[iskierka503]

Hej dziubaski... :)
jutro wybieram sie do łodzi.... i mam do was pytania...
pierwsze to jedzenie gdzie moge zjesc cos dobrego w okolicy ulicy Piotrkowskiej? z tego co sie zorientowalam to jest to chyba jedna z glownych ulic :P moze byc cos dobrego ogolnie tez w Łodzi do zjedzenia..
moze jakis dobry kebab z fast'ów bo ostatnio jakos mam na niego ochote.. :P i chyba bym jakiegos oszamala :P

a drugie to gdzie fajnie by isc cos zwiedzic/zobaczyc w taka sniegowa pogode?? bede miala ok 2,3 godzin takich luznych :)

z gory dzieki za polecone lokale :P

[misha]

Knajpa na piotrowskiej -kompania kuflowa - lepsze od szwejka duze porcje w dobrych pieniadzach.

Knajpa na piotrowskiej -kompania kuflowa - lepsze od szwejka duze porcje w dobrych pieniadzach.

[iskierka503]

oo dzieki... tez wlasnie na necie gdzies o niej czytalam :)

[misha]

Ta knajpe poznalem w krakowie i wszedzie jak moge zawsze do niej ide:-))
W lodzi rowniez bylem i polecam w wawie niestety bez rezerwacji jest ciezko sie dostac

Ta knajpe poznalem w krakowie i wszedzie jak moge zawsze do niej ide:-))
W lodzi rowniez bylem i polecam w wawie niestety bez rezerwacji jest ciezko sie dostac

[duenderosa]

Och mogłabym polecać różnie miejsca w Polsce i gadać o nich godzinami... jestem kawiarnianym szczurem
Teraz siedzę w małej kawiarnece we francuskim stylu na warszawskiej Pradze, wciśnietęj między dwie stare kamienice przy Okrzei..
Pyszne tanie jedzonko do 15 zł..super francuska, spokojna muzyka, spokój cisza, choć za witrynami toczy się praskie, biedne życe..
Jak wyrzut sumienia, że ja tu... a ludzie Tam..
Wnętrze wypełnione obrazami, taka galeria, można sobie kupić..Poza tym ciekawe książki na półce do poczytania, szkoda, ze wpadam tu na lunch i pędzę dalej do pracy..
Ale polecam i na romantyczne randki i na pyszne śniadania (jejecznica!) i na branche i lunche... tylko do dzisiaj nie wiem, jak to miejsce się nazywa .. cała ja.
A za oknem wiosna.... słonce...aż chce się żyć.

Och mogłabym polecać różnie miejsca w Polsce i gadać o nich godzinami... jestem kawiarnianym szczurem
Teraz siedzę w małej kawiarnece we francuskim stylu na warszawskiej Pradze, wciśnietęj między dwie stare kamienice przy Okrzei..
Pyszne tanie jedzonko do 15 zł..super francuska, spokojna muzyka, spokój cisza, choć za witrynami toczy się praskie, biedne życe..
Jak wyrzut sumienia, że ja tu... a ludzie Tam..
Wnętrze wypełnione obrazami, taka galeria, można sobie kupić..Poza tym ciekawe książki na półce do poczytania, szkoda, ze wpadam tu na lunch i pędzę dalej do pracy..
Ale polecam i na romantyczne randki i na pyszne śniadania (jejecznica!) i na branche i lunche... tylko do dzisiaj nie wiem, jak to miejsce się nazywa .. cała ja.
A za oknem wiosna.... słonce...aż chce się żyć.

[iskierka503]

a cos dobrego w Lublinie znacie?? :)

[duenderosa]

Lublin, to miejsce niesamowtych knajp... Kiedyś uwielabiałam zatrzymywać się w mikropensjonacie ( z widokiem na zamek), które na dole miało przesympatyczną kafejkę, cudowną na romantyczne spotkanie, albo tylko dobrą kawę. Prowadził ją niesamowity człowiek, ale chyba coś się z nim stało bo Bramma Cafe i pensjpnat już nie działają :(

Na starówce uwielbiam żydowską knajpkę, ale jest tam ich tyle, a mamy różne gusta, że nie odważę się polecić zadnej :)

Lublin, to miejsce niesamowtych knajp... Kiedyś uwielabiałam zatrzymywać się w mikropensjonacie ( z widokiem na zamek), które na dole miało przesympatyczną kafejkę, cudowną na romantyczne spotkanie, albo tylko dobrą kawę. Prowadził ją niesamowity człowiek, ale chyba coś się z nim stało bo Bramma Cafe i pensjpnat już nie działają :(

Na starówce uwielbiam żydowską knajpkę, ale jest tam ich tyle, a mamy różne gusta, że nie odważę się polecić zadnej :)