Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Melancholik-skazany na samotność?
Autor Wiadomość
prezes 
Częsty bywalec


Wiek: 33
Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 583
Wysłany: 2012-11-20, 10:24   Melancholik-skazany na samotność?

Czytałem ostatnio dużo psychologii. Tak, potwierdzone, jestem czyciutkim, 100% melancholikiem. Już wiem dlaczego tak często dostaje w dupe od życia, dlaczego mam bardziej rozwiniete uczucia, dlaczego nie jestem towarzyskim bogiem, czemu moje związki się rozpadają. Dużo czytania ale polecam.

MELANCHOLIK

Perfekcyjny melancholik to introwertyk, myśliciel, pesymista. Temperament perfekcyjnego melancholika pełen jest skrajności. Jego wzloty są najwyższe a depresje najgłębsze.

Mocne strony

Perfekcyjny melancholik to człowiek głęboki i skłonny do rozmyślań. Posiada analityczny umysł, jest poważny i zdeterminowany. To osobowość utalentowana i twórcza, mająca zadatki na geniusza. Osobowość muzykalna, przejawiająca zdolności artystyczne i wyczulona na piękno. Perfekcyjny melancholik to typ filozofujący i poetyczny, wrażliwy na potrzeby innych, skłonny do poświęceń, sumienny. To idealista, również pod względem doboru partnera.
Ostrożnie dobiera przyjaciół, unika zwracania na siebie uwagi i chętnie pozostaje w cieniu. To dobry słuchacz, który głęboko troszczy się o innych i pomaga w rozwiązywaniu problemów. Wierny i ofiarny. Współczujący aż do łez.

Słabości

Perfekcyjny melancholik łatwo wpada w depresję - czasami trudno odróżnić, kiedy jest szczęśliwy, a kiedy smutny. W miarę upływu lat coraz częściej narzeka, życie traktuje ze śmiertelną powagą. Wszystko odbiera zbyt personalnie i często sam naraża się na przykrości. Podczas udziału w rozmaitych imprezach zniechęca ludzi swoimi negatywnymi reakcjami. Lubi cierpieć, wszędzie węszy krytykę, której nikt nigdy nie wyraził. Ma niskie wyobrażenie o sobie - poprzez swe wrodzone skłonności poddaje surowemu osądowi przede wszystkim siebie. Wszystko odkłada na później. Bardzo dużo czasu spędza na planowaniu. Ma nierealne oczekiwania w stosunku do innych. Ponieważ lubi doprowadzać wszystko do perfekcji, przenosi tą cechę na innych. To człowiek nieufny i przewrażliwiony.
Perfekcyjny melancholik w pracy: podporządkowuje się regulaminom. To perfekcjonista o wysokich wymaganiach, który docenia wagę szczegółów. Jest wytrwały i dokładny, uporządkowany i zorganizowany, schludny i czysty. Łatwo dostrzega problem i znajduje twórcze rozwiązania. Zawsze kończy rozpoczęte zadania. Jest oszczędny. Lubi wykresy, schematy, wykazy i liczby.
Miejsce pracy perfekcyjnego melancholika wygląda doskonale i profesjonalnie. Melancholik najlepiej pracuje w pojedynkę. Ceni sobie ciszę.
Drobiazgowość i skrupulatność, charakteryzujące melancholika szczególnie przydają się w zawodach związanych z liczeniem, w rozmaitych dziedzinach wytwórczości, a zwłaszcza lekarzom i stomatologom. Melancholicy preferują pracę analityczną. Ponieważ kontakty z ludźmi nie należą do ich mocnych stron, największe sukcesy odnoszą oni tam, gdzie ważna jest precyzja w wykonywaniu zadań.
Pracują najlepiej, kiedy nikt im nie przeszkadza. Dbają o porządek na biurku, dobrze prowadzą księgowość, ładnie piszą listy i zawsze punktualnie przychodzą do pracy. Jeśli w pracy będzie atmosfera zgody, można liczyć, że będą starali się pracować najlepiej jak potrafią,. Zawsze dbają o szczegóły i dobrze dają sobie radę z długoterminowym planowaniem.
Osoby reprezentujące tę osobowość są najlepsze: w zajmowaniu się szczegółami i dogłębnym myśleniu, w prowadzeniu notatek, robieniu wykresów i diagramów, w analizowaniu problemów zbyt trudnych dla innych.

Teraz coś o związkach...kolejne minusu wszak na 1 miejscu są chamscy macho 8-)

Melancholik, sangwinik, choleryk... – który z nich będzie dla ciebie najlepszym partnerem?

http://www.psychoszminka.pl/osobowosc/302-melancholiksangwinikcholerykflegmatykktoryznichbedziedlaciebienajlepszympartnerem.html

Są u nas jeszcze jacyś melancholicy? :)
 
     
Mr. Z 
Częsty bywalec



Wiek: 36
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 730
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-11-20, 10:36   

To są hipokratesowskie humory tudzież temperamenty wg Ivana Pawłowa. Z psychologią wiele to wspólnego nie ma. Nie stosuje się tego podziału :mrgreen:
 
 
     
Sen
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-20, 12:14   

eh... xd
 
     
prezes 
Częsty bywalec


Wiek: 33
Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 583
Wysłany: 2012-11-20, 12:45   

Mimo wszystko jest to chyba najgorszy z tych 4 temperamentów i najgorsze że jest to wrodzone juz na zawsze
 
     
Mr. Z 
Częsty bywalec



Wiek: 36
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 730
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-11-20, 13:18   

prezes napisał/a:
Mimo wszystko jest to chyba najgorszy z tych 4 temperamentów i najgorsze że jest to wrodzone juz na zawsze


Połóż rękę na sercu i powiedz, że poniżej wymienione osoby odznaczały się najgorszym z możliwych temperamentów:

Isaac Newton, Albert Einstein, Isaac Aasimov, Antoine Lavoisier, Stephen Hawking, Ludwik Pasteour, Nicola Tesla, Charles Darwin, Immanuel Kant, Milton Friedman, John Locke, Maria Skłodowska-Curie, Sokrates, Platon, Arystoteles, Martin Heidegger, Georg Wilhelm Friedrich Hegel, Niels Bohr, Friedrich Nietzsche, Mahatma Gandhi, Thomas Jefferson, Abraham Lincoln, Jimmy Carter, Woodrow Wilson, Dante Alighieri, Aleksandr Sołożenicyn, Carl Gustav Jung, Sigmund Freud, Arthur Schopenhauer, Baruch Spinoza, Karol Marx, Adam Smith, Max Weber, Kartezujsz, Franz Kafka, Fiodor Dostojewski, Lew Tołstoj, James Joyce, Samuel Beckett, Ayn Rand, Kofi Annan, Meryl Streep, Robert De Niro, Marlon Brando, Sigourney Weaver, Leonard Cohen, Cate Blanchett, Edward Norton, Adrien Brody, Ryan Gosling, Francis Ford Coppola, Sofia Coppola, James Cameron, Enya

A teraz pomyśl, że osoby o tym najgorszym temperamencie nigdy nie istniały. Także widzisz siebie siedzącego w jakiejś lepiance, jedzącego leśne jagody i odzianego w skórę z niedźwiedzia?
Ostatnio zmieniony przez Mr. Z 2012-11-20, 13:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2012-11-20, 15:59   

Uhh... wychodzi na to, że jestem jakimś połączeniem melancholika z flegmatykiem :shock: . Gorzej być już chyba nie może.
 
     
śnieżynka 
Milczący


Wiek: 35
Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 97
Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-03-16, 09:52   

Dla pocieszenia powiem, że też jestem połączeniem melancholika z flegmatykiem...tak według mnie...
Każdy temperament ma swoje wady i zalety...Czasem jednak nie wiem czy cechy melancholika pojawiają się u mnie pod wpływem depresji czy mam ten temperament i stąd skłonność do popadania w depresję...i problemy emocjonalne...
Zaletą flegmatyka jest: spokój, opanowanie, takt, dyplomacja, potrafi też być mediatorem...
Zaś u melancholika: wrażliwość na innych, dokładność, sumienność....
Mimo wszystko wolałabym być sangwinikiem: taki człowiek jest zrównoważony, wesoły, otwarty, komunikatywny, z poczuciem humoru....
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS