Wiek: 35 Dołączyła: 28 Sie 2012 Posty: 215 Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2012-08-29, 22:14
MałaMi napisał/a:
Moje relacje z Mamą? Bardzo dobre. Nie jest upierdliwa, szanuje moje decyzje, zawsze obdarza mnie dobrym słowem. Nie wtrąca się w moje prywatne sprawy, przypomina mi tylko, że jeśli będzie problem to bardzo chętnie pomoże mi go rozwiązać. Nie Przyjaciółka, ale bardzo potrzebna i traktowana poważnie osobowość w moim życiu.
Podobnie - dodam, że jest bardzo opiekuńcza martwi się o mnie zwłaszcza jak jestem chora :( Ps. Zawsze mi przypomina, żebym wiedziała, że nie które akcje w moim życiu mogą przynieść konsekwencje. Zaradna... i naprawdę cudownie gotuje... i bardzo ją kocham. , bo tylko ją mam.
Nie mam Matki, nie mogę ją nazwać matką, bo co to za matka, która poniża swoje jedyne dziecko, obraża, wyśmiewa, nie wspiera, mówi, że ma gdzieś moje życie, ciągle krytykuje.
Szczerze, gdybym miał wybór przed narodzinami i wiedziałbym, że tak moje życie ma wyglądać, wolałbym się nie urodzić.
Ostatnio zmieniony przez Yogi 2012-09-04, 15:10, w całości zmieniany 1 raz
Mama...kochająca, wspierająca, oaza spokoju, mądra życiowo, zawsze mogę z nią porozmawiać ( tylko nie zawsze mogę się przełamać do tej rozmowy), optymistka, cierpliwa.
iris [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-06, 06:08
Każda matka wie co jest najlepsze dla jej dzieci. Jak na przykład przytaczając słowa mojej, to było stanowczo powiedziane 'że mam studiować w takim miejscu abym mogła do niego dojeżdżać autobusem (prawa jazdy u mnie brak). Więc z góry powiedziała, wiem córeczko co jest dla ciebie lepsze, ty w wielkim mieście nie dasz sobie rady, ja to wiem, tylko będziesz problemy stwarzać, a my niepotrzebnie płacić za studia i mieszkanie. A uczelnia którą myśmy tobie zaproponowali jest i d e a l n a dla ciebie i bezpłatna!.'
Wiek: 58 Dołączyła: 22 Cze 2012 Posty: 145 Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-09-06, 15:23
Hmmm,przeróżne te wypowiedzi na temat matek,wychodzi na to,że większość ma zaburzone relacje ze swoimi rodzicielkami....ja jestem mamą 2 dorosłych synów,aniołami to oni nie są,doprowadzają mnie do szału a temperamentna jestem,sama też ich doprowadzam do szału ale kochamy się nad życie,szanujemy swoje uczucia i jesteśmy lojalni wobec siebie,zawsze możemy na siebie liczyć (wynika to z tego,że jesteśmy sami we trójkę) a dogadywaliśmy się różnie,ja uczyłam się być matką i nadal uczę a oni synami...często im mówię,że ich kocham nawet jak się pokłócimy(dziś też ich opiórkuję bo zapomnieli mi złożyć życzenia imieninowe)...mamy dobre relacje,lepsze niż ja miałam ze swoją mamą,rozumiałam jej zachowania ale trudno mi było z tym żyć....mama to mama,ona jest dobra na wszystko,pamiętajcie o tym,matki często sie boja o swoje dzieci i próbują je chronić...
angel25 [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-08, 07:41
Mam podobne relację z matką jak Yogi. Doskonale rozumiem co czujesz.
Matczyna miłość może być zdecydowanie jedną z najpiękniejszych i najważniejszych w naszym życiu, więc masz rację prezesie. Niestety, bywa jednak tak, że nie wszystkie mamy umieją kochać swoje dzieci, co jest potworne. Moje stosunki z mamą układały się różnie ale anyway - moja mama była jest i będzie dla mnie kimś wyjątkowym. Smutne to, kiedy czyta się taki słowa, jakie napisał Yogi bo tutaj mamy do czynienia z odtrąceniem...Ciężko znaleźć mi jakieś adekwatne słowa pocieszenia dla Ciebie. Moim zdaniem, jeśli jest tak, jak mówisz - Twoja mama Cię poniża, nie interesuje się Tobą, nie szanuje Cię - w takim układzie również ona nie zasługuje na szacunek. Więcej chyba dodać nie umiem, ale pogłaszczę
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 150 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2012-09-10, 09:30
Ja ze swoja Mama dosc dobrze sie dogaduje, chociaz czasem potrafi dac mi w kosc. Kocham Ja, wiele bym za Nia oddala, no bo bardzo mi pomaga, nawet jesli czasem nie mozemy dojsc do wspolnego consensusu.
Ostatnio zmieniony przez Anex86 2012-09-10, 09:31, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 58 Dołączyła: 22 Cze 2012 Posty: 145 Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-09-10, 16:59
Yogi,twoja mama miała prawdopodobnie dzieciństwo do d...nikt jej nie nauczył miłości,ale to jej problem nie twój i nie tłumaczy jej zachowań,ty się zajmij swoim życiem...jeśli chcesz zmienić czy naprawić stosunki z mamą musiałbyś ją namówić na terapię...
Fakt,nie wszystkie kobiety są zdolne do macierzyństwa,obserwowałam dzieci podczas swojej pracy w Wiosce Dziecięcej,wszystkie miały głód miłości i bez wyjątku chorobę sierocą.......wiecie czasem wystarczy powiedzieć,że się kogoś kocha,tak zwyczajnie.
Mama :D hm najukochańsza osoba na świecie !
patrząc z perspektywy czasu to na prawdę teraz jest dobrze :D
__________________________________________________________
RĘCE MATKI
Zeszyt, w którym zapisane jest to wypracowanie dziecka z trzeciej klasy, jest już dość pożółkły. Napisała je przed czterdziestu laty dziesięcioletnia uczennica Kasia. Nauczycielka przeczytała wypracowanie całej klasie.
„Ręce matki: w jednej ręce moja mama trzyma patelnię i gotuje. W drugiej ręce ma ścierkę i wyciera nią stół. Inną ręką podaje butelkę z piciem najmłodszemu dziecku. Następną ręką przygotowuje jedzenie dla taty i dla wszystkich dzieci. Inną ręką daje żebrakowi na ulicy pięć złotych. W kolejnej ręce trzyma różaniec i modli się...”
Stopniowo pozostali uczniowie zaczęli się śmiać, kiedy nauczycielka czytała dalej to dziwne wypracowanie. Dlatego też przerwała i zapytała dziewczynkę: „Ależ Kasiu, ile rąk ma właściwie twoja mama?” Kasia nie była zawstydzona, nawet się nie zaczerwieniła, wstała i wyrecytowała w tempie pobożnej litanii: „Moja mama... moja mama ma: dwie ręce dla taty, po dwie ręce dla każdego z jej siedmiorga dzieci, dwie ręce dla parobka, dwie ręce dla krów w oborze, dwie ręce dla biednych ludzi, dwie ręce dla kochanego Boga, kiedy się modli... i jeszcze dwie ręce, jeżeli coś jest natychmiast konieczne; w sumie jest to dwadzieścia sześć rąk!”
Cała klasa nagle zamilkła; a nauczycielka powiedziała po chwili: „a ty Kasiu napisałaś najlepsze wypracowanie na świecie!”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach