Udało mi się. Odkryłem to. Przyczyną mojej samotności i innych związanych z nią niepowodzeń jest najprawdopodobniej klątwa rzucona przez kogoś.
Ja też się tak czasem czuję . Inna sprawa, że na co dzień jesteśmy ofiarami różnych mniejszych czy większych klątw i przekleństw. Nie są one nadprzyrodzone, ale mają nie mniejszy wpływ na nasze życie. Szczególnie te rzucone w nas, jak byliśmy dziećmi.
Mr.eM [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-30, 21:09
Adik Niewątpliwie, tylko jakie ten ktoś ma lub miałby korzyści z tego?
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Mar 2012 Posty: 150 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-01-19, 00:44
Moja samotność wynika przede wszystkim z problemu w akceptacji siebie i oderwania się od przeszłości. Trudno mi zrozumieć, dlaczego z towarzyskiego dziecka jakim byłam w zerówce, przekroczywszy próg szkoły podstawowej zaczęłam się izolować od ludzi. Może to sytuacja rodzinna.. może za dużo mama za mnie robiła i niepotrzebnie dziadek odprowadzał mnie aż do 3 klasy podstawowej kawałek drogi do szkoły... Sukcesy mojej siostry, która zawsze zdobywała świadectwo z paskiem? Moja samotność na to wszystko się składa i naprawdę wielu spraw się boję, np. robienia prawa jazdy. Przede wszystkim boje sie ludzi, rozmowy z nimi, patrzenia w oczy, bo gdy to już zrobię to nie umiem nawet słuchać. Tak skupiam się na patrzeniu.. Może dlatego, że jestem artystką, bo lubię rysować, malować i podziwiać sztukę oraz całe piękno świata tego. Postanowiłam sobie ostatnio zerwać z tym, udać mi się powinno, bo chcę lepiej żyć w końcu po tylu latach beznadziejności mojej.
Klaudinula, artystka... znam ten ból:)
Przyczyna mojej samotności to strach przed światem, obawa że świat spróbuje mnie pokonać jest wielka. Czasem mając wsparcie w kimś kto w naszych oczach jest " naszym wybawcą" można walczyć ale co z tego jeśli w jednej chwili wybawca znika? Strach, strach przed atakiem, przed ludźmi.
Udało mi się. Odkryłem to. Przyczyną mojej samotności i innych związanych z nią niepowodzeń jest najprawdopodobniej klątwa rzucona przez kogoś. Dlatego ludzie zrywają ze mną kontakt i robią inne 'niepożądane' rzeczy. Jeśli ktoś rzucił klątwę to odrazu nasuwają się trzy pytania - kiedy?kto? i w jakim celu?
Mr. eM czy tak nie jest najłatwiej? Zwalić winę na jakąś klątwę, którą ktoś rzucił?A może jest tak, że sam zachowujesz się w taki sposób, że inni zrywają z tobą kontakt?
Wiek: 36 Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 730 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-01-19, 20:37
Ja bym odradzał postrzegać samotnośc w kategoriach klątwy czy fatum, ponieważ przekonanie, że coś jest stałe, niezmienne, globalne i nie podlegające kontroli prowadzi do wyuczonej bezradność. Lepiej w miarę możliwość brać sprawy we własne ręce i nie myśleć o rzeczach, na które się faktycznie nie ma wpływu. Skłonność do samotności czy izolacji bardzo często tkwi w osobowości, a osobowość można świadomie zmieniać, chociaż jest to trudne zadanie. Zawsze można nauczyć się nowych zachowań i wyeliminować te, które przynoszą szkodę.
Hmm.. Aktualnie przyczyną mojej samotności jest to że ktoś mnie wyrzucił z życia jak śmiecia, ale tak patrzeć z innego punktu widzenia samotność to teraz mój najlepszy przyjaciel Nie skrzywdzi cię, nie opuści. Wiem że niektórzy nienawidzą być samotni ale już wystarczająco razy próbowałem przestać być samotnym i przyniosło mi to jedynie tyle bólu że już nie chcę.
Nie to że chcę kogoś obrazić teraz ale po prostu czuje się wykorzystany co bardzo boli a co gorsza myślałem że mam kogoś już na zawsze? I co ^^ Kamil ocknij się zawsze tak jest będzie i zostanie nienawidzę tego uczucia kiedy ktoś chcę ale nie powie że nie chcę tylko najpierw robi nadzieje a później zostawia samego jak śmiecia. Nikt się nie zastanowi uprzednio tylko później zostawi
Odnośnie teraz nie chcę cię obrazić Marta (Ever) jak to przeczytasz ale już nie raz tak miałem więc po prostu tylko się wypowiadam jak się czuje.
Ostatnio zmieniony przez Nightmare95 2013-01-20, 13:11, w całości zmieniany 2 razy
Heh... każdy się czegoś boi ^_^ Tak to prawda ludzie ranią, ale czas to zmienić. Przychodzą i odchodzą to fakt ale być może każde z nas będzie miało swoją szansę na znalezienie swojej "drugiej połówki". Jeżeli masz złote serce czekaj z nim żeby podarować je komuś wyjątkowemu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach