Jedni nie mogą się sobą nacieszyć (no ok), drudzy od siebie oderwać (ok..)
ale nigdy nie zrozumiem, dosadnego okazywania uczuć pod publikę.. "ohh.. ahh.. niech cały świat wie jak Cie pożądam.." a za pare dni 'rozwód' :D
Ostatnio zmieniony przez madamada88 2013-02-07, 08:15, w całości zmieniany 2 razy
SalaSamobójców [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-08, 14:11
Żal mi tyłek ściska trochę ale z drugiej strony to może sami kiedyś byli na Naszym miejscu ..
Czasem ciężko patrzeć i łza się w oku kręci :D ale co zrobić
Kijoraptor [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-19, 18:43
Ja patrząc na inne pary uśmiecham się, nie można ich "nie lubić" bądź wytykać palcem bo są szczęśliwi ... chwała im za to. Być może ciężko pracowali na swój związek i teraz cieszą się każdą chwilą razem.
Oczywiście są pewne sytuacje kiedy mogliby sobie darować publiczne całowanie na ławce w centrum handlowym, ale to są małe wyjątki.
Hej, zakochane pary tak właśnie robią, nie zważają na to czy akurat w danej chwili ktoś na nich zerka, mają ochotę na czułość i to robią. Dla mnie to miłe, bo w ten sposób okazują sobie czułość. Nie zamykają miłość w szufladzie w domu. Jeśli człowiek jest zakochany nie zważa na nic i na nikogo
Wiek: 42 Dołączył: 14 Sie 2012 Posty: 19 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-02-20, 14:13
Może nie irytują, ale czasami trochę się przykro robi,bo chce się być na ich miejscu a i wspomnienia też wracają. Ale zawsze jest jakaś nutka nadziei, że skoro inni tak mają, to dlaczego my nie mielibyśmy znowu tego doświadczyć. Przynajmniej ja staram się tak myśleć, bo inaczej można by się totalnie załamać.
Oj strasznie...może dlatego, że jeszcze nie byłam z nikim tak na poważnie. Szkolnej chwilowej miłości nie wliczam. Zazdroszczę im, że mają siebie, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie okazywać uczuć na ulicy, 'lizania' się w autobusie itp. Miłość na pokaz, nie dziękuję.
Oj strasznie...może dlatego, że jeszcze nie byłam z nikim tak na poważnie. Szkolnej chwilowej miłości nie wliczam. Zazdroszczę im, że mają siebie, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie okazywać uczuć na ulicy, 'lizania' się w autobusie itp. Miłość na pokaz, nie dziękuję.
Ja też bardzo cierpie kiedy widzę takie do granic obrzydliwości zakochane pary, jednak nie można mówić, że to miłość na pokaz. Może gdybyśmy też spotkały miłość swojego życia to nie miałybyśmy takich oporów..
Nawet nie irytują, ale jeszcze bardziej pogrążają mnie w moim smutku z powodu samotności. Po prostu zazdroszczę im, że mają siebie, bo to chyba najpiękniejsza rzecz w zyciu.
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-17, 09:32
nooo, jest tyle samotnych mężczyzn i kobiet na tym forum, wystarczy chcieć ^^
Ostatnio zmieniony przez Sen 2013-03-17, 09:32, w całości zmieniany 1 raz
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-17, 10:59
A mnie wcale nie przeszkadzają,każdy ma prawo do miłości.
Jak się kochają,to dlaczego ma mi to przeszkadzać?
Prawdopodobnie te przytulanki to z braku lokum lub z nadmiaru libido. Powiedzmy że po czterech godzinach bara-bara idziemy do restauracji potem do parku i kina... Niema siły...podczas tej przerwy zachowujemy się spokojnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach