[Sand]

Cześć ;)

Miałem tu coś napisać, ale zaciąłem się po słowie "cześć".

---------------------------------------------

Od początku.

Postanowiłem zarejestrować się na pierwszym lepszym forum dla ludzi samotnych z prostego powodu. Nie spotykam wielu swoich znajomych codziennie, ponieważ ostatnio sporo się przeprowadzam. Nawet kiedy mieszkam dłużej w jednym miejscu, niezbyt często widuję się z ludźmi.

Dzisiejszy dzień trochę zmartwił mnie. W zasadzie uświadomił, że po rozstaniu z moją wieloletnią przyjaciółką, nie mam się do kogo odezwać. Wiadomo, każdy ma kogoś na swojej "liście kontaktów", ale nie zawsze rozmowa się klei, często urywa po kilku zdaniach.

Kilka tygodni temu wróciłem do Polski. Zacząłem pracę zdalną, która potrwa jakiś czas. Później znowu będę musiał zmienić miejsce zamieszkania. Nie odbierajcie tego tak, że jestem nieszczęśliwy lub zdesperowany. Raczej zaskoczony obecną sytuacją, mimo że nigdy nie radziłem sobie zbyt dobrze w kontaktach międzyludzkich. Biorąc pod uwagę to wszystko, co przeżyłem, jestem szczęśliwy i zadowolony z życia, ale samotny. Brak mi czegoś.

Pisząc "brak mi czegoś" mam na myśli kontakt ze społeczeństwem. Ogólnie z ludźmi. Brak życia intymnego, osobistego jest męczący, ale sądzę, że problem jest znacznie głębszy. Zbyt często odnoszę wrażenie, że nie jestem przystosowany do życia z ludźmi. To dopiero jest nużące.

Szczerze, nie przejrzałem nawet tego forum. Nie wiem, o czym piszecie, jakie są Wasze zainteresowania. Od jakiegoś czas stawiam na to, aby podchodzić do ludzi bez uprzedzeń. Dlatego nie chcę sugerować się starymi postami.

Kilka informacji o mnie - mam 23 lata, czuję się cholernie staro, próbuję grać na gitarze, od jakiegoś czasu pisać w html, css, javie (jest to jakaś forma oderwania się od wszystkiego), uwielbiam muzykę Pink Floyd, Tool, Black Label Society i kilku innych grup. Aktualnie zastanawiam się, gdzie zamieszkać, póki co nie mam na to pomysłu.

So... puszczam to w eter!

Cześć ;)

Miałem tu coś napisać, ale zaciąłem się po słowie "cześć".

---------------------------------------------

Od początku.

Postanowiłem zarejestrować się na pierwszym lepszym forum dla ludzi samotnych z prostego powodu. Nie spotykam wielu swoich znajomych codziennie, ponieważ ostatnio sporo się przeprowadzam. Nawet kiedy mieszkam dłużej w jednym miejscu, niezbyt często widuję się z ludźmi.

Dzisiejszy dzień trochę zmartwił mnie. W zasadzie uświadomił, że po rozstaniu z moją wieloletnią przyjaciółką, nie mam się do kogo odezwać. Wiadomo, każdy ma kogoś na swojej "liście kontaktów", ale nie zawsze rozmowa się klei, często urywa po kilku zdaniach.

Kilka tygodni temu wróciłem do Polski. Zacząłem pracę zdalną, która potrwa jakiś czas. Później znowu będę musiał zmienić miejsce zamieszkania. Nie odbierajcie tego tak, że jestem nieszczęśliwy lub zdesperowany. Raczej zaskoczony obecną sytuacją, mimo że nigdy nie radziłem sobie zbyt dobrze w kontaktach międzyludzkich. Biorąc pod uwagę to wszystko, co przeżyłem, jestem szczęśliwy i zadowolony z życia, ale samotny. Brak mi czegoś.

Pisząc "brak mi czegoś" mam na myśli kontakt ze społeczeństwem. Ogólnie z ludźmi. Brak życia intymnego, osobistego jest męczący, ale sądzę, że problem jest znacznie głębszy. Zbyt często odnoszę wrażenie, że nie jestem przystosowany do życia z ludźmi. To dopiero jest nużące.

Szczerze, nie przejrzałem nawet tego forum. Nie wiem, o czym piszecie, jakie są Wasze zainteresowania. Od jakiegoś czas stawiam na to, aby podchodzić do ludzi bez uprzedzeń. Dlatego nie chcę sugerować się starymi postami.

Kilka informacji o mnie - mam 23 lata, czuję się cholernie staro, próbuję grać na gitarze, od jakiegoś czasu pisać w html, css, javie (jest to jakaś forma oderwania się od wszystkiego), uwielbiam muzykę Pink Floyd, Tool, Black Label Society i kilku innych grup. Aktualnie zastanawiam się, gdzie zamieszkać, póki co nie mam na to pomysłu.

So... puszczam to w eter!

[smutny]

Witaj sand!

[Czerwona93]

Gdybym miała wybierać nie kierując się znajomościami to wybrałabym Trójmiasto albo Wrocław

[Sand]

Północ jak najbardziej. Tego lata bardzo polubiłem morze. :)

Parę osób polecało Wrocław. Co w tym mieście jest tak dobrego, że często się o nim wspomina przy rozmowach o przeprowadzce?

Siema smutny!

Północ jak najbardziej. Tego lata bardzo polubiłem morze. :)

Parę osób polecało Wrocław. Co w tym mieście jest tak dobrego, że często się o nim wspomina przy rozmowach o przeprowadzce?

Siema smutny!

[Czerwona93]

[Sand]

Może to i jakiś argument. ;)

Może to i jakiś argument. ;)

[klaudia2304]

We Wrocławiu odnajdzie się każdy. Wyjątkowo ciepłe i otwarte miasto ;)
Witaj Sand ;)

We Wrocławiu odnajdzie się każdy. Wyjątkowo ciepłe i otwarte miasto ;)
Witaj Sand ;)

[Radclifka]

Witaj Sand

[Pietrek]

Wrocław jest wspaniały :).

Cześć!