Ja nie mówię do siebie... ale mam nawyk częstego mycia rąk...
Też miałem, samookaleczanie jest fajniejsze, pozdrawiam.
A teraz serio.
Nie róbcie z niego wariata, jak się milczy przez 3 dni to ma się do wyboru albo rzucać komentarze w powietrze, albo dosłownie zapomnieć jak się mówi. Aleksander Selkirk (dla niekumatych samotnych - historyczny pierwowzór Robinsona Cruzoe) czytał na głos Biblię tylko i wyłącznie w tym celu. Podobnie jak różne mniej pobożne sposoby zabijania samotności (np. granie ze sobą w szachy, pojedynek z flaszką itd.), była to prawdopodobnie praktyka szeroko znana wśród marynarzy, w pewnym sensie część ich nigdy nie zapisanego podręcznika przetrwania. Dziwne i niebezpieczne byłoby właśnie totalne milczenie, a poniżające - rozmawianie z ludźmi których się nie cierpi (a może tylko tacy się znajdują w jego otoczeniu).
Ostatnio zmieniony przez ZalatanyMilczek 2012-09-08, 15:20, w całości zmieniany 1 raz
A ja hehe mam takie natręctwo, że jak coś jest krzywo razi mnie musi byś symetrycznie, muszę poprawić, np. ława do łożka, stół itp. Albo jak idę chodnikiem itp, nie wchodzę na studzienki, kratki itp. Bo boję się, że są zepsute i mi noga wpadnie hehehehe
Wiek: 33 Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 592 Skąd: Deep Web
Wysłany: 2012-11-03, 17:05
Dziwny nawyk?
Pierwsza rzecz jaką robię po wstaniu z łóżka, powrocie do pokoju/domu jest odpalenie komputera mogę być jeszcze w piżamie/kurtce ale komputer musi być już włączony.
Mr.eM [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 17:23
W moim przypadku jest tak - musi być włączony nawet jak mnie nie ma : o
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 17:24
bargman napisał/a:
Dziwny nawyk?
Pierwsza rzecz jaką robię po wstaniu z łóżka, powrocie do pokoju/domu jest odpalenie komputera mogę być jeszcze w piżamie/kurtce ale komputer musi być już włączony.
to
Mr.eM napisał/a:
W moim przypadku jest tak - musi być włączony nawet jak mnie nie ma : o
Wiek: 33 Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 592 Skąd: Deep Web
Wysłany: 2012-11-03, 21:38
Tak się zastanowiłem teraz, to jeszcze moim dziwnym nawykiem, kiedy jestem sam w pokoju, zamykam się na klucz, zakładam słuchawki i słucham muzyki na full, kładę sobie telefon obok komputera - normalnie jakby miał kto do mnie zadzwonić. (Wiem, bez sensu w pytę).
neo-geisha [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 22:58
bargman napisał/a:
Dziwny nawyk?
Pierwsza rzecz jaką robię po wstaniu z łóżka, powrocie do pokoju/domu jest odpalenie komputera mogę być jeszcze w piżamie/kurtce ale komputer musi być już włączony.
Widać nie taki nadzwyczajny ten nawyk, bo też tak mam:P. Jak mieszkałam z chłopakiem, to było: Nawet się nie przywitasz i już do komputera lecisz! A to nie prawda, bo witałam się (co prawda szybko:P)...
Ja zawsze zdrapuję lakier z paznokci, gdy czymś się stresuję.
Mówię do siebie i do mojego samochodu.
Mój samochód ma imię i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś powiedział do niego inaczej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach