Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Amigo Vulnerable
2015-11-15, 10:24
Samotność w małżeństwie. Paradoks? wcale nie
Autor Wiadomość
labarum
Nowy

Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 1
Wysłany: 2012-08-11, 13:52   Samotność w małżeństwie. Paradoks? wcale nie

Jak bardzo samotnym można być w małżeństwie? Niekiedy trudno to sobie wyobrazić
 
     
dziunia
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-12, 18:00   

ja własnie tak się czuje w małżeństwie- samotna, ostatnio miewam takie myśli że tego faceta z ktorym mieszkam wogole nie znam, mamy całkiem odmienne zdania, i tak się zastanawiam za kogo ja wyszłam za mąż?? To nie ten facet ktorego kiedyś kochałam.. Jestem samotna w małżenstwie i to bardzo człowieka dołuje! Pozdrawiam
 
     
kalina25 
Nowy

Wiek: 36
Dołączyła: 25 Paź 2012
Posty: 7
Wysłany: 2012-10-26, 22:13   

Ja czuje to samo, wielka pustke- byc tak blisko i jednoczesnie tak daleko...
 
     
iskierka503 
Częsty bywalec


Wiek: 32
Dołączyła: 02 Paź 2012
Posty: 507
Wysłany: 2012-10-27, 22:54   

jak to jest mozliwe ze ludzie sie tak od siebie oddalaja?? i nagle przestaja sie "znac"?? ja nie moge tego zrozumiec a sama tak mam;/
 
     
Patty
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-27, 23:09   

Właśnie jak to jest możliwe... Jak możliwe jest kochać kogoś a za chwilę już nie i zdradzić czy opuścić czy mieć tą osobę za obcą? Jak możliwe jest tak szybka zmiana frontu na inny? Pierwsze "stadium" okazywanie uczuć aż za nadto a za chwilę podchodzenie do tej osoby z dystansem, odrzuceniem? Nie pojmuję...
 
     
Rossa 
Początkujący


Wiek: 40
Dołączyła: 03 Paź 2012
Posty: 131
Wysłany: 2012-10-27, 23:09   

Moze to przez rutynę jaka wkracza w malzenstwa.. Tak mysle, człowiek przyzwyczaja sie do drugiego człowieka, moze juz nie dazyc go takim uczuciem jak za dawnych czasów, znudzenie sie partnerów tez jest brane pod uwagę należy wtedy rozmawiac o tym tylko nie zawsze da sie cos zmienic.. Przykre to jest bo przysięga obowiązuje na dobre i zle i co robic w takim przypadku??
 
 
     
nadświadomy 
Aktywny



Wiek: 35
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 402
Skąd: odludzie
Wysłany: 2012-10-27, 23:41   

Rossa napisał/a:
Przykre to jest bo przysięga obowiązuje na dobre i zle i co robic w takim przypadku??

A no właśnie, bo większość ludzi przysięga "na dobre" a tak naprawdę pomija już "na złe". I potem jest jak jest.
 
 
     
iskierka503 
Częsty bywalec


Wiek: 32
Dołączyła: 02 Paź 2012
Posty: 507
Wysłany: 2012-10-28, 17:57   

strasznie to smutne...ale chyba nie ma na to rady.... rozmowa rozmowa i rozmowa.... tylko co jak jedno z nich nie chce rozmawiac albo nie widzi problemu??
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2012-10-28, 18:05   

dlatego szukam wygadanego faceta, żeby nie było ciszy w związku, to ważne, w zdrowiu i chorobie też, jak coś się stanie facet często zostawi, kobiety rzadziej, zdrad nie rozumiem, to nie pojęte dla mnie, a rutyna wkracza, bo się już nie którzy nie starają, bo zdobyli, mają i cel się dla nich skończył, a jak ktoś ich zostawi są zdziwienie, niech się zastanowią czemu...
 
     
prezes 
Częsty bywalec


Wiek: 33
Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 583
Wysłany: 2012-10-28, 20:26   

odbieracie mi wiarę w związki xD
 
     
iskierka503 
Częsty bywalec


Wiek: 32
Dołączyła: 02 Paź 2012
Posty: 507
Wysłany: 2012-10-28, 20:40   

niestety tak sie tez zdarza... no ale nie zawsze...prezes, wierz dalej :)
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2012-10-28, 21:21   

mi już prawie odebrano.... :)
 
     
johny348
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-28, 21:52   

Zgodze sie z Rossa w dzisiejszych czasach czesto szuka sie mocnych wrazen, ciagłego szaleństwa a gdy wkroczy sie w malzenstwo to osiagnelo sie cel i juz jest nudno... a gdy sie pojawia dzieci to juz nie wypada szalec
 
     
kolorowyzolw 
Początkujący



Wiek: 38
Dołączył: 22 Maj 2013
Posty: 158
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-22, 22:00   

Gdy czar pierwszego spotkania znikł nie miałem o czym rozmawiać.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS