Coś tak mi się wydaje, że wystawianie sobie subiektywnej oceny w tej skali o wartości 10 jest powiązane z pewnym zignorowaniem tego, co potrafi uczynić samotność..
W tej materii prawie zawsze może być gorzej, a samotność jako zjawisko niemierzalne zawsze może okazać się jeszcze bardziej uciążliwa niż była kiedyś..
Siebie obecnie oceniam na 6, ale obawiam się, że w przyszłości mogę "skoczyć" wyżej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach