Ciekawy cytat masz,zapach nawozu.W sumie ja też czuje sie jak gówno.Ty jesteś młody wiec wiele przed tobą a ja mam swoje lata i troche przejśc za sobą
owca_wojenna [Usunięty]
Wysłany: 2013-05-01, 18:55
Ja na to patrzę trochę inaczej. Pachnę nawozem bo używam go do nawożenia tych fiołków. Zawsze coś na tej kupce gnoju się wylęgnie. Jak nie robak to może jednak jakiś mały kwiatek c:
Nikt nie powinien mówić o sobie, że jest gównem :3
Ludzie których w zyciu spotkałam doprowadzili że tak o sobie mysle,wszystkie niepowodzenia,kryzysy,problemy i to od zawsze.Dlatego straciłam wiare,nadzieje i wszystko wiec jestem gówno zwykłe
elliot [Usunięty]
Wysłany: 2013-05-01, 20:43
To nie siebie powinnaś za nie uważać, tylko właśnie tych ludzi, którzy tak mocno dali Ci się negatywnie we znaki. Mówiąc w ten sposób o sobie, tylko dajesz kolejne powody i przy okazji satysfakcję tym osobom, że robią to co robią. Oczywiście - łatwo powiedzieć, ale... pogrążanie się samemu i dawanie satysfakcji "wrogom" to najgorsza rzecz w tym przypadku.
witaj elliot
Wiesz straciłam wole walki o siebie,nie mam 20 lat już,jestem po 30.Jestem po rozwodzie i po nieudanym związku gdzie facet mnie okłamywał i oszukiwał przez kilka lat.Zyłam nadziejami i złudzeniami kilka lat.Facet mydlił mi oczy każdego dnia a ja go kochałam bo liczyłam że może sie uda.Nie udało sie nic i doprowadziło do tego że straciłam wiare we facetów kompletnie
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-05-03, 22:52
Witaj frezjo na forum
frezja napisał/a:
Wiesz straciłam wole walki o siebie,nie mam 20 lat już,jestem po 30.Jestem po rozwodzie i po nieudanym związku gdzie facet mnie okłamywał i oszukiwał przez kilka lat.
Rozumię Ciebie, jest Ci ogromnie przykro i ciężko z tego powodu.
Ale masz zaledwie 30 lat i Ty płaczesz i siebie obwiniasz, że jakiś niedowartościowany facet rzucił Cię?
Kobieto, nie był Ciebie wart, szkoda Twoich łez i smutku.
Zawiódl Ciebie ale jesteś warta dużo, teraz jesteś w psychicznym dołku, to minie
walcz o siebie i swoją godność. Nie poddawaj się.
Mam 35 lat i straciłam nadzieje.Zyje i wykonuje obowiązki w dużej mierze dla moich dzieci aby one nie ucierpiały.Dla siebie nie mam nic.Boje sie teraz facetów i nie odważyłabym sie nawet spotkac na kawe.Tak wielki uraz doznałam że obawiam sie że myśle że spędze reszte życia sama.Najbardziej boje sie samotności jak dzieci dorosną ,nie są już małe i bedzie to prędzej niż mysle bo obecnie już mają swoje sprawy.Cóż kupie sobie psa i bede chodzić na spacery.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach