Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Fobia szczepionkowa
Autor Wiadomość
oskar1996 
Nowy

Wiek: 27
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 24
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-12-22, 01:00   Fobia szczepionkowa

Otóż męczy mnie bardzo silna fobia szczepionkowa, ponieważ jest niestety prawdopodobieństwo że mogą mnie zaszczepić w wieku 18-19lat :roll: . Ale już wam mówię o co tu dokładnie chodzi, chodzi o to że się bardziej niż ukłucia i lekkiego bólu boję że coś mi się może ze mną złego stać po ostatnim szczepieniu, biję się z bardzo silnymi myślami na ten temat, tyle razy słyszałem, że zamiast pomagać to one szkodziły, i się bardzo ale to bardzo obawiam że mogę stać się kaleką bądź przypłacić co gorsza własnym życiem :cry: . Kurcze, bardzo was może przepraszam,że o tym mówię ale w tej chwili siedzę i się nad tym głęboko zastanawiam, ponoć słyszałem że należy bardziej się zastanowić nad lękami, bądź stawić czoła jemu, ale nie wiem co i jak, czy powinien mówić o tym na terapii grupowej bo już raz o tym mówiłem a 18 mam za tydzień:(. I nic mi nie pomogło, chce jakoś z tym walczyć ale nie wiem co i jak, ostatnią wizytę miałem u lekarza dziecięcego 15 grudnia i nic mi to nie pomogło wyszedłem zawiedzony.Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś zdenerwowałem lub przytłoczyłem, ale we mnie jest b.silne poczucie lęku i smutku, że nawet jak na nie pójdę to zacznę płakać jak dziecko :cry: :cry:
 
     
Poddrzewem 
Częsty bywalec



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 653
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-22, 04:26   

Fobie się leczy, najlepiej skieruj się do jakiegoś specjalisty.
 
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-12-22, 10:20   

oskar1996, masz chyba to co mój ojciec. Jak miał mieć kiedyś zastrzyk w szpitalu to zwiał zanim pielęgniarka zdążyła igłę przygotować ...

A ja z kolei mam odwrotnie. To znaczy mam wysoką tolerancję na ból ... może dlatego, że jako dziecko byłam katowana całą masą zastrzyków wynikających z choroby ... ale ostatecznie skończyło się na tym, że zostałam masochistką i ... lubię zastrzyki ;-) Kolczyki, tatuaże itd ... nie pomagam ... ;___;

Myśle, ze Twoja obawa o to że zastrzyk może zaszkodzić jest bezpodstawna. Popatrz ... nie robi się zastrzyków, żeby szkodzić, tak? Zawsze możesz poprosić lekarza, żeby sprawdził czy np. nie jesteś uczulony na substancję podawaną w zastrzyku.

To ostatnie szczepienie jest jak pamiętam na błonicę i tężca ... i uwierz mi są to na tyle poważne choroby, że lepiej przyjąć zastrzyk niż zachorować. Poza tym wydaje mi się, że jest obowiązkowe ... Nie wiem czy będąc pełnoletnim można odmówić tego szczepienia, biorąc ewentualne problemy zdrowotne na siebie ...

Pomyśl o tym tak, że ma ono pomóc, zmień nastawienie. Szczepionka NIE MOŻE CI ZASZKODZIĆ ... nie może.
Koniecznie porozmawiaj z lekarzem, wyjaśni Ci jakie są ewentualne skutki uboczne i pomyśl o tym.
 
     
melkam 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Wrz 2014
Posty: 134
Wysłany: 2014-12-22, 13:33   

Jeśli nie jest to szczepionka skojarzona to nic ci nie grozi;)
skojarzonej nie bierz za cholere!!!!!!

A fobia..... Tutaj nic nie poradzę bo nigdy nie bałam się igieł ani nic w tym stylu:(
Ostatnio zmieniony przez melkam 2014-12-22, 13:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
oskar1996 
Nowy

Wiek: 27
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 24
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-12-22, 16:06   

Bardzo dziekuje za odpowiedzi:) ale mysle ze cos musze z tym zrobic, ale z drugiej strony sadze ze moj lek jest jednak troche podstawny tzn.mam male podstawy zeby sie bac a chwilami to sie przeradza niestety ale w wiekszy lek. Ale w ostatecznosci przezyje, lecz nigdy nic nie jest pewne uwazam:(. A jednak bardzo sie obawialem co inni o mnie pomysla gdy o tym napisze, ale widze ze odpowiedzi byly OK, to wiec byc moze udam sie do specjalisty, badz opowiem jeszcze o tym na terapii, ale niestety malo czasu i jednak sie duzo zastanawiam ale bede jednak dobrej mysli dopiero pozniej niestety:(.
 
     
saySOS 
Nowy

Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 26
Wysłany: 2015-01-13, 20:35   

Ludzie mają różne lęki - boją się wody, ognia, pająków, psów... śmierci, bólu. Czy wszystkie należy leczyć?
Myślę, że jeżeli nie zagrażają życiu własnemu oraz innych, to nie jest coś, co wymaga leczenia. Owszem, jeżeli jest to coś, co sprawia, że nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować, to wtedy dla własnej wygody, należałoby pomyśleć, co z tym zrobić, jak sobie pomoc.

Strach przed szczepionką, nie jest fobią, raczej to obawa, które ma swoje podstawy.
Tak jak obawa (strach) przed skokiem z mostu na główkę. Jeżeli istnieje ryzyko, to mamy prawo do obaw.

Mnie zastanawia, czy musisz być na siłę zaszczepiony?
Poza tym, kiedyś dzieci biegały po dworzu na boso, w deszczu i blocie, jadły nieumyte jabłka i miały lepszą odporność niż teraz. Były 3 podstawowe szczepienia w podstawówce i tyle. Każdy przechodził ospę, różyczkę i świnkę raz.
 
 
     
oskar1996 
Nowy

Wiek: 27
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 24
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-01-19, 03:14   

No właśnie nie wiem, ale jest duże prawdopodobieństwo tego całego chorego przymusu szczepień :cry: . Ale tak uniemożliwia mi to funkcjonowanie niestety:(. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić, albo może co zacząć robić właściwie. Przepraszam jeśli się to wyda dziwne ale ja tam się chyba zapłacze :cry:
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2015-01-21, 23:35   

Każdy kto odmawia szczepienia siebie czy swoich dzieci powinien zrzec się praw do publicznej służby zdrowia.
Jeśli zachorujesz- płać.
 
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2015-01-22, 00:46   

oskar1996 napisał/a:
Nie wiem co mogę jeszcze zrobić, albo może co zacząć robić właściwie. Przepraszam jeśli się to wyda dziwne ale ja tam się chyba zapłacze :cry:


Jak to co masz zrobic... przed wejsciem do gabinetu walnij sobie setke na odwage - to powinno złagodzić Twe cierpienie psychiczne ... a szczerze? Cała ta Twoja fobia jak dla mnie to po prostu dziecinada, rozumiem, że ludzie boją się pająków, wysokości, czy innych ludzi - czyli po prostu czegoś/kogoś co/kto może wyrządzić nam krzywde, a strzykawka?... jeszcze nie słyszałem aby ktoś po szczepieniu się rozchorował... w każdej szczepionce są wirusy danej choroby, które są na tyle osłabione aby nasz układ immunologiczny bez problemu sobie z nimi poradził, trzeby było mieć hiv'a aby jakiekolwiek szczepienie mogoło komuś wyrządzić krzywde ....szczepienie samo w sobie ma za zadanie, nauczyć nasz układ odpornościowy przeciwdziałać określonemu typowi wirusów...

A jeśli chodzi o Ciebie.... hmmm... no generalnie ludzie którzy uparcie się boją mimo rozlicznych tłumaczeń zwykle lądują na psychoterapii, a jak to nie pomaga to dostają żółte papiery... inni po prostu dorośleją. :)
 
     
Rochefort 
Nowy


Wiek: 25
Dołączył: 07 Cze 2015
Posty: 33
Wysłany: 2015-06-24, 20:58   

Ja się tobie Oskarze nie dziwię,mam to samo,tylko w mniejszym stopniu.To chyba normalne że człowiek obawia się obcego ciała które ma za chwilę zostać ci wbite w ramię.Ja zawsze zaciskam zęby z całej siły,to pomoga.Przypomnij sobie film Znachor z lat 80 ,tam chłopakowi łamali nogi bo się źle zrosły to pomyśl jak jemu musiało być ''nieprzyjemnie''.
 
     
oskar1996 
Nowy

Wiek: 27
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 24
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-07-30, 02:19   

aha :-)
 
     
oskar1996 
Nowy

Wiek: 27
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 24
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-07-30, 02:20   

na szczęście nie byłem i nie ma problemu póki co ;-)
 
     
andi 
Częsty bywalec


Dołączył: 26 Maj 2015
Posty: 882
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-07-30, 09:53   

U mnie w dzieciństwie ( częściowo również teraz ) była jakaś samoczynna blokada przed robieniem zastrzyków.Wiele razy było tak,że tuż przed zastrzykiem mięśnie jakoś samoczynnie twardniały i ciężko było wbić igłę.Miałem też tak,że jak już był dawany zastrzyk,to wtedy był jakiś samoczynny skurcz i nie można było igły wyciągnąć.Musiano mi smarować jakimś płynem na zwiotczenie mięśni.Wyglądało to tak,jakby sam organizm bronił się przed jakąkolwiek ingerencją.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS