Wiek: 33 Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 592 Skąd: Deep Web
Wysłany: 2012-10-04, 15:54
Pozwolę sobie się wtrącić ;)
Czemu jestem samotny?
będzie przydługie ;)
W moim przypadku samotność towarzyszyła mi w zasadzie zawsze. Przez całe życie do tej pory miałem jednego porządnego kumla z którym kontakt teraz mi się urwał, nie widzieliśmy się ze dwa lata. W czasach gimnazjum zostałem przez klasę wyalienowany, przyjąłem rolę obserwatora, która została ze mną do dzisiaj. Przez lata gim i LO, nie miałem dobrych znajomych. Nie imprezowałem, najnormalniej nie lubię imprez, nie piję i nie pale, więc nie byłem "cool", przyzwyczajałem się do bycia gdzieś tam w kacie klasy, poza wszelką uwagą. Komputer stawał się jedynym przyjacielem, i cóż, teraz tylko on nim jest. W trakcie szkoły średniej zmieniałem LO, nie zaaklimatyzowałem się już do końca.
Kiedy poszedłem na studia samotność zaczęła mi doskwierać jakoś bardziej. W około ludzie w parach, cześć z LO nawet się pożeniła, a ja nawet dobrego kumpla nie miałem. I tak sobie egzystowałem. Teraz, jestem tutaj. Powodem jest fakt że nie chcę już poznawać nikogo w rzeczywistym świecie. Mentalnie chcę się przenieść do świata wirtualnego. Chciałem skończyć z samotnością, jednak nie wyszło mi to, a teraz ciężko to odchorowuję. Cóż, może i jestem dziwny, pewnie to jeden z wielu powodów mojej samotności. Czasem sam sobie się dziwię, jak szczelnie udaje mi się ukrywać to co czuję wśród ludzi na uczelni. Mam wrażenie że idąc na zajęcia staję się innym człowiekiem, jakimś dobrym aktorem po którym nie idzie poznać co czuje.
Oto moja historia.
Karolina [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-04, 22:05
bargman Nie chcę Cię oceniać, bo to Twoje życie i masz prawo do wyboru jak chcesz je przeżyć. Nie chcesz jednak jeszcze raz spróbować podjąć walki z samotnością? Zastanawiałeś się nad tym, dlaczego nie mogłeś się nigdzie zaklimatyzować?
Mam nadzieję, że tutaj znajdziesz wirtualnych znajomych, którzy spełnią Twoje oczekiwania
Wiek: 33 Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 592 Skąd: Deep Web
Wysłany: 2012-10-05, 16:15
Karolina,
Nie mam wygórowanych oczekiwań wobec ludzi. Nie jestem jakiś chamski wobec ludzi nawet tych których nie znam. Staram się być przyjaźnie nastawiony, jednak jestem taki trochę niewidzialny dla nich. Co do walki z samotnością. Teraz, nie mam na to najmniejszej ochoty i siły. Jestem tutaj bo właśnie niedawno taką "walkę" przegrałem. Chciałbym tylko poznać kogoś, z kim mógłbym sobie popisać po powrocie z zajęć. Taka świadomość że kiedy wrócę, i opisze coś ciekawego komuś mi pomaga. Potem ja wysłucham tego kogoś. Po prostu. Taki wirtualny przyjaciel...
Teraz nieco ochłonąłem, i wiem, mój poprzedni post jest nieco dziwny. Nie wykluczam kiedyś tam ponownego zawalczenia z tym. Ale teraz, teraz chcę zostać tutaj. W sieci.
bargman, kazdy z nas napewno Cie rozumie.... spokojnie, wszystko sie ulozy... i napewno mozesz tu pisac o kazdej porze dnia i nocy,mysle ze do kazdego ;) wirtualni przyjaciele tez sa dobrzy... wszystko ma swoje zalety :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach