go bo to w końcu jedyny przyjaciel po pracy.
Co do muzyki to trudno jednoznacznie powiedzieć jakiej słucham. W chwili pisania tego wpisu słucham Richarda Clayderman'a wykonującego stary znany kawałek Phila Colinsa - Another Day in Paradise. Generalnie słucham co się da z lat 80-tych i 90-tych. Uwielbiam operę w wykonaniu nieżyjącego, największego tenora ubiegłego stulecia - Luciano Pavarotti. Czasem jestem w Łódzkim Teatrze Wielkim który od niedawna jest oddany do użytku po remoncie. Myślę, że jesienią coś obejrzę i posłucham.
Trochę się rozpisałem i nie będę kontynuował (a miałbym o czym pisać) by nie zniechęcić do lektury potencjalnego czytelnika/czytelniczki:)
Ostatnio zmieniony przez kotsylwester 2013-06-07, 17:41, w całości zmieniany 1 raz
Z zainteresowań mogę wymienić przede wszystkim słuchanie muzyki i naukę języków obcych(kolejność jest przypadkowa).
Dobrze, że uczysz się języków obcych, są bardzo przydatne w życiu.
Języki obce to moja wielka pasja zaraz obok słuchania muzyki. Każdy ma do czegoś talent. Ja potrafię się uczyć języków obcych. Nigdy nie byłem w szkole językowej a jednak sam przygotowuję się do FCE. Gdyby zdrówko było lepsze to byłoby happy a tak to trochę mniej
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-07, 20:12
Aż Ci zazdroszczę,że języki obce tak lubisz. Ja to trochę jestem tępa do obcych języków. Umię tylko dobrze niemiecki i kaleczę angielski.
Aż Ci zazdroszczę,że języki obce tak lubisz. Ja to trochę jestem tępa do obcych języków. Umię tylko dobrze niemiecki i kaleczę angielski.
W takim razie zazdroszczę niemieckiego. Język dla mnie dość trudny z uwagi na uczenie się rzeczownika z rodzajnikiem i liczbą mnogą (rodzaje nie zawsze pokrywają się z tymi w języku polskim, a liczba mnoga też nie ma jednej reguły)
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-07, 20:20
Prawda, niemiecki do łatwych nie należy. Ale podobno ( tak mówią) że każdy język jest ciężki, jak się go nie zna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach