Wiek: 35 Dołączył: 28 Mar 2015 Posty: 29 Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-03-28, 21:55 Mniej niż zero?
Witam. Jestem nowy na tym forum, ale chciałem się podzielić moimi rozterkami. Mianowicie, w grudniu skończyłem 26 lat a nigdy nie miałem dziewczyny. Spotykałem się tylko z jedną, która zresztą była beznadziejnie zakochana w swoim byłym. Nadobrą sprawę, moje kłopoty zaczęły się w 2008 roku, kiedy to potrącił mnie samochód. Przed tym wypadkiem studiowałem Filozofię na UMCS w Lublinie, której niestety nie zdołałem skończyć, gdyż mój stan zdrowia znacznie się pogorszył, a mianowicie nabawiłem się schizofrenii. W dniu wypadku byłem też w przededniu egzaminu na prawo jazdy, którego także nie udało mi się zdać ze względu na długi czas przeleżany w szpitalu i chorobę psychiczną. Na dzień dzisiejszy moja grupa znajomych zwężyła się do ostatniego, wiernego przyjaciela i powoli tracę nadzieję na poznanie nowych ludzi, a już w szczególności na spotkanie wymarzonej dziewczyny. Problem polega na tym, że mimo iż ostatnio zacząłem ćwiczyć i dbać o siebie, wciąż ważę 81 kg przy 176 cm wzrostu i ogólnie myślę, że nie jestem szczególnie atrakcyjny. Nadto, kocham dziewczyny z włosami do pasa i jakbym się nie starał, nie potrafię wyobrazić sobie związku z inną, niż taką długowłosą kobietą. Oczywiście, przy wszystkich moich wadach, brak mi także pewności siebie. Bo tak na poważnie, czym ja mogę się pochwalić przed kobietą? Nie mam samochodu, ani wykształcenia, za to posiadam głodową rentę. To właściwie tyle. Dzięki za przeczytanie tego przydługiego wywodu.
Ja za parę dni kończę 27 lat i nigdy się z żadną dziewczyną nie spotykałem, więc witaj w klubie. A na schudnięcie polecam bieganie - kiedyś sporo ćwiczyłem siłowo i mimo niezłych mięśni miałem jednak sporo tłuszczu, ale odkąd dołożyłem bieganie, waga szybko mi spadła.
Dopóki masz jednego przyjaciela, to nie jest tak źle. Lepszy jeden wierny, niż wielu fałszywych.
Całkiem nieźle. Przyzwyczaiłem się do tego. Mam swoje nietypowe zajęcia, dzięki którym zachowuję pogodę ducha. Po więcej szczegółów odsyłam do moich pierwszych postów - zostałem za nie wyśmiany, ale chyba jestem tu jedyną pogodną osobą, więc wolę robić nadal to co robię i zachować radość życia, niż siedzieć i narzekać.
Ostatnio zmieniony przez kamiledi15 2015-03-29, 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach